Grzegorzu, gdybyś przeczytał wszystko od A do Z i wziął do bani - zrozumiał byś. Czy ja - napisałem kiedykolwiek żem gitez handlarzyna? Nie!! Nigdy! Nie napisał żem święty + pochodne.
O co Ci chodzi?
Słuchaj - nie moją winą jest to że nie potrafisz wyciągnąć prostych wniosków z moich wypowiedzi. Ja już emerytowany handlarz. Jak kupię coś raz na miesiąc - tyle mi styka bo już nie w temacie jestem. Są młodsi, szybsi, odważniejsi a taki mocher jak ja to już historia.
Moje wpisy mają jedynie na celu otwarcie Wam oczu czyli pokazanie - jak handluje się w polsce wrakami. A co Ty kolego myślałeś? Że w/w A klasa to jedyny popowodziowy wrak na rynku?
Obraziłeś się na Tantaliniego bo pokazał Ci czarno na białym jakie wozy się sprzedaje?
Czyżbyś nigdy ni widział takich schematów?
Mam wrażenie że kolega chce - aby handlarz był jak Nasz kochany Janek Drugi czyli od wczoraj święty. Życie jest perfidne kolszko. Bardzo perfidne no ale Ty nie potrafisz bądź nie chcesz tego widzieć. Wiem, wiem. Ładnie czyta się text:
rocznik 2001, nie bity, drugi właściciel, książka serwisowa, przebieg 108kkm, wszystko na chodzie, nic nie stuka, nic nie puka.
No ale cóż.
Szkoda tylko że nie potrafiłeś zrozumieć jednego z wielu moich zdań które mówiło że... mi jako byłemu handlarzowi jest baaaardzo ciężko kupić jakikolwiek wrak na handel.
To o czymś świadczy, prawda?
Wiesz jaka jest różnica między Tobą a Mną?
- Ja mam sprzęt. Wiedzę, szkołę, doświadczenie. Jeśli mam problem z zakupem normalnego auta do 3000-4000 a nawet 6000zł by zarobić na nim to odpowiedz mi na jedno zasadnicze pytanie: jak chcesz zrobić to Ty?????
Kocura w worze i później wycie w niebiosa?
Chyba tylko to pozostaje!
Handlarze są źli... uff...
Chłopie - a orientujesz się np. ile w Warszawie jest spraw cywilnych obecnie prowadzonych przeciwko komisom? A kolega wie ile komisów Urząd zamknął?
A kolega widział jak CBŚ zawija właścicieli komisów w kabaryny?
--
Coś mi się zdaje że kolega mało widział ale jak już kupi rzeźbiony
VIN to se TANTALINIEGO przypomni ...
--
Czy w Polsce jest uczciwość?
Tiaaaa....
W chwili gdy na tacę rzucasz bo ponoć od serca