Peugeot 308 1.6 VTi - dym przy ruszaniu

04 Sie 2019, 12:09

Witam,
Proszę o pomoc. Mam problem z samochodem Peugeot 308 z silnikiem 1.6 VTi 120 KM (2007), a mianowicie podczas ruszania po postoju np. na światłach samochód puszcza chmurkę białego dymu. Objaw ten występuje tylko na rozgrzanym silniku.
Silnik spala około 400 ml oleju na 1000 km. Z informacji które znalazłem te silniki tak mają, a producent zaznacza że może ono wynosić nawet 0,5L/1000 km.
Na komputerze nie ma żadnych błędów, silnik pracuje równo i normalnie, nie zauważam żadnych spadków mocy. Po za tym objawem nie mam się naprawdę do czego przyczepić w tym samochodzie.

Przypuszczam, że winne są temu uszczelniacze zaworowe lub pierścienie.
Byłem u mechanika, który stwierdził że to uszczelniacze i powiedział że spróbuje wymienić uszczelniacze bez ściągania głowicy. Nie wymienił ich, ponieważ stwierdził że są dobre. Poprzeczyszczał dostępne okolice silnika, a w momencie odbioru powiedział żebym go najlepiej to sprzedał. Samochód jest mało jeżdżony (92 tys. km wydają się realne sądząc po zużyciu wnętrza i karoserii - sam mechanik stwierdził początkowo że jest jak nowy), ale przez to silnik zanieczyszczony, przez co może stwarzać problemy.

Proszę powiedzcie mi czy powinienem iść za radą mechanika czy jednak wymienić te pierścienie/ uszczelniacze zaworowe? Bije się z myślami, ponieważ niedawno wymieniłem już katalizator, komplet świec, kupiłem felgi i opony itp (około 2,5 tys). Wiem też że tak naprawdę nie wiem co kupie następnego. Być może wpadnę z deszczu pod rynnę.

Ile tak orientacyjnie może kosztować wymiana pierścieni/ uszczelniaczy? Czy coś może mnie jeszcze zaskoczyć w trakcie naprawy? Warto naprawiać czy może uciekać od tego silnika?
Gość101576
 
  • 05 Sie 2019, 14:31

    Na jakim oleju jeździsz jeżeli w silniku są zapieczone pierścienie być może pomogła by płukanka silnika i dobry olej. Mechanik mógł cos w tym temacie podpowiedzieć, a nie od razu sprzedać jak jest jakiś problem bo to nie jest wyjście tym bardziej że już trochę zainwestowałeś w to auto.

    Gość101576 napisał(a):światłach samochód puszcza chmurkę białego dymu. Objaw ten występuje tylko na rozgrzanym silniku. Silnik spala około 400 ml oleju na 1000 km
    Olej olejem a płynu z układu chłodzenia Ci nie ubywa? Sprawdzałeś to? Przy przepalaniu oleju raczej dym z rury nie jest biały.

    Przed decyzją wymiany warto zajrzeć np. przez gniazda od świec kamerą endoskopową i zobaczyć jak wygląda tłok i komora spalania ile tam jest nagaru. Jak okaże się że sporo to są środki przez które można próbować odblokować zapieczone pierścienie. Pewne rzeczy można wykonać przed podjęciem takiej decyzji mniejszym kosztem i może się okazać, że pomogą i taki zabieg nie będzie potrzebny.
    Cichy77
    Forumowicz VIP
     
    Posty: 5225
    Zdjęcia: 62
    Auto: Mam, często zmieniam!

    05 Sie 2019, 19:33

    Cichy77 napisał(a):Na jakim oleju jeździsz jeżeli w silniku są zapieczone pierścienie być może pomogła by płukanka silnika i dobry olej. Mechanik mógł cos w tym temacie podpowiedzieć, a nie od razu sprzedać jak jest jakiś problem bo to nie jest wyjście tym bardziej że już trochę zainwestowałeś w to auto.

    Samochód kupiłem niespełna rok temu. Po zakupie wymieniłem olej na dedykowany przez producenta Total Quartz Ineo ECS 5W30, następna wymiana miała miejsce po ok 10-11 tys. km. Pierwszą wymianę oleju poprzedziłem płukanką silnika Liqui Moly.

    Gość101576 napisał(a):światłach samochód puszcza chmurkę białego dymu. Objaw ten występuje tylko na rozgrzanym silniku. Silnik spala około 400 ml oleju na 1000 km
    Olej olejem a płynu z układu chłodzenia Ci nie ubywa? Sprawdzałeś to? Przy przepalaniu oleju raczej dym z rury nie jest biały.

    Płynu chłodzącego nie ubywa mi wcale. Jak po zakupie dolałem troszkę tak taka sama wartość się utrzymuje.

    Przed decyzją wymiany warto zajrzeć np. przez gniazda od świec kamerą endoskopową i zobaczyć jak wygląda tłok i komora spalania ile tam jest nagaru. Jak okaże się że sporo to są środki przez które można próbować odblokować zapieczone pierścienie. Pewne rzeczy można wykonać przed podjęciem takiej decyzji mniejszym kosztem i może się okazać, że pomogą i taki zabieg nie będzie potrzebny.


    Jakimi środkami mogę próbować odblokować pierścienie (może ktoś coś poleca)? Przyczyną pojawiania się dymu może być zablokowany przez nagar pierścień zgarniający? Wydawało mi się że będą po prostu zużyte i należy je wymienić.

    W tym tygodniu będę sprawdzał kompresje silnika, być może coś ona mi powie i pomoże ocenić w jakim stanie jest silnik.
    Gość101576
     

    20 Wrz 2019, 14:52

    Cześć,

    Mam podobnie ze swoim 1.6vti, rzuca chmurkę na nagrzanym silniku po trochę dłuższym postoju niż na światłach.
    Spalanie oleju większe po wymianie na świeży.
    Mój ma przebieg ponad 230k.
    Po za tym bez problemów.
    @ Gość101576 naprawiałeś to już może?

    pozdrawiam,
    Adamut81
    Nowicjusz
     
    Posty: 3

    23 Wrz 2019, 15:21

    Gość101576 napisał(a):Jakimi środkami mogę próbować odblokować pierścienie (może ktoś coś poleca)?
    Ja używałem w dwóch samochodach Xado Antykoks nie zaobserwowałem skutków negatywnych i jedynie pozytywne. W jednym pobór oleju z 600ml/1000km spadł po trzech takich zabiegach do niecałych 300ml. W drugim trochę mniej bo tam tez mniej pobierał ale różnicę można było zaobserwować.
    Gość101576 napisał(a):Przyczyną pojawiania się dymu może być zablokowany przez nagar pierścień zgarniający?
    Jak jest zapieczony i puszcza więcej oleju do komory spalania to będzie skutkowało to większym dymieniem z racji przepalania oleju.

    Adamut81 napisał(a):Spalanie oleju większe po wymianie na świeży.
    Zalałeś taki sam olej jak był wcześniej? Ile oleju spala w ml na 1000km?
    Cichy77
    Forumowicz VIP
     
    Posty: 5225
    Zdjęcia: 62
    Auto: Mam, często zmieniam!

    23 Wrz 2019, 18:32

    Więc tak. W tamtym roku przy niespełna 207kkm zalany był Castrol, dolewki później głównie Castrol i Shell. Za każdym razem 5W30. Do ostatniej wymiany z początku sierpnia (przy 220,5kkm) spalił około 7l. Czyli spalanie mniej więcej 0,5l/1kkm (jazda większość miasto, trasa nie więcej niż 4kkm).
    Tym razem zalane Total QUARTZ INEO ECS 5W30 tak do 3/4 stanu na bagnecie) bo się naczytalem na googolu że trzeba.
    2 dni po zmianie trasa wakacyjna. No i po przejechaniu 800km (głównie autostrada 140-150km/h) zdziwko po zatrzymaniu że tak zadymił (po mniej więcej 5min postoju na odpalonym silniku). Po dodaniu gazu chwilowa zadyma normalnie jak z parowozu.
    Przez kolejne dni dolałem na 2 razy resztę która została z wymiany (nie zwróciłem dokładnie uwagi ile tego tam było ale coś w pobliżu 1,5l z 5l pojemnika.
    Dzisiaj jestem 3kkm od wymiany i z drugiego kanistra dolalem jakieś 1,2l (też Total QUARTZ) aby dopełnić do stanu 3/4 na bagnecie. Czyli spalanie skończyło mi do prawie 0,9l/kkm - sporo.
    Łącznie w trasie (autostrada i drogi szybkiego ruchu) zrobione jakieś 2,2kkm i reszta 0,8kkm miasto.
    Przy zmianie oleju wymienione filtry oleju i powietrza.
    Nic, teraz planuje jeszcze poobserwowac bo mam znowu wyjazd gdzie zrobię trochę ponad 1,5kkm i na koniec miesiąca policzę jak to będzie wyglądać.

    Aha sprostowanie do poprzedniego postu. Mam ponad 220kkm (literówka)
    Adamut81
    Nowicjusz
     
    Posty: 3
    • Ciekawe publikacje motoryzacyjne

      Hybrydowe 4x4 Lexusa - RX, NX, UX
      Japoński producent samochodów klasy premium, który wraz z wprowadzeniem w 1989 roku flagowego Lexusa LS podbił segment aut reprezentacyjnych limuzyn, w niespełna dekadę później de facto stworzył kategorię ...

    24 Wrz 2019, 19:22

    Adamut81 napisał(a):Czyli spalanie skończyło mi do prawie 0,9l/kkm - sporo
    Powiedziałbym, że to już dużo.
    Warto by było sprawdzić ciśnienie na cylindrach i ewentualnie zrobić próbę olejową która by mogła pomóc w wyjaśnieniu czy problem jest w pierścieniach.

    Problem mogą powodować też uszczelniacze zaworowe.

    Musisz też wiedzieć że olej, olejowi nie jest równy i na jednym może silnik lepiej pracować brać go mniej a na drugim odwrotnie. Mówię tu o olejach o oznaczeniu np. 5W30. Głównie chodzi tu o parametry, klasy itp. danych olei które są ważne.
    Cichy77
    Forumowicz VIP
     
    Posty: 5225
    Zdjęcia: 62
    Auto: Mam, często zmieniam!

    25 Wrz 2019, 10:55

    Przejadę jeszcze trochę i zobaczymy jak to wyjdzie w statystykach.
    Po powrocie oddam też auto na diagnostykę o której pisze kolega Cichy77. Zobaczymy co wyjdzie.
    Jeśli sytuacja będzie się pogłębiać będzie trzeba zmierzyć się z remontem.
    Tyle że tutaj też jest mnóstwo postów w necie o problemach "poremontowych".
    Rozmawiałem nawet jakieś pół roku temu z jednym mechanikiem jak się mają informacje na necie o tym że tych bloków się nie szlifuje bo niby za cienkie czy coś (więc jak zrobić remont spodu silnika...) z doświadczeniami mechaników. Powiedział że to nie tak że się nie szlifuje/planuje tylko że powinno się skompensować "urobek" odpowiednio grubszą uszczelką i tyle.
    Więc pytam ile za taką imprezę? A on że ok 4 tysiaki z tym że już nie rozwinął co dokładnie w tych pieniądzach jest wymieniane po za oczywistą robocizną. Będę musiał wrócić do rozmowy i wybadać czy warto...
    Samą rozmowę o remoncie wymusiła historia z przekroczeniem emisji spalin na przeglądzie. Ostatecznie wyszło że komp nie reagował na zmiany napięcia na sondzie lambda (nie pamiętam której). Pomogła wtedy ponowna autoadaptacja. Po zabiegu spalanie paliwa spadło mi prawie o 0,5l/100km, więc zabieg na plus...
    Miałem też dawniej przypadek (bardzo powszechnie opisywany na necie) z wypadaniem zapłonu. Czyli trochę nierówna praca na zimnym i później wypadanie zapłonu z przejściem do pracy awaryjnej po zagrzaniu silnika przy tym że występowało to dość randomowo tj, raz po godzinie jazdy a innym razem raz na tydzień. Mechanik wymienił cewkę zapłonową i był spokój przez jakiś czas, po czym znowu takie same objawy. Przyznaję że nieźle zryłem sobie beret czytając opinie z neta że ludzie walczą z tym i robią kolejne remonty cząstkowe wypruwając portfele.
    Ja wróciłem z tym do tego samego mechanika na co ten po sprawdzeniu dzwoni i mówi że niemożliwe jest to żeby mi ten zapłon wypadał... i że posprawdzał parametry silnika i że jet ok. Tyle że zapłon co chwile wypadał, średnio raz w tygodniu.
    Więc kupiłem interface obd i jedną cewkę żeby zacząć własne testy.
    Wyczytałem z błędów który to cylinder powoduje takie jajka no i zacząłem od sprawdzenia co będzie jak zamienię miejscami 2 cewki, ale przy tej operacji stwierdziłem że zobaczę w jakim stanie są świece. Nałożyłem nasadkę z przedłużką na świecę no i odkręcam, a tu prawie zero oporu... porostu nie dokręcona.
    Świeca była ok, do tego w identycznym stanie jak na cylindrze gdzie błędu nie było, więc dokręciłem (oczywiście z wyczuciem) i o dziwo objawy zniknęły - ponad rok spokoju. Zastanawiam się do dzisiaj jakie parametry sprawdził mechanik, bo jeśli sprawdzał kompresję to on niedokręcił świecy, więc nie można potwierdzić co po wymianie cewki powodowało przejście silnika w tryb awaryjny.

    Wracając do wątku, miał ktoś może jakieś doświadczenia z niewłaściwą pracą odmy w tym silniku?
    Wyczytałem że to też może powodować zwiększone zużycie oleju. Puki co wiem tylko tyle że objawiać się to może różnicą ciśnienia pod pokrywą zaworową względem atmosferycznego, obserwowalną na ciepłym silniku przy odkręcaniu korka wlewu oleju. U mnie jest delikatne zapocenie w okolicy uszczelki więc może to jeszcze tu jest coś nie teges. Ale za to nie ma tego "pssyt" przy odkręcaniu korka.
    Adamut81
    Nowicjusz
     
    Posty: 3

    24 Sty 2020, 12:56

    A co z płukanką do wtryskiwaczy? O tej z tec2000 słyszałeś?
    RobertoN
    Początkujący
     
    Posty: 60

    29 Sty 2020, 15:26

    RobertoN napisał(a):A co z płukanką do wtryskiwaczy? O tej z tec2000 słyszałeś?
    Tu wystarczy do paliwa dodać odpowiedni dodatek nie koniecznie musi on być tej firmy. Jak świece będą wyglądały dobrze i wszystkie podobnie to problemem raczej nie będą wtryski.

    Swoją drogą trochę lipa jak mechanik nie dokręcił świecy ;/
    Rokiko
    Forumowicz VIP
     
    Posty: 9900
    Zdjęcia: 35