Peugeot 205 uszczelka to, czy chłodnica?

21 Lut 2008, 18:37

Kilkakrotnie pisałem tu o moim autku. Ostatnio pytałem w kwestii uszczelki pod głowicą, bo po wymianie znów ubywa mi płynu w wyrównawczym. Jednak dzisiaj zwątpiłem, czy to rzeczywiście problem z uszczelką. Odpaliłem rano auto. I usłyszałem od strony maski dziwny dźwięk - jakby strumyk płynął po kamieniach. Wysiadłem, podniosłem maskę - nic, tylko silnik słychać. Zaglądam pod auto. A tam coś kapie. Między przednimi kołami kapią dość gęsto krople. Sprawdziłem - chyba woda, bo konsystencja wody i brak zapachu. Zajrzałem dalej pod auto i widzę, że krople kapią wzdłuż auta z podwozia. Pomyślałem, że może mam dziurawy układ chłodzenia, a nie wywaloną uszczelkę. Dolałem wody do wyrównawczego i pojechałem do pracy. Przejechałem 30 km i ubyło w wyrównawczym jak zwykle ok. 2 cm płynu. Postawiłem auto na suchym. Sprawdzałem po kilku godzinach - były plamy pod autem w tych miejscach, gdzie kapało rano, ale nie wyglądało, że kapie cały czas. Po pracy sprawdziłem - poziom w wyrównawczym prawie ten sam. I tu pytanie: czy mam wywaloną uszczelkę, czy dziurę w układzie chłodzenia? Jeśli to dziura, to dlaczego nie kapie cały czas, tylko podczas jazdy?
Dodam jeszcze, że kontrolka od chłodnicy kompletnie zwariowała. Nawet, jeśli mam pełny wyrównawczy, to zapala się i gaśnie podczas jazdy. Raz zapali się na sekundę, innym razem na 10 minut. Czasami mruga przez pewien czas. Co jej dolega?
Przepraszam, ze się tak rozpisałem, ale chciałem jak najdokładniej opisać mój problem.
pozdrowienia dla wszystkich użytkowników dróg :)
kubik
Początkujący
 
Posty: 80
  • 21 Lut 2008, 18:41

    Musisz sprawdzić w jakim stanie silnika to kapie - czy podczas nagrzewanie,czy na ciepłym,czy na zimnym czy podczas stygnięcia.Jeżeli ci kapie,to znaczy,że masz nieszczelny układ chłodzenia.Musisz znaleść miejsce,z którego ten płyn wypływa.
    Odpuść dzisiaj, nie spiesz się na cmentarz i nie zabieraj tam innych...
    MotoAlbercik
    Moderator
    Awatar użytkownika
     
    Posty: 20285
    Zdjęcia: 1212
    Miejscowość: Tychy
    Auto: Jeep Grand Cherokee WJ QD HQ
    Silnik: 4,7 ccm3 253 KM
    Paliwo: Benzyna + LPG
    Typ: Terenowy
    Skrzynia biegów: Automatyczna
    Rok produkcji: 2000

    22 Lut 2008, 16:35

    Wczołgałem się dzisiaj pod moje cudo i oto, co zaobserwowałem:
    1. Płyn kapie tylko wtedy, kiedy mam włączony silnik. Jeśli go zgaszę, natychmiast przestaje kapać. Nie ma znaczenia, czy silnik jest zimny, czy ciepły.
    2. Płyn kapie z miejsca, gdzie jest śruba do spuszczania oleju z silnika. Obok tej śruby jest metalowa puszka (sorki, za mało fachowe słownictwo) :D i z niej również kapie. Wygląda to tak, jakby kapało gdzieś z góry i wypływało właśnie tamtędy. Krople pojawiają się również pod chłodnicą, ale mniej, niż w tym drugim miejscu.
    3. Obejrzałem układ chłodzenia, ale nie wiem, z czego się składa. Jedyne, co wiem, to to, że wężyk łączący zbiorniczek wyrównawczy z chłodnicą jest nieuszkodzony, bo jest suchy. Nie wiem, czy mogą być inne miejsca, gdzie mogą być dziury. Chłodnicy nie umiem od spodu dokładnie obejrzeć, bo wszędzie są blachy od karoserii.
    4. Kapanie ustało również przy włączonym silniku, ale dopiero wtedy, kiedy miałem pusty zbiorniczek wyrównawczy.
    Tyle ustaliłem. Jeśli jest jeszcze coś, co powinienem sprawdzić - proszę, doradźcie.
    pozdrowienia dla wszystkich użytkowników dróg :)
    kubik
    Początkujący
     
    Posty: 80

    23 Lut 2008, 18:10

    Sprawa jest prosta - masz nieszczelny układ chłodzenia.Musisz sprawdzić,skąd dokładnie ten płyn kapie.Jeżeli to kapanie występuje po uruchomieniu silnika bez znaczenia czy jest on zamny czy ciepły,to można zasugerować,że nieszczelność jest gdzieś przed termostatem od strony silnika -płyn kapie,jak uruchomi się pompa wodna.Do przejrzenia masz kadłub silnika,węże z silnika do termostatu i węże z nagrzewnicy.
    Odpuść dzisiaj, nie spiesz się na cmentarz i nie zabieraj tam innych...
    MotoAlbercik
    Moderator
    Awatar użytkownika
     
    Posty: 20285
    Zdjęcia: 1212
    Miejscowość: Tychy
    Auto: Jeep Grand Cherokee WJ QD HQ
    Silnik: 4,7 ccm3 253 KM
    Paliwo: Benzyna + LPG
    Typ: Terenowy
    Skrzynia biegów: Automatyczna
    Rok produkcji: 2000

    23 Lut 2008, 19:32

    Wszystko sobie obejrzałem, o tyle, na ile pozwalało mi trudne dojście bez kanału. Rozmawiałem też ze znajomym, który trochę grzebie w autach. Powiedział, że najprawdopodobniej pompa wodna jest zepsuta i woda kapie przez specjalny otwór, który służy do wypuszczania wody w przypadku uszkodzenia pompy wodnej. Węże są wszystkie w porządku.
    Czy w przypadku uszkodzonej pompy wodnej mogę spróbować wpuścić do chłodnicy uszczelniacz? Słyszałem, że jest coś takiego, służy do łatania małych dziurek w chłodnicy. Tylko czy to mi nie wykończy całkiem pompy?
    pozdrowienia dla wszystkich użytkowników dróg :)
    kubik
    Początkujący
     
    Posty: 80

    24 Lut 2008, 13:29

    Te wynalazki zwane uszczelniaczami są dobre,ale tylko na krótki okres czasu i sprawdxzają się na naprawdę małych dziurkach.Kiedyś,jak jeszcze te wynalazki były mało popularne,do chłodnicy wlewano fusy z kawy.Jak nie umiesz rozmontować osłon na tyle,by dokładnie posprawdzać,skąd cieknie,oddaj auto do mechanika.My za ciebie tych osłon nie pozdejmujemy.
    Odpuść dzisiaj, nie spiesz się na cmentarz i nie zabieraj tam innych...
    MotoAlbercik
    Moderator
    Awatar użytkownika
     
    Posty: 20285
    Zdjęcia: 1212
    Miejscowość: Tychy
    Auto: Jeep Grand Cherokee WJ QD HQ
    Silnik: 4,7 ccm3 253 KM
    Paliwo: Benzyna + LPG
    Typ: Terenowy
    Skrzynia biegów: Automatyczna
    Rok produkcji: 2000