Takich starszych kompletnie nie opłaca się kupować ... świeżo sprowadzonych, bo marża, koszty sprowadzenia, czasami zżerają połowę ceny zakupu, także lepiej kupić auto, które zostało sprowadzone wcześniej, w wyższej cenie, a obecna cena jest dostosowana do rynku.
Ewentualnie samemu wybrać się do Niemiec (jeśli wyjazd uda się niskim kosztem) i coś sprowadzić, dzięki czemu kasa, którą się płaci pośrednikowi, może być przeznaczona na zakup droższego (teoretycznie lepszego) egzemplarza.
A czasami się da ... ja w 2005 roku sprowadziłem sobie z Niemiec 11-letniego Nissana Sunny 1.6 102 konie, wersja skandynawska - z Danii (podgrzewane fotele, wycieraczki na reflektorach, 4 x el. szyby
![Cool 8)]()
) ... od osoby prywatnej, 165 000 km przebiegu ... kosztował 1350 EUR i jeździł bardzo dobrze.
A później tym Nissanem, który był do Niemiec importowany z Danii (jako nowe auto), a z Niemiec do Polski ... jeździłem po Danii na polskich blachach
![Szczęśliwy :D]()