Opony o niższych oporach toczenia?

18 Kwi 2009, 20:33

Teraz często w jakichś porównaniach można spotkać dodatkową ocenę opony, za zużycie paliwa. Oceny oczywiście od siebie odbiegają, jedne mają większe opory toczenia, inne mniejsze, natomiast nikt nie mówi o wartościach bezwzględnych czyli litrach/100km. Może ktoś z Was kupił takie opony co niby miały zmniejszyć spalanie. Zastanawiam się czy jest sens zwracać na tą rubrykę uwagę. Czy ktoś orientuje się, o ile można zaoszczędzić na spalaniu stosując opony o niższych oporach toczenia?
karlone
Zaawansowany
 
Posty: 675
Miejscowość: Śląsk

19 Kwi 2009, 11:25

Michelin bardzo się reklamuje z tymi oponami. Byłem na szkoleniu z Michelin gdzie podawali wyniki testów niezależnych instytucji, i oczywiście zinterpretowali to w najkorzystniejszy dla nich sposób. Moim zdaniem można rzeczywiście zaoszczędzić na tych oponach około 50zł rocznie co daje około 13gr. dziennie więc trzeba się zastanowić czy warto płacić więcej za komplet opon z niskimi oporami toczenia czy lepiej wziąść w podobnej cenie (lub tańsze) opony o lepszych osiągach (a takie są). Kiedyś jeszcze konkurencja zarzuciła michelinowi że te opony są niebezpieczne, ale michelin, najpotężniejsza firma na świecie (warta ponad bilon dolarów), szybko zdementował te plotki. Poza tym opony michelina ( bodajże energy saver) podobno wolniej się zużywają, więc istnieje możliwość większej oszczędności. Dostałem od michelina specjalny kalkulator jak obliczyć rzeczywisty koszt użytkowania opony (czasami wychodziło że koszt ten jest dwukrotnie mniejszy niż u konkurencji), ale szczerze wątpię żeby odzwierciedlał on całą prawdę. Pozdrawiam.
metodoz
Nowicjusz
Awatar użytkownika
 
Posty: 28
Miejscowość: śląsk

20 Kwi 2009, 08:06

Osobiście też mi się wydaje, że po zakupie "oszczędnych" opon trudno będzie uzyskać jakieś wymierne korzyści. Jeśli takie by występowały, to użyli by tego jako argumentu w reklamie, a tak się nie dzieje. W moim przypadku różnice w cenie jednej opony zwykłej i oszczędnej to ok 100 zł. Łatwo policzyć ile trzeba jeździć żeby wyjść na swoje.
karlone
Zaawansowany
 
Posty: 675
Miejscowość: Śląsk

20 Kwi 2009, 09:27

no to moze powiem z dwa słowa na temat tych opon :P posiadam dwa samochowy - Opla Signum i Daewoo Lanosa - w lanosie miałem założone michelin energy saver 185/60R14 - jeździłem na nich przez ok. 2 lata - zrobiłem na nich ok. 45- 50 tys. - przez ok. pół roku opony spisywały się świetnie - na suchej nawierzchni trzymały się drogi - droa hamowania w miarę ok . na mokrym i na prostej zachowywały się wporządku jednak na zakrętach nie czułem się pewnie - po okresie 6 miesięcy było tylko coraz gorzej - a co do oszczędności dzięki mniejszym oporom toczenia to powiem tak : w lanosie mam gaz i na michelinach średnio robiłem ok. 320 - 340 kilometrów po mieście - silnik 1,5 100KM - jeźdzę dynamicznie , po okresie własnie ok 2 lat musiałem zmienić opony ponieważ gdy padał deszcz opony potrafiły zachowywać się nieprzewidywalnie ! - teraz jeźdzę na [link do Oponeo wygasł] i muszę szczerze przyznać, że te opony są naprawdę niesamowite - teraz mogę powiedzieć że Michelin Energy Saver to przereklamowane gów** ! Nokiany w każdych warunkach bardzo dobrze trzymają się nawierzchni - są bardzo ciche - dla tych opon nie ma znaczenia czy jest sucha czy mokra nawierzchnia - szczerze polecam.

p.s Micheliny miały jeszcze napradę nizły bieżnik jednak nadawały się jedynie na złom !! mogę dla zainteresowanych wysłać zdjęcie bieznika i całej opony - NEVER AGAIN MICHELIN
Proste są dla szybkich samochodów, zakręty dla szybkich kierowców - Colin McRae
adam-and1
Aktywny
 
Posty: 479
Miejscowość: Katowice
Przebieg/rok: 15tys. km
Auto: szukam igły ;-)
Paliwo: Benzyna

20 Kwi 2009, 11:10

tak bardzo się skupiłeś na ocenie michelina, że zapomiałeś podać jaka jest różnica w spalaniu. Czy po zastosowaniu nokianów wyszło większe spalanie? Sam też przyglądałem się nokianom na lato. Na zimę już mam WRG2 i bardzo dobrze się spisują. A na którym modelu nokiana Ty jeździsz?
karlone
Zaawansowany
 
Posty: 675
Miejscowość: Śląsk

20 Kwi 2009, 12:12

karlone napisał(a):tak bardzo się skupiłeś na ocenie michelina, że zapomiałeś podać jaka jest różnica w spalaniu. Czy po zastosowaniu nokianów wyszło większe spalanie? Sam też przyglądałem się nokianom na lato. Na zimę już mam WRG2 i bardzo dobrze się spisują. A na którym modelu nokiana Ty jeździsz?

podałem link do opon, które mam obecnie założone (Nokian H 185/60R14 82 H ) - powiem tak - NIE MA CUDÓW - na tych oponach robię mniej więcej tyle samo kilometrów od 320- 340 zależy od naprawdę wszystkiego - od trasy jaką pokonuję, od tego czy jeźdzę wg. zasad eko drivingu czy poprostu jadę z cięższą nogą - itd. aby móc mówić o tym że michelin jest gorszy od nokiana jeśli chodzi o oszczędność paliwa musielibyśmy pokonać identyczną trasę w identycznych warunkach atmosferycznych (czyli prędkość wiatru, kierunek etc. ) oraz jeździć takim samym stylem jazdy ! - nie powiem że na nokianach spadło spalanie o 8 litrów na 100 bo to nie prawda.. może i jest minimalnie mniejsze zurzycie paliwa ale tak jak mówie trzeba by było przeprowadzić testy w identycznych warunkach aby móc to stwierdzić - reansumując Michelin Energy Saver to budja ! dobry marketing oraz słupki wykresów przedstawione w odpowiedni sposób potrafią czynić cuda - tyle ... tak na marginesie - u mnie w firmie posidamy również micheliny e. s. i kierowcy którzy jeźdzą tymi samochodami również potwierdzają moją ocenę - ale może u kogoś te michelinki zmniejszą spalanie kto wie -
p.s nie jestem przeciwnikiem firmy Michelin i nie nie pracuję w Nokianie ! hehe .
Uważam, że Michelin to dobra marka. tyle pozdro all
Proste są dla szybkich samochodów, zakręty dla szybkich kierowców - Colin McRae
adam-and1
Aktywny
 
Posty: 479
Miejscowość: Katowice
Przebieg/rok: 15tys. km
Auto: szukam igły ;-)
Paliwo: Benzyna

20 Kwi 2009, 14:45

aha czyli konkluzja jest następująca: różnice między oponami "oszczędnymi" a zwykłymi być może są ale jeśli są, to trudne do zauważenia. Dzięki za info. Nie jesteś jedyną osobą zadowoloną z nokiana. Już słyszałem od kilku osób, że nokian robi również bardzo dobre letnie opony. Jako że jestem bardzo zadowolony z ceny i osiągów zimówek, to zastanowię się nad letnimi tej marki, gdyż ceny letnich również są zachęcające. Dzięki.
karlone
Zaawansowany
 
Posty: 675
Miejscowość: Śląsk

20 Kwi 2009, 20:43

Ale jaki ma sens oszczędzać na bezpieczeństwie? Jak wiadomo opona to jedyny łącznik puszki z drogą po której jedziemy więc warto wg mnie posiadać opony o najlepszych WŁASNOŚCIACH jezdnych i przyczepności a nie szukać opon aby zmniejszyć spalanie auta. Sam nie oszczędzam na bezpieczeństwie i na tego typu opony nie zwróce uwagi.
Być może jest to tylko moje zdanie, ale chciałbym poznać opinie użytkowników którzy chcą/mają takie opony, jaki jest sens ich? 50zł rocznie można zaoszczędzić a bezpieczeństwo?
adelon
Początkujący
 
Posty: 62

21 Kwi 2009, 08:20

adam-and1 napisał(a):no to moze powiem z dwa słowa na temat tych opon :P posiadam dwa samochowy - Opla Signum i Daewoo Lanosa - w lanosie miałem założone michelin energy saver 185/60R14 - jeździłem na nich przez ok. 2 lata - zrobiłem na nich ok. 45- 50 tys. - przez ok. pół roku opony spisywały się świetnie - na suchej nawierzchni trzymały się drogi - droa hamowania w miarę ok . na mokrym i na prostej zachowywały się wporządku jednak na zakrętach nie czułem się pewnie - po okresie 6 miesięcy było tylko coraz gorzej - a co do oszczędności dzięki mniejszym oporom toczenia to powiem tak : w lanosie mam gaz i na michelinach średnio robiłem ok. 320 - 340 kilometrów po mieście - silnik 1,5 100KM - jeźdzę dynamicznie , po okresie własnie ok 2 lat musiałem zmienić opony ponieważ gdy padał deszcz opony potrafiły zachowywać się nieprzewidywalnie ! - teraz jeźdzę na [link do Oponeo wygasł] i muszę szczerze przyznać, że te opony są naprawdę niesamowite - teraz mogę powiedzieć że Michelin Energy Saver to przereklamowane gów** ! Nokiany w każdych warunkach bardzo dobrze trzymają się nawierzchni - są bardzo ciche - dla tych opon nie ma znaczenia czy jest sucha czy mokra nawierzchnia - szczerze polecam.

p.s Micheliny miały jeszcze napradę nizły bieżnik jednak nadawały się jedynie na złom !! mogę dla zainteresowanych wysłać zdjęcie bieznika i całej opony - NEVER AGAIN MICHELIN



Ja ogólnie nie mam zastrzeżeń do opon michelina ,w tym energy saver, pracowałem długi czas na warsztacie samochodowym i wszyscy byli zadowoleni z michelinów, nawet z tych które pojeździły kilka lat, więc to że akurat tobie micheliny nie spasowały może być spowodowane tym że opona się np. wyklockowała.
metodoz
Nowicjusz
Awatar użytkownika
 
Posty: 28
Miejscowość: śląsk

21 Kwi 2009, 10:00

metodoz napisał(a): ja ogólnie nie mam zastrzeżeń do opon michelina ,w tym energy saver, pracowałem długi czas na warsztacie samochodowym i wszyscy byli zadowoleni z michelinów, nawet z tych które pojeździły kilka lat, więc to że akurat tobie micheliny nie spasowały może być spowodowane tym że opona się np. wyklockowała.


napewno opona mi się nie "wyklockowała" - tak na marginesie mój ojciec od wielu lat prowadzi warsztat samochodowy i ludzie owszem mówią :" panie dzięki tym michelinom to 3-4 litry mniej pali " <-- wiesz co ja o tym myślę ;-) to siła reklamy i ludzie po prostu sobie wmawiają że faktycznie dziękie zmianie opon na energy saver mniej pali - polecam wykonać test !! np. weź 4 dowolne opony mogą być dembice obojętnie napisz na nich tak aby wyglądało profesionalnie Energy Saver i wytłumacz np. sąsiadowi aby je przetestował przez 7 dni i powiedział czy samochód mniej na nich będzie spalał bo to są opony takie i takie ... bla bla ... i na 10000% gość przyjedzie i stwierdzi że faktycznie mniej samochód pali .... wyraziłem swoją opnie na temat Michelin ES bo je posiadałem - i jak wyżej takie moje zdanie
Proste są dla szybkich samochodów, zakręty dla szybkich kierowców - Colin McRae
adam-and1
Aktywny
 
Posty: 479
Miejscowość: Katowice
Przebieg/rok: 15tys. km
Auto: szukam igły ;-)
Paliwo: Benzyna

21 Kwi 2009, 20:16

Widzę że mnie nie zrozumiałeś, wcale nie twierdze że dzięki tym oponom można zaoszczędzić ogromne ilości pieniędzy, a to że niektórzy tak uważają to tylko siła perswazji reklamy. Ja po prostu nie zgadzam się z tym że opony michelina po pewnym czasie zachowują się nieprzewidywalnie, dlatego zasugerowałem że może opona się "wyklockowała". Często stary michelin lepiej zachowuje się na drodze niż inne młodsze opony. Pozdrawiam.
metodoz
Nowicjusz
Awatar użytkownika
 
Posty: 28
Miejscowość: śląsk

22 Kwi 2009, 16:28

jesli chodzi o opony o nizszych oporach toczenia... nawet gdybysmy zaoszczedzili na spalaniu 50 zl. rocznie to mimow wszystko musimy doplacic za ten model "kapci".
kolejna kwestia: oszczednosc bierze sie w nich ze zmniejszonego tarcia.. a jak wiemy hamujemy wlasnie dzieki sile tarcia.. wniosek? mniejsze tarczi ( oszczednosc paliwa) -> dluzsza droga hamowania.
cayman9
Początkujący
 
Posty: 62

02 Maj 2009, 18:36

właśnie to samo miałem napisać kolego cayman9 :mrgreen: oszczędności jeżeli oczywiście można jakiekolwiek uzyskać to poprzez zmniejszenie oporów toczenia,a co się z tym wiąże również przyczepności...czyli bezpieczeństwa!!! Moim zdaniem nie warto...przekonałem się już w swoim życiu,że opony to podstawa,nogi samochodu!!! A ludzie dalej kupują 10 letnie używki i nalewki(nawet jest tu na forum temat o nalewkach...czy warto) a wracając do tematu to myślę,że jakieś oszczędności może i są ale kosztem czegoś...oszczędne opony to ma renault 5...jak w rowerze :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Seat Toledo 1.9D
Ford Escort 1.8TD Intercoler
wozo13
Początkujący
Awatar użytkownika
 
Posty: 72
Miejscowość: Radom