22 Gru 2009, 12:16
Astra II. Twarde zawieszenie, topornie w środku. Jeżeli więc wolisz auto komfortowe i ładne, to nie Astra. Jeżeli już jednak weźmiesz Opla, to odwdzięczy się niezłą bezawaryjnością, tanimi naprawami (12 lat na rynku w ciągłej produkcji robi swoje) i niezłymi właściwościami jezdnymi. To auto dobrze trzyma się drogi, jest pewne w zakrętach.
Polecam silnik 1.6 16v, lub właśnie 1.8.
Zarówno LPG, jak i dieslem trzeba umieć jeździć. Czasami lepiej na krótkich odcinkach jeździć na benzynie, niż na siłę uruchamiać LPG. do tego tankowanie co 300 km jest męczące. Ale paliwo kosztuje 2 zł, a nie 4,5... .
Diesle 1.7 DTI to produkcja ISUZU. Minusem jest to, że mają raptem 82 KM. Czyli jak na dzisiejsze czasy - niewiele. Ale autko ładnie rozpędza się do 140 km/h i dopiero przy 160 km/h dostaje muła straszliwego.
ISUZU to dobre, wytrzymałe silniki. Pada pompa wtryskowa, co objawia się gaśnięciem silnika. Koszt różnie, bo cała pompa to wydatek 2-3 tys. zł, ale idzie naprawić za ok. 1500 zł.
Moim zdaniem jedno z najciekawszych aut w kwocie ok. 15 tys. zł.
Fiat Bravo/Brava to trochę inna bajka.
Auto może ładniejsze z zewnątrz nie jest, ale w środku mimo też czarnych plastików czuć włoską finezję. Zdecydowanie ładniejsze.
W Fiacie usterki niestety nie są niczym dziwnym. Na pocieszenie dodam, że padają pierdoły, które naprawisz w każdym warsztacie i za niskie kwoty. A to komuś wycieraczka z tyłu nie działa, a to pompka od spryskiwaczy padła, a to termostat.
Czy amortyzatory w Fiatach są słabe? A kto w 10 letnim samochodzie ma oryginalne od nowości amortyzatory? Bez jaj.
Silniki warto polecić dwa: benzynowy 1.6 16v i diesel 1.9 JTD. Drugi zdecydowanie lepszy, jeżeli jest dobrze utrzymany. Jeżeli nie to zimą będzie problem. JTD to moim zdaniem równie niezawodna jednostka co TDI, a pracuje ciszej i spala mało paliwa. 105 KM w zupełności wystarczy.
Sam posiadam Bravo z niepolecanym silnikiem 1.4 12v. Chyba najpopularniejsza jednostka w Fiatach. Silniki zbierają złe recenzje dlatego, że wyciera się wałek rozrządu. Wyciera się z powodu niedostarczania oleju przez magistralę olejową i wałek jedzie mimo, że nie jest dostatecznie smarowany. Koszt naprawy w serwisie z częściami i robocizną to 2-3 tys. zł.
Łatwo temu zapobiec stosując olej syntetyczny, bądź półsyntetyk (a nie najtańszy mineralny), a kupując auto zobaczyć przez korek wlewu oleju czy wałek jest wytarty. Oznaką wytartego wałka są też nierówne obroty na biegu jałowym, co widać wyraźnie po rurze wydechowej.
Jeżeli pozna się problem i wie dokładnie o co chodzi, to diabeł przestaje być straszny.
Jeździłem Bravą z silnikiem 1.2 16v o praktycznie takiej samej mocy i muszę powiedzieć, że jest jednak słabsza i wymaga wyższego kręcenia. Jednak mniejsza pojemność litrażowa robi swoje.