REKLAMA
Niestety mam problem z samochodem, kupiłam go w październiku zeszłego roku, zrobiłam przegląd, był podłączony pod komputer, zostały wymienione filtry, olej, płyn chłodzący. Wyglądało na to że jest wszystko ok. Z pewnych przyczyn samochod stał do maja i nie był ruszany.
Gdy wybraliśmy się na przejażdżkę po pokonaniu kilkunastu kilometrów autko zaczęło się dusić, szarpać i zgasło. Wymieniliśmy filtr paliwa, nie pomogło.
Doszlismy do wniosku że samochód gasnie przed osiągnięciem 90 stopniowej temperatury silnika. płyn chłodzący ma wtedy około 100 stopni A wentylator nie chodzi. Ani razu go nie słyszałam. Gdy silnik ostygnie do około 80 stopni znowu da się odpalić ale do czasu aż znowu się zagrzeje i zgasnie.
Dodam jeszcze że nie jestem w stanie sprawdzić czy płyn chłodzący jest w zbiorniczku bo przez pojemnik nic nie widzę, A nakrętka jest tak wyprofilowana że tez nic nie widać.
Gdzieś na forum przeczytałam że ktoś miał podobny problem i wymienił PRZEKAŹNIK GŁÓWNY pompy paliwa.
Co o tym sądzicie
samochód o którym mowa to peugot 206 cc 2001 r poj silnika 2.0 benzyna.
Miał ktoś z Was podobny problem? Co zrobić ? Pomóżcie proszę