Do dzisiaj sobie czasami pluje w brodę że oddałem na złom.. 
REKLAMA
Na pierwsze auto nie potrzebuję rakiety, nie musi być też piękne. Ma jeździć i na spokojnie robić trasę 100km w jedną stronę gdy jeżdżę po Syna.
Wiem że zacząłem od mercedesa ale tak jak mówiłem wczesniej, mój dobry przyjaciel ma takiego i sobie chwali. Zero rdzy na jego egzemplarzu i wg niego dużo napraw można wykonać samemu. Dlatego byłem zainteresowany tym modelem.
Co do paliwa to interesuje mnie tylko Benz/LPG.
Nie musimy też celować w mój maksymalny budżet.
Coś takiego?
[link do oferty na Olx wygasł]
