Pierwsze auto - peugeot 206 ?

31 Gru 2015, 19:52

Witam.

Szukam jakiegoś auta na pierwszy kontakt

ogólnie auto ma służyć do jezdzenia do pracy, nie na długie trasy ale byłby dobrze gdyby mogło. Budżet ? Jestem w niemczech chce wydać do 1000 e max 1500, jak narazie znalazłem

[link do AutoScout24 wygasł]
[link do AutoScout24 wygasł]
[link do AutoScout24 wygasł]

Oczywiście najchętniej wziąłbym ten najtańszy, jakieś lepsze autko kupie po roku jak już bd sie czuł pewnie ale wiadomo nie chce sie też pakować w wieczne naprawy, chodzi o to zeby pojeździć rok może 1,5 żeby nabrać wprawy. Szukam też auta ktore mało pali, nie zależy mi na mocy etc i szczerze mówiać kompletnie sie nie znam na autach

Zastanawiam sie też czy nie lepiej kupić auto w polsce - czy nie wyjdzie taniej razem ze sprowadzeniem przez kolege ? koszt ok 100e

31 Gru 2015, 20:15

Te Peugeot 206 są solidnymi konstrukcjami, znajoma śmiga już 3 rok i nic się dzieje. Jednym słowem polecam.

Jeżeli nie znasz się na samochodach to może pojedź oglądać samochód z kim kto się na tym zna, bo nie znając tematu można ugrzęznąć w niezłym bagnie.

31 Gru 2015, 21:42

No nie mam niestety takiej mozliwości żeby jechać z kimś kto sie zna, moge poprosić sprzedającego o kontrole w TUV (no czy sie pojazd dopuszcza do jazdy

) ale to wszystko

04 Sty 2016, 14:18

Osobiście kupiłem p206 jako pierwszy własny samochód i jak dotąd jestem bardzo zadowolony. Oczywiście jakieś usterki były ale nic poważnego. Nie możesz podjechać na jakąś stacje diagnostyczną? 206 warto dobrze sprawdzić przed zakupem

04 Sty 2016, 18:20

Auto beznadziejne. Elektronika żyje swoim życiem, korozja w dziwnych miejscach, beznadziejne zawieszenie. Potem cięzko sprzedać ten szrot. Dużo lepiej kupić 306-ke. Jest większa, wygodniejsza i trwała.

04 Sty 2016, 20:57

Koniu człowieku weż się wkońcu ogarnij

odrzucasz auto na podstawie jednego wadliwego żle trafionego egzemplarza

Ja też mogę polecić 206 bo jak już pisałem sporo razy znam rodzinę która ma i sobie chwali.

04 Sty 2016, 21:30

Czekaj, czy ja dobrze rozumiem - chcesz jechać po auto za kilka tyś do Niemiec

do tego z zerową wiedzą

logiki w tym żadnej, a te auta które wkleiłeś to trupy i wyszukałeś chyba najtańsze, więc spokojnie można cię ochrzcić mianem Januszka

Mając tak mało kasy szukaj czegoś 50km MAX 100 od domu a nie w innym kraju..

04 Sty 2016, 22:23

To nie jeden wadliwy egzemplarz a bardzo dużo niezadowolonych ludzi

Nawet na tym forum dużo osób miało nieprzyjemności z tym autem

05 Sty 2016, 07:15

Cóż ile ludzi tyle opinii

05 Sty 2016, 10:27

Koniu napisał(a):Auto beznadziejne. Elektronika żyje swoim życiem, korozja w dziwnych miejscach, beznadziejne zawieszenie. Potem cięzko sprzedać ten szrot.

Kolejny przykład rzetelności "moderatorów" .( taki mały OFFTOP) To tak jakby pójść do przedszkola i pytać się dzieciaczków jakie auto kupić .

Tak , tak jestem gotowy na kolejne ostrzeżenie/bana .

05 Sty 2016, 11:38

Koniu napisał(a):Auto beznadziejne. Elektronika żyje swoim życiem, korozja w dziwnych miejscach, beznadziejne zawieszenie.

100% racji. Do tego brak silnika, który można polecić z czystym sumieniem (każdy benzyniak ma problemy z cewkami zapłonowymi, stare diesle to muły, nowe to nieporozumienie w miejskim aucie), problemy z pompą wspomagania, centralnym zamkiem, przełącznikiem kierunkowskazów itd.
Oczywiście nie jest tak, że zdarzy się to w każdym jednym egzemplarzu, ale trzeba mieć to ryzyko na uwadze przy zakupie tego samochodu.
Nabywcą mojej Ibizy był gość, który wcześniej "jeździł" 206-ką - jego opowieść mogłaby posłużyć za scenariusz jakiegoś dobrego horroru

05 Sty 2016, 11:55

Trzeba jeszcze brać pod uwagę co ktoś uważa za nie psucie się ponieważ mojego kolegi mama jak zamarzły jej amory w punto to nie odczuła tego, jak jechałem 206ką w której waliło i stukało a belka ustawiająca się pod dziwnym kątem i wibrowała to właścicielka peżocika mówiła że to norma, wszystko jest pod kontrolą zresztą miała do domu 170km... i się ich nie obawiała...

Ogólnie Barol dziwię się bo potrafisz wychwycić ryzyko związane z zakupem auta z pomalowanym błotnikiem bo odcień jest inny a ryzyko zakupu 206ki jest dla Ciebie nie zauważalne i to jeszcze w de...

A co ciekawe do autora: zastanów się czemu pug206 jest tańszy od np: tojoty starlet??? Starszej o 10lat...

05 Sty 2016, 17:48

Jeszcze nie widziałem dyskusji lysego30 z Magdą93

Ja się odcinam od 206, bo nie znam auta kompletnie, co innego 306

05 Sty 2016, 20:54

Szybki ryzyko jest zawsze ale jak ktoś dba o auto to jeżdzi długo bezawaryjnie choć wiadomo może się i tak zdarzyć że ktoś kupi niby zadbane auto a będzie się sypać.

05 Sty 2016, 22:29

Barol napisał(a):Szybki ryzyko jest zawsze ale jak ktoś dba o auto to jeżdzi długo bezawaryjnie choć wiadomo może się i tak zdarzyć że ktoś kupi niby zadbane auto a będzie się sypać.

To zacznijmy od początku masz auto z usterkową belką, z masą możliwych usterek elektro mechanicznych, z ceną jak za rower kiepskiej jakości więc na co liczysz ???

Że ktoś sprzedając puga206 za 500eur w de naprawił belkę za 450 eur albo dokonał innych czynności naprawczo serwisowych... Jeżeli tak to ok. trzeba brać

ale jeżeli nie to nie możesz powiedzieć że ryzyko istnieje bo ono zawsze istnieje tylko w normalnym aucie masz wyskalowane w połowie a w pug206 masz na max-a...

Prawda jest taka że w dzisiejszych czasach wybieranie takich aut jest skrajnym proszeniem się o kłopoty ...