REKLAMA
Historia tego samochodu zaczęła się dość nietypowo. W pierwotnej koncepcji warsztat samochodowy Cartech4x4 z Poznania miał tylko przebudować auta, którymi jeździł w sezonie 2009, jednak po rozebraniu samochodów do „gołej” klatki okazało się, że zdecydowanie mniej pracy będzie przy budowie samochodu od podstaw niż przerobieniu już istniejących…
Założenia konstrukcyjne były znane od samego początku i co ciekawe przez cały okres budowy się nie zmieniły. Wiedzieliśmy, że na pewno wykorzystamy układ napędowy z Nissana Patrola 2800 ccm. W stosunku do wszechobecnych benzyn V8 zasadniczą jego zaletą jest prostota konstrukcji, pełna wodoodporność, a dodatkowym atutem jest to, że znamy ten silnik od przysłowiowej podszewki. Wyciągarka to również sprawdzone rozwiązanie czyli „BigStar” napędzony naszej konstrukcji PTO. Zawieszenie byłą główną zmianą w stosunku do samochodów z poprzedniego sezonu i to właśnie wymagania jakie nam ono postawiło, zadecydowały o budowie auta od podstaw. Ze względu na dość duży budżet przeznaczony na budowę auta wykorzystywaliśmy głównie markowe podzespoły, a jedynym ograniczeniem był czas. Budowa ruszyła na początku lutego 2010 r, a pierwszy rajd, na który chcieliśmy pojechać był już za 10 tygodni… Na początku prace przebiegały spokojnie, jednak w miarę upływu czasu zaczynaliśmy nabierać tempa. Dodatkowym utrudnieniem był fakt, że budowaliśmy równolegle 2 identyczne auta!
Przez pierwsze cztery tygodnie zgromadziliśmy wszystkie potrzebne elementy do budowy aut takie jak: opony, felgi, mosty, silniki, skrzynie, ramy, zawieszenia, wyciągarki czy wyposażenie wnętrza oraz udało nam się odpowiednio pociąć oryginalne ramy Patrola – zostały z nich dwa kawałki podłużnic, które miały po ok. 1 metrze długości, ważyły po 11kg. I tak się zaczął marzec, do rajdu zostało 6 tygodni. Podjęliśmy decyzje, że trzeba postawić wszystko na jedna kartę, zamknęliśmy naszą firmę na miesiąc i skierowaliśmy wszystkie dostępne moce przerobowe na budowę aut. W sumie było nas 6 osób, pięciu zawodowych mechaników oraz jedna złota rączka , dysponowaliśmy bardzo dobrze wyposażonym warsztatem i wszyscy wierzyliśmy, że się uda.