

– Silnik został stuningowany w serwisie Ferrari we Włoszech. Dzięki specjalnym tłumikom wydaje dźwięk niczym bolid Formuły 1 – mówi właściciel biura detektywistycznego.
Wczoraj Krzysztof Rutkowski zaprezentował nowy wóz na placu przed Halą Sportową przy al.
Politechniki. Jego popisom przyglądało się kilkudziesięciu żaków z pobliskich akademików. Nowe porsche dla Biura Detektywistycznego Rutkowski przekazał ojciec detektywa, który jest prezesem jego firmy.
– Ostatnio dużo zleceń realizujemy w krajach Europy Zachodniej. Samochód będzie służył jako wóz pościgowy. Na torze jechałem nim z prędkością ponad 330 kilometrów na godzinę – mówi Krzysztof Rutkowski.
Wóz przyciąga wzrok dynamiczną sylwetką i skórzaną tapicerką w kolorze czekolady. Żeby lepiej trzymał się drogi, ma z tyłu spojler, który wysuwa się automatycznie przy prędkości powyżej 250 km/h.
