do tego serwis takich silniczków.
Audi A3 czy 350Z są za małe, Mustang po prostu podoba mi się z wyglądu - lubię tego typu samochody, jak łatwo się domyślić.
REKLAMA
Cześć.
Szukałem trochę już autka, ale zawsze było coś nie tak. E39, fajne ale stare, E65 drogie w utrzymaniu, Camaro nie za bardzo do Polski ze względu na serwis/części.
Doskładałem kasy i pomyślałem, że kupię Mustanga 3.6 za ok. 50 000 zł. Podobno w utrzymaniu są takie jak Mondeo, więc luzik. Wolę zapłacić więcej na start i nie płacić kupę kasy za utrzymanie niż odwrotnie.
Z wyglądu spoko są też BMW, np. E90, ale obawiam się, że droższe w utrzymaniu od Mustanga o wiele. No i wersje z 300km zaczynają się od 70 000 zł.
Postawiłem sprawę tak - rozważę każdy samochód z napędem na tył, który ma min. 300 km, tylko benzyna + gaz, ewentualnie gaz sam wsadzę. Nie chcę, żeby koszty napraw, części, eksploatacji mnie zjadły, więc BMW 5 i 7 raczej odpada, poza tym BMW 5 starsze od F10 mi się nie podobają.
Co polecacie? Audi odpada na 100%, podobają mi się tylko A5 i pewnie też są bardzo drogie w utrzymaniu. Znajdę coś?
Wiem, że ogólnie taki silnik nie jest tani, ale pomijam kwestie spalania zupełnie.
