09 Gru 2008, 23:17
No cóż - napiszę prostszym językiem, bo widzę, że aluzja nie została pochwycona. Samochód za 3 tys. zł to zły samochód. Nie kupuj. Dozbieraj do 10 tys. zł i wtedy się zastanawiaj.
Nie ma auta za 3 tys. zł które można w ciemno kupić. To, że wujek szwagra, ciotki brata ma Passata B3 od nowości i nic mu się nie dzieje jest równie głupkowata poradą. Być może owemu wujkowi się udało, być może auto było w miarę zadbane, ale kupowanie rempola za takie pieniądze to jak gra w ruletkę. Na 6 miejsc w jednej jest kula. Prawdopodobieństwo trafienia akurat na tą z kulą nie jest znowu takie duże, ale i nie małe, a skutki będą takie, że raz, dwa, pięć i wydasz na auto tyle ile na jego kupno.
No, ale co ja tam wiem, specjalista mówi, że "Passat to Passat". Co jest równie utartą opinią jak ta, że wszystkie Hondy Civc są niezawodne (śmieszne, bo ostatnio widziałem jak koleś na skrzyżowaniu spychał taką ze świateł), Ople gniją, a Fordy to złom. Jeszcze jakieś porady w stylu, że wydaje Ci się, że awaryjność Golfa II i Paska B3 jest na tym samym poziomie? A może źle Ci się wydaje? Zastanów się dobrze. Może telefon do przyjaciela?