REKLAMA
Ja kupiłem auto z nie najmniejszym silnikiem i jeżdżę wolno :p W trasach do 110 km/h, po mieście do 60 km/h A mam właśnie BMW R6 2.5 170 KM No i 23 lata, więc nie zawsze to się sprawdza
Jednakże uważam, że rozwaga jest bardzo ważna za fajerą
Jedyne co Ci powiem to się nie pchaj w BMW ani w taką klasę, bo można się przejechać na tym Zresztą 15 000 to jest kwota ledwo starczająca na R6 w E46, a zdarza się że niespodziewana naprawa wyjdzie w okolicach 1000
No i też trzeba uważać na silniki z oznaczeniem M54 w R6, gdyż były tam wadliwe uszczelniacze zaworowe i te silniki piją olej - użytkownicy przyzwyczaili się do dolewek 1 litr na 1000 km
Na Twoim miejscu zastanowiłbym się nad mniejszym autem Taki Civic VII 1.6 Vtec spełni Twoje wymagania, mimo że opinie wśród znajomych mówią, że auto lubi mieć swoje kaprysy.
Dolicz sobie do tego składki ubezpieczeniowe za 2.5 motor w BMW (2.0 nie opłaca się brać bo to to samo co R4 praktycznie) i sam zauważysz, że lepiej nie brać marki klasy premium jeśli chodzi o ubezpieczenie i inne opłaty