... No ale już koniec off-top'a.
REKLAMA
szybki napisał(a):A co ma wspólnego poprzedni właściciel w audi np:
z 30raz wymienianą pompką zamka centralnego
z 5raz wymienianą pompą wspomagania
z wiecznie stukającym zawiasem po 10naprawie
z wylewającymi amorami tymi najtańszymi
z potrzebą rozebrania przodu auta do wymiany rozrządu w V6tce
z gówniany.m materiałem nagrzewnicy do wyminay której trzeba rozłozyć przód auta
z padającymi zamkami drzwi
z niedziałającymi wyświetlaczami
ze spalniem V6ki jak w amerykańskiej V8
z nie trzymaniem mocy FSi
itd...
Tyle że taka litania z Włochem za 12k w roli głównej będzie 3 razy dłuższa...
wojtek1611 napisał(a):Właśnie przez takie myślenie ulice są pełne powypadkowych 80. Zmieniając temat, może jakiegoś japońca?
To znaczy jakie myślenie??? Że niby dlatego bo powiedziałem, że w większości kwestii Audi wypada lepiej???
Ale czy Wy wszyscy się czasem nie pogubiliście??? To ja dałem Audi na propozycję??? Ja powiedziałem że jest trwalsze od Włochów - BO JEST. Gdyby ktoś czytał te posty na poprzedniej stronie to nawet zauważy, że potwierdziłem:
Nie jestem Fanem Audi.
Nie specjalnie je cenie.
I poparłem szybkiego który powiedział, że te samochody są lekko mówiąc słabe.
Co nie zmienia faktu że Audi A4 z 1.9 TDI z początków produkcji będzie trwalsze od Włocha za tą samą cenę.
TO AUTOR CHCĘ I PYTA O AUDI!!! Czytajcie posty bo aż mi się przykro czasem robi!!!
dzida napisał(a):Rocznikiem się nie jeździ ale stanem, a prawda jest taka, że łatwiej kupić niezajechanego Włocha niż Niemca u nas w PL.
Może i łatwiej ale Włoch ma generalnie części niższej jakości i jest zaprojektowany tak żeby cały czas go ratować z opresji
. Audi nie wypada wzorowo ale A4 1.9 TDI 110 KM z początków produkcji na bank wypadnie lepiej od Włocha za 12k 
.dzida napisał(a):Rocznikiem się nie jeździ ale stanem
Bardzo dobrze powiedziałeś
, ale dlaczego chwilę po tym rzuciłeś numerkami???dzida napisał(a):no i ile te TDI będą mieć nalatane? 500tys.?
Przebiegiem się nie jeździ, tylko stanem
!Przepis na solidny, używany samochód dla Pana Kowalskiego:
STAN*JAKOŚĆ WYKONANIA/ŚREDNIA CENA CZĘŚCI*ŚREDNIA CENA ROBOCIZNY.
Generalnie dam przykład, cofamy się o ok. 15 lat. Z fabryki wychodzi np. E46 z 2.0 benzynką w 1998r. Ktoś śmiga nim 3 latka, aż do 2001r. Gdy on chcę zmienić, a jego sąsiad kupić samochód. Sąsiad najpierw idzie do SALONU Alfy i ogląda (nówkę - sztukę) 156 z 2.0 benzynką, a potem ogląda samochód sąsiada. Jakimś cudem kosztują tyle samo. Załóżmy... Co jest w lepszym stanie na ten moment??? ALFA bo jest nowa z salonu!!! Co będzie w lepszym stanie za 5 lat??? BMW bo się tak nie sypie i ma części dużo wyższej jakości itp.!!! A nawet jeśli Alfę ktoś będzie na bieżąco reanimował to i tak będzie musiał robić to co chwile. Dlatego że części do ALFY są słabej jakości nawet w ASO i generalnie cały samochód jest średnio zaprojektowany pod względem trwałości... O tej jakości pisałem wczoraj w temacie z Rover'kiem... Tu nie chodzi o porównanie BMW do Alfy z kolei. Tu chodziło bardziej o to że SAM STAN to nie wszystko... Generalnie warto wziąć pod uwagę samą jakość wykonania i części zamiennych.
Dziwi mnie też sytuacja że w co drugim temacie ktoś poleca Skodę czy VW... Ale Audi już BE??? Jakim niby cudem jeśli tamte samochody co chwilę ktoś poleca w innych tematach i wszyscy się zgadzają???
Dla tych co czytać nie potrafią:
Audi też nie "POLECĘ" ale nie mogę powiedzieć, że Włoch za 12k będzie tańszy w serwisie czy nawet taki sam. No nie ma takiej opcji gdy mówimy o A4 1.9 TDI 110 KM z początków produkcji... NIE MA!!!!!!!
Pozdrawiam
.
