Witam,
Jako, że to mój pierwszy post wypada się przywitać więc to czynię
Otóż pod koniec zeszłego roku ubzdurałem sobie samochód. Nie mam przysłowiowego "noża na gardle", więc chcę wybrać coś, co będzie mi się podobało.
W zasadzie od początku wpadł mi w oko
Peugeot 406 2.0HDi lub 2.0 benzyna. Na forum 406-klub już się sporo naczytałem i wychodzi, że jeśli o to auto dbać (ogólnie dbam o swoje "zakupy") odwdzięczy się bezproblemową eksploatacją.
Roczniki chciałbym
2000 i wyżej. Do tego
klimatyzacja, ciekawe wyposażenie (im więcej "w standardzie tym lepiej),
sedan/limuzyna.
W kwocie jaką dysponuję chyba można już nabyć dobry egzemplarz, aczkolwiek bez szukania się nie obejdzie. Jak będzie trzeba trochę nagiąć to dam radę (np na wymianę podstawowych bzdetów po kupnie, ewentualna rejestrację, ubezpieczenie ... jednak wolałbym zamknąć wszystko jak najbliżej 15.000)
Przebiegi - nie wiem, będzie to mój pierwszy samochód. Wróżę, że może to być jakieś 1000-2000km/mc. Najczęściej będzie to trasa Poznań Dębina - Dworzec PKP Garbary lub okolice dworca głównego (czyli jakieś 7km całkiem fajną trasą w przypadku Garbar), albo gdy pociąg "daje ciała" kolejne 100km do Konina i powrót (też fajna trasa).
W takim wypadku chyba zarówno Diesel jak i Benzyna ma sens.
Benzyna będzie miała tą zaletę, że jest szansa na niższy przebieg (choć to tylko moje rozważania) + możliwość montażu gazu. Diesel HDi to (według znalezionych opinii) całkiem przyjemna konstrukcja, a nawet na trasie Dębina-Dworzec da się radę "rozgrzać".
Niestety zdaję sobie sprawę, że mogę nie trafić tak szybko na to, co chcę, więc wolę mieć "w głowie" jakiś dodatkowy model, który jak się trafi w bardzo dobrym stanie będę mógł nabyć jako substytut dla lwa.
Po przejrzeniu 15 podstron tego subforum (czyli cofnięcie się do początku lutego), znalazłem kilka modeli, ale każdy z perspektywy Peugeot'a nie wpada mi tak w oko.
Ze znalezionych:
E46 320d/i
Jeden z niewielu BMW w moim zasięgu cenowym, który mi się podoba i nie mam jakichś negatywnych odczuć jak na niego patrze (nie przychodzą mi do głowy słowa kark, dres i tego typu stereotypy). Niestety w 15tys roczniki 2000 będą trupami i bez budżetu rzędu 20tys lepiej pewnie nie podchodzić.
Mazda 626
Ogólnie - samochód, jak samochód. Niczym się nie wyróżnia, ale mnie też nie odrzuca. Taki nijaki, ale poprawny. Z profilu (na zdjęciach) najpierw człowiek (przynajmniej Ja) myśli - Renault, co mnie tylko utwierdza w przekonaniu o nijakości tego nadwozia.
Nissan Almera/Primera
Często polecane, ale dla mnie te nadwozia są jakieś takie obłe, a taka Primera P12 wygląda mi jak UFO, więc jak już to P11.
Honda Accord
Wydaje mi się bardzo poprawna. Kiedyś bardzo mi się podobała, ale już chyba wyrosłem z tej "sportowości". Obstawiam, że to może być właśnie auto "drugiego wyboru", tylko obawiam się odratowanych egzemplarzy (przywróconych do pierwotnego wyglądu po wiochatunningu wykonanego przez ludzi po obejrzeniu Fast&Furrious). W budżecie zadbany powinien się zmieścić.
Jest jeszcze Galant
Roczniki 2000 wglądają jak Muscle Car ... nawet ładne, ale chyba jednak nie chciałbym mieć takiego auta (czułbym się jak bym przechodził kryzys wieku średniego, a przecież mam niecałe 27 lat ...)
Niestety na Volvo s60 mnie nie stać (a nieziemsko podobają mi się wersje po lifcie), a chcę eleganckie, wygodne auto - stąd Peugeot 406.
Utwierdźcie mnie więc w przekonaniu, że 406 na moje wymagania jest "akuratny", i pomóżcie wybrać "substytut" (nie musi być z wymienionych wyżej, byle podobny standard do 406), na który w ostateczności (gdy już za długo będę się "bujał" z szukaniem) mogę wziąć jeśli będzie w dobrym stanie (wszak lepszy samochód w bardzo dobrym stanie niż ładny, ale kupiony "na siłę).
PS. Przepraszam za przydługi post, ale nie chciałem dać standardowego pytania "dajcie mi wszystko na tacy", bo takie już Was pewnie irytują.