Opony letnie a zima

22 Lis 2008, 17:49

co myslicie o jezdzie na oponach letnich zimą? czy grożą jakies kary itp?
co myslcie o kupnie opon całorocznych?
piotrauto
Stały forumowicz
 
Posty: 1931

22 Lis 2008, 18:23

Za jazde na oponach letnich w Polsce nie grożą żadne konsekwencje.
Tylko że jazda na letnich jest po prostu nieekonomiczna.
RAZ, że łatwo wpaść w poślizg i rozbić auto,
DWA, że na letnich oponach zbyt szybko nie pojedziesz, bo auto zaczyna "pływać", a wiadomo, że im wolniej jedziemy tym samochód wiecej paliwa spala.
Co do całorocznych, to jest kompromis pomiędzy latem a zima, w lecie napewno beda sie szybciej zużywać, bo guma jest miekka, a w zimie guma bedzie "twardsza" od prawdziwej zimówki, co lekko odbije sie na przyczepności.
Generalnie, jesli nie jezdzisz dużo to kup całoroczne, jesli czesciej - miej 2 komplety.
Trabant-moj mały świat...
Hajs
Początkujący
Awatar użytkownika
 
Posty: 128
Miejscowość: Zamość

22 Lis 2008, 21:37

a zimowe opony trzymają sie lepiej jezdni nawet na lodzie, mysle ze jak jedziemy po drodze oblodzonej to nawet zimówki nic nie dadzą...
piotrauto
Stały forumowicz
 
Posty: 1931

22 Lis 2008, 22:54

Ale "dadzą" więcej niż letnie.. Nie wierzysz, spróbuj :P. Letnie są twarde przez co mniej kleją się do lodu, a zimówki miększe i mają agresywniejszy bieżnik.
<b>don't stop tryin'
one day you
you will flyin'
qki007
Stały forumowicz
 
Posty: 1054
Zdjęcia: 9
Miejscowość: Zamość

22 Lis 2008, 23:42

Hajs napisał(a):Generalnie, jesli nie jezdzisz dużo to kup całoroczne, jesli czesciej - miej 2 komplety.

A ile trzeba jeździć kilometrów miesięcznie żeby wpaść w poślizg, skoro opony zimowe to tylko dla tych co "dużo" jeżdżą?
morris
Nowicjusz
 
Posty: 49
Miejscowość: Lublin

22 Lis 2008, 23:46

Spokojnie.. chodziło mu pewnie o to że jeśli ktoś ma samochód po bułki do sklepu bądź do pracy jedną prostą 5 km to jakoś się doturta powolutku i na letnich - kto uważa, jedzie powoli i jest ostrożny to na letnich dojedzie dalej niż cwaniak na zimówkach. Ale jasne jest że jeśli ktoś ma kasę na zimówki i używa samochodu codziennie nawet na kilka kilometrów to powinien je sobie kupić i założyć. Żeby potem nie było "a nie mówiłem.." - sami do siebie :).
<b>don't stop tryin'
one day you
you will flyin'
qki007
Stały forumowicz
 
Posty: 1054
Zdjęcia: 9
Miejscowość: Zamość
  • Ciekawe publikacje motoryzacyjne

    Skoda Vision E - wnętrze samochodu koncepcyjnego
    Futurystyczny design modelu VISION E ukazuje charakter nowego języka stylistycznego ŠKODY dla przyszłych pojazdów elektrycznych. Najbardziej uderzające cechy nadwozia to m.in. brak słupka B czy nietypowo otwierane ...

23 Lis 2008, 01:35

Hajs napisał(a):Tylko że jazda na letnich jest po prostu nieekonomiczna.
RAZ, że łatwo wpaść w poślizg i rozbić auto,
DWA, że na letnich oponach zbyt szybko nie pojedziesz, bo auto zaczyna "pływać", a wiadomo, że im wolniej jedziemy tym samochód wiecej paliwa spala.

Czy ja wiem, czy nieekonomiczna? Taka jazda jest tańsza, bo nie wydajesz kasy (i to nie małej, jeżeli mowa o nowych, markowych oponach) na zimówki.
1.Można, ale rozbić auto w lecie też można, a statystyki wypadków są miażdżące i wskazują, że więcej wypadków jest latem - paradoksalnie.
2.Hmm... czyli im szybciej jedziemy, tym samochód mniej pali? Dziwne. Przysiągłbym, że moja Astra przy 180 km/h spala dużo więcej niż przy 90 km/h.

qki007 napisał(a):Ale "dadzą" więcej niż letnie.. Nie wierzysz, spróbuj Razz. Letnie są twarde przez co mniej kleją się do lodu, a zimówki miększe i mają agresywniejszy bieżnik.

Sprawdzałem. Jak masz na drodze jajo/szklankę to wszystko jedno czy zimówki, czy letnie. Różnica jeżeli jest to niewielka. Zimówki zdają egzamin na błocie pośniegowym, śniegu, zaspach, itd. Dzięki ostrzejszemu bieżnikowi lepiej wgryzają się w śnieg, ale nie w lód. Na lód są kolce.

morris napisał(a):A ile trzeba jeździć kilometrów miesięcznie żeby wpaść w poślizg, skoro opony zimowe to tylko dla tych co "dużo" jeżdżą?

Jeżeli ktoś jeździ autem do pracy a mieszka w mieście i pracuje w tym samym mieście, to nie widzę sensu, żeby potrzebował do stania w korku zimówek. Jeżeli rano wstanie, a tu będzie zamieć śnieżna i może sobie pozwolić na kaprys: "aaa dzisiaj jadę autobusem", to na cholerę mu zimówki?

Zgadzam się z tym, że jeżeli wiesz, że masz gorsze opony, czyli letnie, to jedziesz bardziej asekuracyjnie. robisz większe odstępy, zostawiasz sobie miejsce na hamowanie, masz niższe prędkości. Jeżeli nie robisz tras, a jedziesz w mieście, to moim zdaniem zimówki nie są potrzebne, a pieniądze można przeznaczyć na wiosnę na coś innego.

Oczywiście, nie neguję dobrodziejstwa zimówek, ale uważam, że można się bez nich obyć.
Dishman
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 3725

23 Lis 2008, 14:24

A ja napiszę tak - ten,co jedzie w zimie na oponach letnich,to człowiek nieodpowiedzialny i bez wyobraźni.Dla opon letnich i zimowych,zasadniczą różnicą jest nie to,czy jest śnieg,deszcz,błotko pośniegowe,czy świeci słońce i jest suchutka jezdnia.Najważniejsza jest temperatura,która wpływa na materiał z którego zrobiona jest opona.I to jest najważniejsze.A dopiero później można dyskutować jak dana opona zachowuje się w określonych warunkach.
Odpuść dzisiaj, nie spiesz się na cmentarz i nie zabieraj tam innych...
MotoAlbercik
Moderator
Awatar użytkownika
 
Posty: 20285
Zdjęcia: 1212
Miejscowość: Tychy
Auto: Jeep Grand Cherokee WJ QD HQ
Silnik: 4,7 ccm3 253 KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Terenowy
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2000

23 Lis 2008, 16:22

No i racja, o tym samym też pisałem..
<b>don't stop tryin'
one day you
you will flyin'
qki007
Stały forumowicz
 
Posty: 1054
Zdjęcia: 9
Miejscowość: Zamość

23 Lis 2008, 20:51

przedtem wszyscy jezdzili na całorocznych i nei bylo letnich i zimowych
od biegy mozna jezdzic na letnich zimą powinnem dojechać jesli będę uważał?
jak jezdze na letnich to np jezdzę bardziej odpowiedzialnie, po śniegu jezdze 50-60km/h, nie wyprzedzam aut itp a widze takich cfaniaczków na drodze wyprzedzają auta na śniegu itp
piotrauto
Stały forumowicz
 
Posty: 1931

23 Lis 2008, 20:55

To ile jedziesz to zalezy od trasy, jak jest droga kręta, mało uczęszczana i przewiewna to raz że żaden samochód nie rozjeździ i nie roztopi śniegu, dwa że pług pewnie zagląda raz na tydzień i trzy że nawiewa i masz zaspy poprzeczne - wtedy 20km/h wydaje się dużo nawet w zimówkach. Jeśli masz takie trasy i chodzi tu głównie o wsie to raczej powinieneś mieć zimówki, w mieście jest lepiej bo większy ruch i robi się błoto pośniegowe - też jest ślisko ale to nie to samo co zamarznięty lód a na nim świeża warstwa śniegu x cm.
<b>don't stop tryin'
one day you
you will flyin'
qki007
Stały forumowicz
 
Posty: 1054
Zdjęcia: 9
Miejscowość: Zamość

23 Lis 2008, 22:37

Jeżeli zdarzy się kolizja to możesz być pewien że Policja zwróci uwagę na opony w twoim aucie i jeżeli będą letnie to zależnie od sytuacji możesz zostać uznany za współwinnego.

Opony letnie jak już wspomnieli koledzy wyżej ograniczają przyczepność auta i manewrowanie nim.

Nawet przy suchej nawierzchni (biorąc pod uwagę dwa takie same samochody jedno z zimówkami a drugie z letnimi oponami) przy temp. np. -10 stopni na letnich oponach droga hamowania będzie dłuższa.
Pozdrawiam,
Artek
ArteK
Forum Samochodowe
 
Posty: 5296
Zdjęcia: 11483
Miejscowość: Warszawa
Prawo jazdy: 12 12 1996
Przebieg/rok: 15tys. km
Auto: Toyota Auris TS Hybrid, Yaris
Silnik: 1.8 Hybrid, 1.3 VVTi
Paliwo: Hybryda
Typ: Kombi
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2016

24 Lis 2008, 09:04

a całoroczne?
piotrauto
Stały forumowicz
 
Posty: 1931

25 Lis 2008, 00:37

Dishman napisał(a):
Hajs napisał(a):Tylko że jazda na letnich jest po prostu nieekonomiczna.
RAZ, że łatwo wpaść w poślizg i rozbić auto,
DWA, że na letnich oponach zbyt szybko nie pojedziesz, bo auto zaczyna "pływać", a wiadomo, że im wolniej jedziemy tym samochód wiecej paliwa spala.

Czy ja wiem, czy nieekonomiczna? Taka jazda jest tańsza, bo nie wydajesz kasy (i to nie małej, jeżeli mowa o nowych, markowych oponach) na zimówki.
1.Można, ale rozbić auto w lecie też można, a statystyki wypadków są miażdżące i wskazują, że więcej wypadków jest latem - paradoksalnie.
2.Hmm... czyli im szybciej jedziemy, tym samochód mniej pali? Dziwne. Przysiągłbym, że moja Astra przy 180 km/h spala dużo więcej niż przy 90 km/h.

Ad.1 Nie porównujmy lata do zimy tylko zachowanie auta W ZIMIE na oponach letnich i zimowych przy tym samym stylu jazdy... Które będą bezpieczniejsze?
Ad.2 Wiadomo, że przy 180km/h spali 2 razy wiecej niz przy 80km/h, ale czy jadac 50km/h na 4 biegu a 70km/h na 5 to jest róznica na korzyść szybszej jazdy. A taka umożliwiają tylko opony zimowe.

Mówicie, że nie zmienianie opon pozwala zaoszczdzić na zimówkach kupe kasy. Ale czy warto ryzykować bezpieczeństwo i poświecać komfort jazdy dla kompletu opon? Ja uważam że nie, ale to pewnie dlatego, że nie jeżdże w zimie tylko po bułki... :)
Trabant-moj mały świat...
Hajs
Początkujący
Awatar użytkownika
 
Posty: 128
Miejscowość: Zamość

25 Lis 2008, 17:32

zimówki lepsze na zime od letnich. dają lepszą przyczepność (bo inny skład gumy , bierznik i lamela, do tego powinny być węższe od letnich żeby lepiej śnieg w bieżnik wchodził) i mniejsze opory toczenia(bo wiadomo że jak opona węższa -jak w rowerach kolażówkach-to mniejszy opór toczenia , a do tego tną śnieg bo są cienkie...)
v8