Witam serdecznie wszystkich forumowiczów
![Wink ;)]()
,
Byłam dziś w salonie VW razem z mężem i dowiedzieliśmy się, że najtańszego Passata można kupić już za około 74 tys. PLN. Tyle, że jest to wersja z silnikiem 1.6, chyba coś koło 110 koni. Wyposażenie jest 'Trendline' i z tego co na jego temat się dowiedzieliśmy nam wystarcza.
Patrząc na gabaryty samochodu cieżko uwierzyć, że taki mały silniczek sobie z nim poradzi. Teraz mamy seata toledo, też 1.6. Toleda jeździ zupełnie poprawnie, no ale Passat jest przecież dużo większy. Z drugiej strony patrzyliśmy na dane, przyśpieszenie to np. 12,4. Porównaliśmy z Peugeotem 407 oraz Renault Laguną - mają one lepsze wartości, ale tylko o troszeczkę. Czy to naprawdę aż tak dużo znaczy? Przecież i tak ciągle stoimy w korkach.
Pomóżcie! Mi Passat z tej trójki najbardziej się podoba (jest ładny i solidny, czuje się w nim bezpiecznie), ale mąż twierdzi, że to tylko podstęp
sprzedawców, że tak naprawdę ten samochód nie nadaje się do jazdy z takim silnikiem i ta cena jest tylko po to, żeby zwabić klientów do salonów. (Mąż jest trochę nieufny) Niestety nasz budżet nie powala nam kupić modelu z lepszym silnikiem.
Czy ktoś z Was ma może takiego Passata? Czy naprawdę jest aż tak zły?
Podzielcie się proszę Waszymi opiniami.
Pozdrawiam, Dominika