Opony letnie a zima

13 Lut 2010, 20:26

Ależ jeździjcie sobie nawet na gołych felgach. Skoro nie widzicie różnicy, to nie ma o czym dyskutować. Tylko biedak i głupiec oszczędza na swoim i bezpieczeństwie innych.

Co do ceny, to pisałem o 13 calach Barum Polaris 2. Większe będą droższe, ale ja załapałem się jeszcze na promocję i wziąłem opony nie z tego roku (chyba roczne).
KontoUsunięte
 

13 Lut 2010, 20:34

ciekawe komu wejdzie felga 13" do auta, u mnie minimalna felga jaka wejdzie to 15", 14" nie wejdą bo tarcze są zbyt duze
a opona 15" zimowa 185/60/15 kosztuje 200-300zł używana ok 150zł
piotrauto
Stały forumowicz
 
Posty: 1931

13 Lut 2010, 20:40

piotrauto Tu jestes niereformowalny. Wszyscy Ci napisali co mieli do napisania a Ty dalej swoje. Po co wiec zakladasz watek? Ile Ty dziecko zarabiasz, ze nie stac cie na opone do Twojego samochou, ktory ma felgi 15 cali tak? To juz nie jest samochod klasy A, a zadajesz takie pytania na forum, ze az dziwi mnie.

PS. Wyobraz sobie, ze do mojego 13 cali pasuje.
KontoUsunięte
 

14 Lut 2010, 00:22

piotrauto napisał(a):ciekawe komu wejdzie felga 13" do auta, u mnie minimalna felga jaka wejdzie to 15", 14" nie wejdą bo tarcze są zbyt duze
a opona 15" zimowa 185/60/15 kosztuje 200-300zł używana ok 150zł


:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:


Niereformowalny na prawdę :)

Ja jestem zdania, że lepiej kupić używane np. 2 letnie dobrej firmy (GoodYear, Dunlop), niż nowe najtańsze..
<b>don't stop tryin'
one day you
you will flyin'
qki007
Stały forumowicz
 
Posty: 1054
Zdjęcia: 9
Miejscowość: Zamość

14 Lut 2010, 00:45

Niech mi ktoś udzieli racjonalnej odpowiedzi: po co dyskutujecie z tym trolem? Przecież to co on pisze to są jawne kpiny!
Kubuch
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 2671
Miejscowość: Matplaneta
Przebieg/rok: 20tys. km
Auto: Fiesta MK7 FL / Mini One
Silnik: 1,0 100 KM/1,6 90 KM
Paliwo: Benzyna
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 2013

22 Lut 2010, 23:23

Jeżeli chcesz jeździć bezpiecznie i żyć to kup opony zimowe:). Ostatnio w mojej okolicy zdarzył się wypadek... zginęło 3 maturzystów czemu?? Po pierwsze brak umiejętności być może nie dostosowana prędkość do warunków panujących na drodze a po 3 zgadnij co... na tylnych kołach letnie opony.. Być może same opony nie spowodowały tego wypadku ale na pewno sie do tego przyczyniły.

Ja zawsze jeżdżę w zimie na dobrych zimowych oponach, a w lecie na dobrych letnich oponach.
maniaq
Nowicjusz
Awatar użytkownika
 
Posty: 36
Miejscowość: Podkarpacie

23 Lut 2010, 16:22

maniaq napisał(a):Ostatnio w mojej okolicy zdarzył się wypadek... zginęło 3 maturzystów czemu?? Po pierwsze brak umiejętności być może nie dostosowana prędkość do warunków panujących na drodze a po 3 zgadnij co... na tylnych kołach letnie opony.. Być może same opony nie spowodowały tego wypadku ale na pewno sie do tego przyczyniły.

Mogę Ci podać 10 innych przykładów młodych kierowców, którzy efektownie wbili sie w drzewo, bądź w słup w lato, na suchej nawierzchni.
Dishman
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 3725

23 Lut 2010, 16:48

Dishman napisał(a):Mogę Ci podać 10 innych przykładów młodych kierowców, którzy efektownie wbili sie w drzewo, bądź w słup w lato, na suchej nawierzchni.


A ja Ci moge podac 10 przykladow "starych" kierowcow, ktorzy efektownie wbili sie w dzrzewo, badz w slup w lato, na suchej nawierzchni...



Pamietaj, ze to nie wiek sprawia jakim jestes kierowca !!
Luq
Początkujący
 
Posty: 105
Miejscowość: woj. Lodzkie

23 Lut 2010, 17:45

teraz juz zimówek nie trzeba kupować i zakładać bo idzie odwilż i wiosna, z pewnoscią śnieg juz nie spadnie
piotrauto
Stały forumowicz
 
Posty: 1931

23 Lut 2010, 18:26

piotrauto napisał(a):teraz juz zimówek nie trzeba kupować i zakładać bo idzie odwilż i wiosna, z pewnoscią śnieg juz nie spadnie


:D zdziwisz się ;)
<b>don't stop tryin'
one day you
you will flyin'
qki007
Stały forumowicz
 
Posty: 1054
Zdjęcia: 9
Miejscowość: Zamość

23 Lut 2010, 19:56

qki007, czym? na suchej, mokrej drodze jedzie sie o niebo lepiej niz na zaśnieżonej na oponach zimowych
jezdzilem dosyć szybko po zakrętach i po prostych na letnich oponach przy temp -5C-5C i auto o niebo lepiej sie trzyma niz na śniegu
piotrauto
Stały forumowicz
 
Posty: 1931

23 Lut 2010, 21:32

Luq napisał(a):A ja Ci moge podac 10 przykladow "starych" kierowcow, ktorzy efektownie wbili sie w dzrzewo, badz w slup w lato, na suchej nawierzchni...

Co rozumiesz poprzez "starych"? 60-latków? 40-latków?
Wszystko pięknie, wiadomo, że wiek nie jest główną przyczyną wypadku. Przyczyną jest sytuacja na drodze, prędkość, umiejętność oceny. Tylko, że firmy ubezpieczeniowe nie dla jaj dają młodym "kierownikom" zwyżki. Nie bój się. Już oni to sobie wyliczyli. Pamiętaj: firmy ubezpieczeniowe i banki nie przegrywają nigdy :twisted:

A tak w ogóle to kwestionuję wypowiedź o tych oponach letnich na tylnej osi. Gdyby chłopaki mieli zimowe to prawdopodobnie skończyliby tak samo. Skoro bowiem uderzyli w coś tak mocno, że zrobiły się 3 trupy w puszce, to zimówki na tylnej osi niewiele by pomogły.
Dishman
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 3725

23 Lut 2010, 22:43

Dishman napisał(a):Co rozumiesz poprzez "starych"? 60-latków? 40-latków?
Wszystko pięknie, wiadomo, że wiek nie jest główną przyczyną wypadku. Przyczyną jest sytuacja na drodze, prędkość, umiejętność oceny. Tylko, że firmy ubezpieczeniowe nie dla jaj dają młodym "kierownikom" zwyżki. Nie bój się. Już oni to sobie wyliczyli. Pamiętaj: firmy ubezpieczeniowe i banki nie przegrywają nigdy :twisted:

A tak w ogóle to kwestionuję wypowiedź o tych oponach letnich na tylnej osi. Gdyby chłopaki mieli zimowe to prawdopodobnie skończyliby tak samo. Skoro bowiem uderzyli w coś tak mocno, że zrobiły się 3 trupy w puszce, to zimówki na tylnej osi niewiele by pomogły.


Tutaj piszac "stary" kierowca mialem na mysli tego doswiadczonego (przynajmniej wg. policji czy firm ubezp.) powiedzmy 35 lat w gore... Oczywiscie duzo zalezy tez od tego kiedy sobie zrobil prawko, jaki staz ma...
Troche zle zinterpretowalem Twoja wypowiedz, mianowicie jako "atak" na mlodych kierowcow a sluchania tych glupot mam juz serdecznie dosc. Zeby nie bylo to sam mam rocznikowo "tylko" 20 i byc moze dlatego tak na mnie dziala. Bo wszedzie sie slyszy, ze mlody kierowca zly bo taki czy owaki. A siebie uwazam za naprawde bdb kierowce, duzo lepszego od wiekszosci tych "doswiadczonych". I nie jest to tylko moje zdanie...
A do tego kilku moich znajomych (mniej wiecej w moim wieku) moze sie pochwalic rownie wysokimi umiejetnosciami... To jeden z powodow dal ktorego nie lubie sluchac tego mitu o mlodych.
Luq
Początkujący
 
Posty: 105
Miejscowość: woj. Lodzkie

24 Lut 2010, 00:45

Dishman napisał(a):zimówki na tylnej osi niewiele by pomogły.


Zdziwił byś się i to mocno...
Kubuch
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 2671
Miejscowość: Matplaneta
Przebieg/rok: 20tys. km
Auto: Fiesta MK7 FL / Mini One
Silnik: 1,0 100 KM/1,6 90 KM
Paliwo: Benzyna
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 2013

24 Lut 2010, 02:24

Luq napisał(a):
Dishman napisał(a):Co rozumiesz poprzez "starych"? 60-latków? 40-latków?
Wszystko pięknie, wiadomo, że wiek nie jest główną przyczyną wypadku. Przyczyną jest sytuacja na drodze, prędkość, umiejętność oceny. Tylko, że firmy ubezpieczeniowe nie dla jaj dają młodym "kierownikom" zwyżki. Nie bój się. Już oni to sobie wyliczyli. Pamiętaj: firmy ubezpieczeniowe i banki nie przegrywają nigdy :twisted:

A tak w ogóle to kwestionuję wypowiedź o tych oponach letnich na tylnej osi. Gdyby chłopaki mieli zimowe to prawdopodobnie skończyliby tak samo. Skoro bowiem uderzyli w coś tak mocno, że zrobiły się 3 trupy w puszce, to zimówki na tylnej osi niewiele by pomogły.


Tutaj piszac "stary" kierowca mialem na mysli tego doswiadczonego (przynajmniej wg. policji czy firm ubezp.) powiedzmy 35 lat w gore... Oczywiscie duzo zalezy tez od tego kiedy sobie zrobil prawko, jaki staz ma...
Troche zle zinterpretowalem Twoja wypowiedz, mianowicie jako "atak" na mlodych kierowcow a sluchania tych glupot mam juz serdecznie dosc. Zeby nie bylo to sam mam rocznikowo "tylko" 20 i byc moze dlatego tak na mnie dziala. Bo wszedzie sie slyszy, ze mlody kierowca zly bo taki czy owaki. A siebie uwazam za naprawde bdb kierowce, duzo lepszego od wiekszosci tych "doswiadczonych". I nie jest to tylko moje zdanie...
A do tego kilku moich znajomych (mniej wiecej w moim wieku) moze sie pochwalic rownie wysokimi umiejetnosciami... To jeden z powodow dal ktorego nie lubie sluchac tego mitu o mlodych.


Wiek, wiekiem.. można jeździć rozważnie, "dobrze" itp. w każdym wieku, jednak musi być pewien przebieg zrobiony i to nie tylko w warunkach - w niedzielę, słoneczko po bułki do sklepu, w zimie samochód zamknięty bo ślisko - i tak nabić przez 20 lat trochę przebiegu a potem się chwalić że się przejeździło - nie w tym rzecz. Też jestem młody, i uważałem że dobrze jeżdżę już dawno, jednak droga to zweryfikowała i teraz jeżdżę "lepiej", ostrożniej, pokorniej, nie śpieszę się jeśli nie trzeba.. Każdy musi coś przeżyć żeby później zbierać plon w postaci dobrej jazdy. Dobrym kierowcą jest kierowca rajdowy, potem zawodowy, a na końcu my - kierowcy prywatnych osobówek..
<b>don't stop tryin'
one day you
you will flyin'
qki007
Stały forumowicz
 
Posty: 1054
Zdjęcia: 9
Miejscowość: Zamość