Outlander vs. C4 Picasso

25 Mar 2012, 19:31

Na chwilę obecną mamy do wyboru dwa auta:
Outlander - 2.0, 2006, instalacja gazowa, 35 tys.
C4 Picasso - 1.8, 2008, fabryczna instalacja gazowa, 37 tys.

Co byście wybrali? Kryteria:
- spalanie (tutaj wiadomo - c4)
- eksploatacja (części, naprawy)

Czy fabryczna instalacja gazowa powoduje, że w przyszłości koszty ewentualnych napraw mogą być wyższe?
kierowiec
Początkujący
 
Posty: 116
Miejscowość: czewa

26 Mar 2012, 06:23

Mówimy o zupełnie innym podejściu do samochodu.
Spalanie (w Mitsubishi zresztą zdecydowanie wyższe) nie jest tu podstawową kwestią.
Outlander I generacji (bo o takim chyba mówimy jeżeli to 2006) to samochód ze stałym napędem na 4 koła z centralnym mechanizmem różnicowym i zdecydowanie bardziej charakterem SUVa niż obecny model. Spalanie benzyny w mieście przy silniku 2,0 to przynajmniej 11 - 12l. Za to dostajemy legendarną wręcz niezawodność naprawdę japońskiego samochodu, bardzo dobre właściwości jezdne (docenione szczególnie na śliskich i sypkich nawierzchniach) i bardzo dokładne wykonanie wnętrza.
Za to musimy okresowo wymieniać olej nie tylko w silniku ale również w tylnym dyfrze i skrzyni biegów, musimy się liczyć z możliwością (przez brak umiejętności jazdy z AWD) szybszego zużycia sprzęgła, hamulców. Szczególna uwaga musi być też zwrócona na jednakowe (takie same) opony na wszystkich kołach.
Picasso jak już tu pisaliśmy, to z kolei dobrze wykonany europejski VAN, z bardzo dobrze pomyślanym wnętrzem, wygodny i bardzo praktyczny. Jego eksploatacja raczej nie zaskoczy i jest zwykłą trochę wyższą osobówką. Gaz zniesie tak samo dobrze jak Misiek, spalanie będzie niższe no i ma 5 oddzielnych foteli.
mstrucz
Aktywny
 
Posty: 354
Miejscowość: Gdynia

26 Mar 2012, 07:20

Dzięki. A możesz się odnieść do tego "Czy fabryczna instalacja gazowa powoduje, że w przyszłości koszty ewentualnych napraw mogą być wyższe?"
kierowiec
Początkujący
 
Posty: 116
Miejscowość: czewa

26 Mar 2012, 07:40

Moim zdaniem to czy są zagazowane czy nie przy obecnych instalacjach nie ma wielkiego znaczenia dla żywotności silników. No ale wiele zależy tez od jakości gazu.
Wiadomo, że każda instalacja gazowa powoduje, że koszt obsługi silnika (częstsze wymiany świec, oleju, wymiany i regulacje w samej instalacji) jest wyższy niż przy benzynie. Ale np. wymiana uszczelki pod głowicą będzie kosztowała tyle samo czy samochód ma gaz czy nie.
Odpadają parkingi podziemne itp.
Ja tam gazu nie lubię, ale na to racjonalnych argumentów nie mam.
mstrucz
Aktywny
 
Posty: 354
Miejscowość: Gdynia

26 Mar 2012, 08:10

Źle się wyraziłem - czy koszt napraw fabrycznej instalacji gazowej są wyższe od kosztów napraw instalacji kupionej samodzielnie, do auta z benzyną?
Czy Twoim zdaniem lepiej kupić auto z gazem fabrycznym, czy dopiero samodzielnie kupić instalację?
kierowiec
Początkujący
 
Posty: 116
Miejscowość: czewa

26 Mar 2012, 10:30

A jeden pies, samochody i tak po gwarancji a wszystkie instalacje są włoskiej produkcji, kilku tak naprawdę producentów. Fabrycznie zainstalowana tzn w polskich warunkach dealer przed sprzedażą dawał jakiemuś zakładowi do instalacji. Z tego tez powodu może być tak, że ten sam model samochodu (np. Skoda) może mieć inną instalację od dealera w Gdańsku w porównaniu do tego z Krakowa.
mstrucz
Aktywny
 
Posty: 354
Miejscowość: Gdynia