W skrócie mój kolega mechanik powiedział gdy żona chciała sobie takiego kupić "spoko kupujcie często przyjeżdżają mam je obcykane".
Z minusów. Nisko zawieszony przód, łatwo przydzwonić w krawężnik i zrobić sobie kuku. Długi zwis z przodu.
Mało miejsca na tylnej kanapie. Elektronika lubiąca zastrajkować.
Porównywaliśmy 407 do gnijusa Mazdy 6 bo też się podobał i wygrał gnijus.
Ponieważ. Trwała mechanika i elektryka, rozrząd łańcuchu, z tyłu duzo miejsca.
Do tej pory gnijus jest ujeżdżany codzień do roboty i jeszcze ani razu (ponad 2lata) nie zastrajkował.
A nie każda kobieta dba o auto od innej strony niż wizualna
![Uśmiechnięty :)]()
Dla mnie 407 nie jest praktyczna, wygodna? Tu lepiej cytryne C5 jest wygodniejsza, bardziej przestronna.
Ma też swoje bolączki związane z elektryką, ale jak zastanawiasz się nad 407 i autami francuskimi to rozważ też C5 i Lagune III z 2.0 T.