Jestem nowy na forum więc najpierw wszystkich witam serdecznie. Mam na imię Bartosz i od 2,5 roku jestem posiadaczem peugeot 307 1.6 16 benzyna+gaz z 2005 roku. Auto jeździ z założenia niewiele( żony, która się broni jak może kiedy ma gdzieś sama jechać) ok 15k km od czasu zakupu.
Od kilkunastu dni walczę o uruchomienie auta na swojej posesji pod chmurką. Mechanik, z usług którego ostatnio korzystałem już przestał odbierać telefony. Wcześniej jeździłem do innego( miły, młody, ogarnięty, cenowo przystępny), ale zaliczył wtopę(albo jego pracownik) i się nie zachował więc zmieniłem.
Skoro mechanik nie znalazł czasu najpierw aby podjechać, później aby odebrać ode mnie telefon postanowiłem sam spróbować się ratować( naprawiam zawodowo kotły grzewcze gaz, olej itp.)
Opis problemu:
Auto kręci słabo, nie zapala. Świeci się
kontrolka STOP na desce,
- sprawdziłem aku(nowa bateria z grudnia 2015 Yuasa) - podładowałem, kręci już dobrze, nadal nie zapala
- kontrolka STOP z tego co wyczytałem :
trzeba sprawdzić kilka czujników( nie mam porządnej instrukcji serwisowej i trochę po omacku szukam); kiedyś komputer pokazywał błąd czujnika światła stop, ale autko zapalało ( kontrolka po prostu się świeciła, po resecie na komputerze zniknęła i do tej pory była cisza); wg mnie nie ona jest przyczyną że auto nie zapala
- podpiąłem ELM 327, ale żadna z kilku zainstalowanych aplikacji nie pokazuje żadnego błędu(ogólnie współpraca urządzenia z autem wygląda kiepsko, problemy z odczytem, połączeniem)
- sprawdziłem przewody, masę, bezpieczniki pod maską i pod deską
- pomyślałem, że może pompa paliwowa albo cewka zapłonowa(cewka wymieniana we wrześniu 2016)
- kupiłem nowe świece odłączyłem cewkę, świece okazały się zalane olejem od góry(wymieniana uszczelka pod deklem zaworów razem z cewką, bo stara się podobno pociła)
- założyłem nowe świece do cewki i sprawdziłem iskrę - jest, paliwo też idzie (czuć wyraźny zapach po kilku przekręceniach)
- nie mogę ruszyć świec(mam specjalny klucz do świec w kształcie litery T więc dźwignia nie jest za duża),
Skoro na nowych świecach jest iskra to cewka działa, wątpię aby świece nie dały rady odpalić auta(choćby gdyby 2 działały z tych starych)
Kolega podpowiada mi abym sprawdził jeszcze czujnik położenia wału korbowego. Zaraz wygoogluje gdzie go szukać bo nie wiem, pogoda nie sprzyja, humor też nie, zaraz muszę do pracy więc jest czas się zastanowić.
Chcę się jeszcze przyjrzeć temu czujnikowi pod pedałem hamulca.
Czy koledzy mogą coś podpowiedzieć? gdzie jeszcze szukać? może mój tok rozumowania jest błędny?
Mechanicy w najbliższej mojej okolicy są spaleni w większości(mam lub miałem inne auta z którymi do nich jeździłem). Może będę musiał się z jednym przeprosić.