Pierwsze auto, szybkie, do nauki szybkiej jazdy.

06 Lis 2010, 09:24

Gdy czytam takie posty o poszukiwaniu auta przez rocznik 92' , zaczynam bać się i żałować , że w Polsce zmienił się ustrój i te samochody są tak łatwo dostępne....

06 Lis 2010, 10:47

MordaS13 napisał(a):Chyba kolego rysiu92 nie miałeś nigdy wypadku, już przy 80km/h szanse wyjścia u niektórych są małe, i wtedy w najlepszym wypadku wózek w najgorszym wiadome Co. Tutaj masz ku drobnej przestrodze filmik jak też tacy fanatycy z BMW zakończyli przejażdżkę... 5 zabitych. Film kręcony z Mercedesa i wszystko dokładnie widać kiedy wpada w poślizg, przelatuje na drugą stronę drogi szybkiego ruchu i z impetem uderza w TIR-a. Może da ci to troszkę do myślenia.

[Aby zobaczyć link musisz być zalogowany na forum » zaloguj się]

Niby przy 150mph ten wypadek miał miejsce... diagnozuję dwa i pół w E30. Ładnie się zebrała... szkoda, że lepiej niż mózg kierowcy.

06 Lis 2010, 14:45

Tak, a każdy z Was nigdy nie przekroczył 90.. Powtarzam - staram się jeździć bezpiecznie. Tyle. Na czym mam się uczyć? Całe życie w Seicento?

Spoko panowie, zakładając, że będe jeździł zgodnie z przepisami macie jeszcze jakieś porpozycje co do tematu? Porozmawiajmy o SAMOCHODACH, taki był mój cel wchodząc na to forum. Dzięki za rady, wszystkie biorę pod uwagę.

06 Lis 2010, 14:48

Jeździj dalej Seicento a do nauki szybkiej jazdy spraw sobie jakieś stare mocne auto, zainwestuj w klatkę,fotele i zawieszenie i zacznij startować w KJS.
Tak było by prawdopodobnie najlepiej dla nas wszystkich.

06 Lis 2010, 15:18

naprawde nie rozumiesz o co ludziom chodzi:D? masz od pół roku prawko a chcesz zgrywać kozaka na ulicy i kupic sobie super mocne i super stare auto

bo za 10tys nic innego nie dostaneisz i ijeszcze mało palące... świetnie po prostu... kierowca z prawie zerowymi umiejetnosciami w super mocnym aucie o słabym bezpieczeństwie bo innego połączenia za 10tys sie nei spodziewaj... człowieku kup sobie zwyczajne auto np [link do ogłoszenia na Otomoto wygasł] Zaufaj innym takie spokojnie ci wystarczy....

160km/h Seicento i ty mowisz o jezdzie z głową:D człoweiku wiesz co by sie stalo jakby ten samochod odmowil ci posluszenstwa przy tkaiej predkosci... bo moglo sie to stać... albo np urwalo by ci sie koło czy coś... nawet jakby to bylo na prawie pustej autostradzie to nie wiele by z ciebie zostało...

06 Lis 2010, 15:55

Tak teraz czytam te posty,każdy na autora tematu najeżdza a sam lepiej nie jeżdzi,większość z nas uważa sie na drodze za króla drogi więc takie zdania nic nie dadzą.

06 Lis 2010, 15:57

tylko ze najwiekszym problemem w tym wszysktim jest doświadczenie

06 Lis 2010, 16:03

No przecież jak mam prawko to mam i doświadczenie,niewiesz takich rzeczy

tak uważa większość naszego narodu.. ale choć tyle dobrze że są wyjątki,ludzie z głowa na karku.

06 Lis 2010, 16:06

Filmik, który zarzucił MordaS13 daje do myślenia. Sam jeżdzę już prawie 10 lat, a i tak czasami zaskakują mnie kierowcy na drogach swoją bezmyślnością.

06 Lis 2010, 16:06

Barol a skąd Ty w ogóle możesz wiedzieć jak jeźdzą inni którzy udzielają się w tym temacie?
zastrzegam, że ja za żadnego mistrza kierownicy się nie uważam, po prostu jakoś sobie radzę na drodze a jak chcę "poćwiczyć" to wpadam na pusty plac lub płytę lotniskową.
Poza tym poza jednym wyjątkiem(który do szybkiej jazdy ma oddzielny samochód którym pewnie szaleje po torze, jeśli wierzyć podpisowi oczywiście) nikt z udzielających się w tym temacie nie ma szybkiego/sportowego samochodu.
pop1 dał dobrą propozycję, zwykły samochód klasy D nawet niekoniecznie Primera, jeśli chcesz coś w miarę żwawego to z silnikiem ~2litrów wystarczy ci w zupełności-szczególnie po przesiadce z Seicento.

06 Lis 2010, 16:11

Jasiek90 napisał(a):Barol a skąd Ty w ogóle możesz wiedzieć jak jeźdzą inni którzy udzielają się w tym temacie?
zastrzegam, że ja za żadnego mistrza kierownicy się nie uważam, po prostu jakoś sobie radzę na drodze a jak chcę "poćwiczyć" to wpadam na pusty plac lub płytę lotniskową.
Poza tym poza jednym wyjątkiem(który do szybkiej jazdy ma oddzielny samochód którym pewnie szaleje po torze, jeśli wierzyć podpisowi oczywiście) nikt z udzielających się w tym temacie nie ma szybkiego/sportowego samochodu.
pop1 dał dobrą propozycję, zwykły samochód klasy D nawet niekoniecznie Primera, jeśli chcesz coś w miarę żwawego to z silnikiem ~2litrów wystarczy ci w zupełności-szczególnie po przesiadce z Seicento.

Powiedz jakiej części chcesz zdjęcie a z miłą chęcią Ci prześlę

Jeżeli nie wierzysz oczywiście.

06 Lis 2010, 16:14

Nie mam powodów by nie wierzyć

06 Lis 2010, 16:18

Dobra zakończmy temat. kup już tą Baware w gazie.
Jak będziesz się rozbijał to o drzewo jadąc w pojedynkę

Teraz na serio. Nie trujmy chłopakowi już głowy bo się zaczynamy powtarzać

Wyjaśniliśmy mu jakie jest nie bezpieczeństwo i teraz przejdźmy do wyboru auta.

Najlepszym wybororem będzie tak jak napisałeś Cvic. Kosztami Cię nie zabije, a dynamika nie najgorsza. Ewentualnie mazda 323 II i zostanie Ci trochę na np: ładną felgę. A dleczego nie BMW?:

-spalanie
-koszty części,
-napęd na tył (mieszkasz na południu gdzie co chwile jest górka i pozatym zakręty tak jak ktoś napisał zaraz Ci sie zachce wchodzić bokiem.)

Ale przedewszytkim rozsądek. Nigdy nie wiesz co się moze wydarzyć. Mi przy 160km/h pękła opona. Opona- Continentala najwyższy model. Specjalnie nie żałowałem bo autem jeździ żona z dziećmi. Szczęście od Boga, że jechałem tylko ja z kolegami.

[link do ogłoszenia na Otomoto wygasł]

06 Lis 2010, 16:32

Bart258 napisał(a):Najlepszym wybororem będzie tak jak napisałeś Cvic. Kosztami Cię nie zabije, a dynamika nie najgorsza. Ewentualnie mazda 323 II i zostanie Ci trochę na np: ładną felgę. A dleczego nie BMW?:

-spalanie
-koszty części,
-napęd na tył (mieszkasz na południu gdzie co chwile jest górka i pozatym zakręty tak jak ktoś napisał zaraz Ci sie zachce wchodzić bokiem.)

Trochę popłynąłeś. Spalanie... no zależy co z czym porównać, ja wolę wlać 1 litr więcej i mieć 140km, a nie 90. Honda Civic, a już na pewno Mazda nie wyjdzie nic taniej jeżeli chodzi o części od E36. Co do napędu na tył... no sorry chłopie, ale skoro chłopak docelowo i tak będzie chciał mieć auto nie FWD to kiedyś musi zacząć od tylnionapędowca. Co ma kupić, Mercedesa czy Poloneza?