REKLAMA
Przestrzegam wszystkich przed tymi OSZUSTAMI!
Kupiłam auto w tym komisie, bardzo potrzebowałam auto "na już", a że oni akurat mieli to, które chciałam kupić (Honda Jazz) to zdecydowałam się, bo po ogólnej ocenie wypadło ok. Niestety nie miałam ze sobą specjalistów, którzy mogli mi pomóc w ocenie, byłam z ojcem koleżanki, który zerknął jedynie na tzw stan ogólny, al też mechanikiem go nie można nazwać.
No i wszystkie brudy i syfy tego "auta- super stan, tylko wsiadać i jechać!" zaczęły wychodzić już po wyjechaniu z samego komisu! Dodam tylko, że podczas prezentacji samochodu jak i całego przebiegu transakcji Panowie właściciele wszyscy trzej byli niezwykle zaangażowani, pomocni, mili, wręcz do rany przyłóż!!!
Może żeby nie rozpisywać się za bardzo, bo naprawdę mogłabym napisać opowiadanie o tym TRAGICZNYM miejscu, po prostu wypiszę co było nie tak w moim aucie:
a) zepsuty immobilizer w kluczu + brak drugiego klucza w komplecie (do dziś czekam na obiecany klucz od właściecielki)
b) butla gazowa bez papierów, nie dopuszczona przez TDT do użytku
c) założone najtańsze, najgorsze klocki na zjechane totalnie tarcze (oczywiście tysiąc jestem w plecy...)
d)opróżnili samochód z alusów letnich i jeszcze próbowali mi je wcisnąć za UWAGA! okazyjną cenę!!!!
e) nie nabita klimatyzacja (jeszcze jej nie zdążyłam ruszyć, bo już mnie finansowo rujnuje to auto, ale domyślam się, że pewnie jest jakiś problem głębszy z tą klimą, bo co nie tknę żeby sprawdzić to okazuje się totalnie do wymiany)
f) właściciel "przycina" sobie cenę na FV, bez pytania zaniża wartość samochodu na papierze, a oczywiście wszystkie formalności są "na gębę" i gotówkowo, żeby nigdzie nie było śladu transakcji - nawet o połowę, wciska papiery zapakowane, a jak chce się je przejrzeć to nagle mu się spieszy i robi tak, żeby klient zobaczył po fakcie ten dokument.
Dodam na koniec, że Ci wszyscy właścicielo-pracownicy są chamami, prostakami i nie wiem co jeszcze do kwadratu!
OSTRZEGAM!!