Pierwsze auto do 10 tys z gazem

01 Cze 2017, 08:15

Jak chcesz furke co ma wszystko zrobione to uderzaj do mnie na priv, sprzedaje swojego paska 1.8T.
noisy
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 2615
Zdjęcia: 21
Miejscowość: Tomaszow
Prawo jazdy: 27 02 2003
Auto: Superb
Silnik: 1.8T
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Sedan/Limuzyna
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2004

01 Cze 2017, 11:18

Również polecam tego Passata :wink:
Żebyś nie musiał szukać,masz link [link do oferty na Olx wygasł]
Wydajemy pieniądze, których nie mamy, na tuning, którego nie potrzebujemy, by podobać się ludziom, których nie znamy.
Barol
Moderator - Jakie auto kupić?
Awatar użytkownika
 
Posty: 38411
Zdjęcia: 0
Miejscowość: Górny Śląsk
Auto: VW Golf VI
Silnik: 1.4 TSI 122KM
Paliwo: Benzyna
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2012

01 Cze 2017, 12:10

Passat w gre nie wchodzi. Zostaje przy a6. Tylko chcialbym dostac odpowiedzi na moje pytania
Inferno564
Nowicjusz
 
Posty: 46
Prawo jazdy: 15 06 2014
Auto: Nie mam

01 Cze 2017, 12:12

To może zadaj je jeszcze raz? Bo ściany tekstu nikt nie będzie czytał na poprzedniej stronie i historii o sentymencie do poprzedniego auta ojca.
galakty
Forumowicz VIP
 
Posty: 8843
Zdjęcia: 1
Prawo jazdy: 23 08 2012
Auto: Ceed I
Silnik: 1.6 CRDi 115/130
Paliwo: Diesel
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 2007

01 Cze 2017, 12:19

Jeśli będziesz miał udokumentowaną wymianę rozrządu to nie musisz wymieniać ale oczywiście jeśli było to robione niedawno.
Na oględzinach musisz zwracać uwagę praktycznie na wszystko a jak się zbytnio nie znasz to weż ze sobą osobę która choć trochę ogarnia temat albo po prostu podjedż na stację diagnostyczną (koszta śmieszne bo 20zł za sprawdzenie).
W autach z turbiną musisz obowiązkowo ją sprawdzić.
Wydajemy pieniądze, których nie mamy, na tuning, którego nie potrzebujemy, by podobać się ludziom, których nie znamy.
Barol
Moderator - Jakie auto kupić?
Awatar użytkownika
 
Posty: 38411
Zdjęcia: 0
Miejscowość: Górny Śląsk
Auto: VW Golf VI
Silnik: 1.4 TSI 122KM
Paliwo: Benzyna
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2012

01 Cze 2017, 12:56

Czy warto jechac do aso czy do zwykłej stacji diagnostycznej? Atut aso jest taki ze sprawdza historie lakier przebieg. Ale w sumie sam moge tez sprawdzic poprzez vin. No i jeszcze jedno czy przy aucie pelnoletnim warto zaprzatac głowę grubości a lakieru. Czy patrzec jedynie na ogolny ten sam dobór lakieru na całym aucir i czy nie ma szpachli tam dosc grubej?
Inferno564
Nowicjusz
 
Posty: 46
Prawo jazdy: 15 06 2014
Auto: Nie mam
  • Ciekawe publikacje motoryzacyjne

    Bugatti T40 to już ponad 80-letni zabytek
    Przedwojenne Bugatti T40 Macieja Pedy. Samochody od zawsze zajmowały specjalne miejsce w sercach jego rodziny. W 1968 roku ojciec Macieja zakupił pierwsze auto zabytkowe – Studebakera, w którym zakochał się od ...

01 Cze 2017, 13:28

Inferno564 napisał(a):Czy warto jechac do aso czy do zwykłej stacji diagnostycznej?
zwykła stacja wystarczy (oczywiście wybierasz Ty, nie sprzedający)
Inferno564 napisał(a):Atut aso jest taki ze sprawdza historie lakier przebieg
jeśli kupujesz kilkuletnie auto serwisowane właśnie w ASO to tak
Inferno564 napisał(a): Ale w sumie sam moge tez sprawdzic poprzez vin
i czego się chcesz przez to dowiedzieć? Wyposażenie? Można jeszcze w historiapojazdów, choć tam tego niewiele i zdarzają się błędy.
Inferno564 napisał(a):czy przy aucie pelnoletnim warto zaprzatac głowę grubości a lakieru.
dla własnej ciekawości i bezpieczeństwa warto, coby wykryć obecność i ilość szpachli
mike
Moderator
Awatar użytkownika
 
Posty: 14197
Zdjęcia: 15
Miejscowość: Zawiercie|Śląsk
Prawo jazdy: 04 09 2013
Auto: Lexus ES 330
Silnik: 3.3 V6 228KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2004

01 Cze 2017, 13:53

Czyli nie warto wydawac 30-50zl na sprawdzenie VIN ?
Inferno564
Nowicjusz
 
Posty: 46
Prawo jazdy: 15 06 2014
Auto: Nie mam

01 Cze 2017, 14:49

Inferno564 napisał(a):Czyli nie warto wydawac 30-50zl na sprawdzenie vin ?


Kolego mam dziwne wrażenie że mylimy priorytety. Przepraszam bo będzie to bolesne.
Mam wrażenie że uważasz że wydając 8 czy 10 tys na rynku wtórnym używanych aut dyktujesz warunki i właśnie wszyscy będą podsuwać Ci najlepsze kąski a tu będziesz przebierać czy jeździć 3letnią corsą czy 5 letnim audi.
Dodawać nie muszę że na autach nie będzie szpachli, lakier będzie oryginalny, przebieg niski i autentyczny potwierdzony książką i oczywiście wpisami w aso oraz fakturami z których ostatnia zapłacona dwa tygodnie temu opiewa na równowartość auta i potwierdza wymianę rozrządu i olejów. Oczywiście dodawać nie muszę że każde auto ma automatyczną klimę, nawigacje, nagłośnienie BOSE i grane tyłki a wnętrze pachnie jakby było nowe.

Niestety tak wygląda twoje wyobrażenie. Rzeczywistość opiszę poniżej.

Kupujesz nastoletni złom w który trzech poprzednich właścicieli nie chciało już inwestować, który ma naście elementów lakierowanych, lub ich nie ma ale wtedy było przystankiem.
Kupujesz auto z gazem które warte jest czapkę drobnych i jeździ tanio ale z jakiegoś powodu nie chciał tego syn, wujek czy ciotka a nawet wujek babci szwagra.
Kupujesz auto które przez pierwsze pięć lat szanował wiecznie się spieszący właściciel który zmieniał biegi tylko przy optymalnych obrotach i zawsze wolno podjeżdżał pod krawężniki. Ten sam który nie wie gdzie jest bagnet oleju. Producent zalecał przegląd co 30 tys więc pojawił się z bólem serca w aso co 35 bo mu firma leasingowa kazała. Trzeba ciąć koszty bo takie przeglądy były trzy w roku. Oczywiści tylko w czasie gwarancji. Po trzech latach leasing się skończył a że auto jeszcze się toczyło dostał to pracownik niższego szczebla "na dobitkę". Oczywiście ten dbał jak "o swoje".
Po pięciu latach kupił to pan Mustafa i sprzedał Zdzisiowi W który aby to sprzedać dalej już w Polsce poprawił wskazanie licznika o 350.
Następnie kupił to Pan Mariusz i jeździł z żoną i dziećmi. Pan Mariusz dbał o swoje pieniądze i jeździł do mechanika tylko w ostateczności i naprawiał to co MUSIAŁ i tylko na chińskich zamiennikach. Niestety któregoś dnia nie zauważył pana Wiesia i mu zajechał drogę. Dodawać nie muszę że klima już wtedy wymagała nabicia. Jak to Pan Zenon w warsztacie blacharskim w Kozim Zadzie naprawił pan Mariusz sprzedawał bo już za dużo było.
Kupił to pan Stasiu i zamontował GAZ. Po zapłaceniu raty za samochód i czynszu na benzynę już nie starczało. Od tego czasu auto więc nie widziało nowych filtrów, a oleju się nie wymieniało tylko świeżym dolewało ubytki.
A jak mechanik wskazał co jest do wymiany to pan Stasio szybko sprzedaje albo już sprzedał znowu panu Zdzisiowi W.

W związku że wszystkie auta obok w tym budżecie są w zasadzie takie same NASZ też jest w "dobrym stanie technicznym", "bezwypadkowy" z "gwarancją przebiegu" i "bez wkładu finansowego"

I w tym miejscu pojawiasz się TY oraz TWOJE OCZEKIWANIA. Pan Zenon sprzedaje marzenia więc dla niego to nie nowość. Ma być za...bisty to będzie. Ostatnio nawet Zenon pojawił się (wracając od pana Mustafy) w ASO w Austrii z dowodem rejestracyjnym i kupił żarówkę :)

Więc ty kolego zastanów się czy chcesz iść z czujnikiem lakieru, sprawdzać vin itd bo jak to mawia polskie przysłowie nie tykaj g.. bo śmierdzi
diddy79
Zaawansowany
 
Posty: 524
Prawo jazdy: 14 04 1999
Przebieg/rok: >50tys. km
Auto: Renault Talisman
Silnik: 1,6 dCi 160 KM
Paliwo: Diesel
Typ: Kombi
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2018

01 Cze 2017, 15:19

diddy79 - nikt tak na tym forum nie potrafi odzierać ze złudzeń jak Ty :mrgreen:
łysy
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 2759
Zdjęcia: 2
Prawo jazdy: 12 09 2001
Auto: VW Golf VII
Silnik: 1.4 TSI 150KM
Paliwo: Benzyna

01 Cze 2017, 23:28

Dobry jest,polać mu :ok:
Wydajemy pieniądze, których nie mamy, na tuning, którego nie potrzebujemy, by podobać się ludziom, których nie znamy.
Barol
Moderator - Jakie auto kupić?
Awatar użytkownika
 
Posty: 38411
Zdjęcia: 0
Miejscowość: Górny Śląsk
Auto: VW Golf VI
Silnik: 1.4 TSI 122KM
Paliwo: Benzyna
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2012

02 Cze 2017, 13:02

Moze moje wypowiedzi tego nie odzwierciedlają ale wiem ze auto nie zachowa sie tyle lat w idealnym stanie. Zalezy mi zeby przeżył kilka lat bez wielkich silnikowych głównie problemów przy początkowym zakupie auto i wymianie wszystkiego co jest mozliwe na działające. Nie chce tez by zamiast blachy bylo kupe rdzy, szpachlówki cm albo części połowę z innego auta
Inferno564
Nowicjusz
 
Posty: 46
Prawo jazdy: 15 06 2014
Auto: Nie mam

02 Cze 2017, 13:12

Jak nie kupisz trupa i będziesz dbał o oleje, to silnik sam z siebie po kilku latach nie padnie. Osprzęt natomiast w każdym aucie się zepsuje, tak czy siak wymienisz alternator, cewki itp. Do tego łożyska, amorki, wahacze, gumy, sworznie.
galakty
Forumowicz VIP
 
Posty: 8843
Zdjęcia: 1
Prawo jazdy: 23 08 2012
Auto: Ceed I
Silnik: 1.6 CRDi 115/130
Paliwo: Diesel
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 2007