REKLAMA
Na wstępie, przy okazji pierwszego wpisu, chciałem się ze Wami wszystkimi przywitać
Tak, wiem, temat wałkowany x razy, jednak w moim przypadku, po przejrzeniu większości wpisów w tym dziale, wydaje mi się, że mam w głowie większy zamęt, niż przed rozpoczęciem czytania
No ale do rzeczy
A więc moi drodzy, długo dorastałem do decyzji o zrobieniu prawka (mam 29 lat ), no ale szczęśliwie wszystko zdane za pierwszym podejściem . Prawdziwy dylemat zaczyna się jednak przy wyborze pierwszego samochodu.
Jako, że do pracy mam blisko, a jedyne dłuższe trasy które mnie realnie czekają, to kilka razy w tygodniu odwiezienie/przywiezienie Narzeczonej z pracy do domu (ok 20 km w jedną stronę) i ewentualny wypad za miasto, benzyna wydaje się oczywistym wyborem.
Z przykrością stwierdzam, że sam do końca nie wiem, ile wydać - może pomożecie? Mój max na ten moment to ok 15-17k, pytanie, czy nie lepiej będzie wybrać coś tańszego, na czym przejdę szkołę życia, dajmy na to do 10k, co po jakiejkolwiek obcierce (Boże broń, no ale wiadomo, jak to bywa), nie będzie mnie budziło w nocy z krzykiem oblanego potem?
Co do silnika, demonem prędkości nie jestem, na L jednak, tam, gdzie można było, na prostych odcinkach w niezabudowanym, depnąć lubiłem (o ile "deptanie" w Yarisie w granicach przepisów można nazwać deptaniem, haha), więc 100-120HP (ew więcej przy większych gabarytach), tak, żebym nie musiał się żegnać ze światem przy wyprzedzaniu TIRa myślę, że wystarczy. Szaleństwa mi raczej nie w głowie, z resztą, jak wspomniałem wcześniej, auto głównie będzie jeździło po mieście. Nie wiem, na ile wysokość składki OC będzie zależała od pojemności, ale fajnie, gdybym nie musiał wydawać na nią wielokrotności miesięcznej pensji
Jeśli chodzi o tę moją górną półkę cenową, mam kilka typów -
Corolla e12
Focus MK2
Citroen C4
Ze starszych aut do ~10k (tutaj znów dylemat, bo może jednak wybrać sedana/liftbacka, czy to duża różnica w prowadzeniu po przesiadce z autka "eLkowego", czy da się przyzwyczaić w mig?)
Audi A4 B5
VW Passat B5
VW Bora
Skoda Octavia
Wiadomo, dobrze by było, gdybym nie musiał co tydzień jeździć z tym do mechanika, jestem też świadomy wydatku pt. "pakiet startowy".
Jeżeli dotarliście do końca, dziękuję - czekam, aż ktoś mi rozjaśni umysł