REKLAMA
Drogie Panie i Drodzy Panowie Kierowcy. Pod koniec 2015 roku, w wieku 26 lat stwierdziłem, że zrobię prawo jazdy, do czego zmobilizowała mnie mająca wejść w życie na początku tego roku zmiana przepisów. Ostatecznie przepisów nie zmieniono, ale prawko w grudniu zdałem. Nie ukrywam, że moja wiedza o autach jest mizerna, by nie powiedzieć bardziej dosadnie.
Dlatego właśnie chciałbym prosić Was o radę. Poszukuje pierwszego samochodu, taniego, w przedziale od 5 do 7 tysięcy zł. Pracuję w domu, więc raczej zbyt dużo kilometrów nim robił nie będę. Powiedzmy, że z trzy razy w miesiącu wybrałbym się na trasę po 100 km, a tak to raczej krótkie przejażdżki po kilka km, głównie do sklepu lub by coś pozałatwiać.
Jeśli chodzi o preferencje, to benzyna lub gaz, diesla nie chcę. W przypadku koloru wiem, że nie powinno się w tym przedziale wybrzydzać, ale nigdy nie podobały mi się auta z białym lakierem i nigdy mi się nie spodobają Kolejną ważną informacją jest to, że jestem wysokim facetem, mam 195 cm wzrostu. W egzaminacyjnym Clio się mieściłem, ale wygodnie za bardzo nie było. Następna rzecz to pojemność silnika – jak pisałem, jestem zielony, ale czytałem, że OC jest uzależnione m.in. od tego parametru. Wiem, że ubezpieczenie będzie drogie, ale lepiej by było mniej drogie niż bardziej drogie Jakichś wybitnych osiągów nie potrzebuję, choć miło by było, gdyby auto zbierało się lepiej niż wspomniane Clio.
Preferowałbym hatchbacka, od czasu do czasu jeżdżę Fordem Focusem Kombi i nie mogę się do gabarytów przyzwyczaić. Interesują mnie oferty z Wielkopolski. Ze względu na to, że jestem motoryzacyjną lamą nie mam żadnego typu. Kumpel chce mi sprzedać Audi A4 B5 w gazie, wiem, że w nic nie puknął, ale też sporo kilometrów nim robił, więc może być różnie. Mam nadzieję, że przebiliście się przez ścianę tekstu i zaproponujecie coś ciekawego. Ewentualnie jakieś wskazówki, czym się kierować przy wyborze auta. Z góry dziękuję za zainteresowanie i odpowiedzi.