REKLAMA

Forum samochodów hybrydowych, elektrycznych i konwencjonalnych
kirin88 napisał(a):Nie rozumiem dlaczego co niektórzy próbują na siłę przekonać założyciela tematu do sierry gdzie zdecydowanie lepiej wypada e30 i nie trzeba przekonywać, że ,,daje sobie radę".
Za e30 przemawia:
- zdecydowanie większa dostępność części potrzebnych do modyfikacji, praktycznie z częściami nie ma problemu nie licząc rarytasów dla kolekcjonerów,
- znacznie lepsze silniki seryjne, R6 2.0 czy 2.5 bardzo łatwo kupić, 1.8 is też się trafiają albo jaka ETA 2.7 ( do dziś żałuje, że sprzedałem) Sierra w kwestii seryjnych silników wypada słabo żeby nie napisać bardzo słabo...
- znacznie prościej kupić samochód już w jakimś stopniu zmodyfikowany do ,,zabawy" bądź już po swapie na jakieś m50
- szybciej znajdziesz kogoś kto w miarę fachowo samochód Ci zmodyfikuje, e30 w sporcie jednak bardziej popularne
-e30 2.0 a szczególnie 2.5 już seryjnie nadaje się do jakiś tam szaleńst wystarczy jakiś krótszy most i można zaczynać
A swoją drogą sierra mnie zaciekawiła i na weekend mam umówioną jazdę sierra z silnikiem 2.9 ze scorpio bo się okazało, że mój dobry znajomy aktualnie ujeżdża ten samochód;)
jiGsaw napisał(a):Przeczytałem te raporty spalania i z 80 ponad opinii nt. Sierra 2.0 to tylko 2 osoby zeznały, że pali mniej jak 10 litrów w mieście. Także jak jest każdy widzi.
Ogólnie kirin88 ma rację. Co by nie było nawet jak na początek sierra jest dobra, to i tak jak będziesz chciał sprawnie rozwijać się w tym kierunku to będziesz praktycznie zmuszony nabyć E30, które wcale nie składa się jak pudełko z zapałek, bo konstrukcję ma solidniejszą od E36. No chyba, że mówimy o E30, które już miało kilka śmiertelnych wypadków za sobą albo trzyma się na korozji/szpachlu.
jiGsaw napisał(a):Szpera 100% nie nadaje się nacodzień. E30 w serii jest w miarę wygodne, Sierra może być nieco wygodniejsza, bo jest większa. Natomiast czy to będzie sierra, czy E30 to po przerobieniu do driftu nie będą tu auta wygodne. Na początek jak ma być auto i do tego i do tego to lekka gleba, trochę utwardzić zawias i 25% szpera. W E30 będzie taki setup chyba droższy po prostu.
Killaz napisał(a):Panowie, męczy mnie tylko jedna myśl.
Mianowicie, czy autor tematu zdaje sobie sprawę, że kupno auta do driftu to 20%, jak nie mniej, pieniędzy włożonych w kupno auta - bazy, a reszta to modyfikacja wozu?
Podejrzewam, że to będzie samochód do brawurowej jazdy przed koleżankami, a od czasu do czasu przejażdżka z kumplami na parking pod Tesco, żeby porobić bączków, czyli to, co przechodził każdy z nas. Dlatego nawet takie E36 by mu wystarczyło, albo nieco walnięty Opel Omega