Tak na prawdę nie mam teraz określonego budżetu, po prostu chomikuje każdy grosz by kupić coś co będzie mi odpowiadało w większości względów branych prze mnie pod uwagę... Choć uważam że więcej niż 10 tyś. zł. na pierwszy samochód to wystarczająca Kwota. Nawet może na wyrost, nie każdy musi mieć nowe auto czy jakieś luksusy, no ale nie każdemu tatuś da pieniążki, jedni ciężko na to pracują inni nie.
Jak na razie jestem zauroczony Foką ale dalej w pamięci mam rovera 400 ( Ta tapicerka i wyposażenie) .
W Foce boję się tej korozji i ceny części. Oraz przykra sprawa że w sumie 70-80 % pokonywanej trasy będę robił na benzynie nawet jeśli założę gaz. (4,5 km do pracy, choć w każdej chwili może się zmienić). Do tego czasu pewnie jeszcze przeszukam fora.
Generalnie temat pewnie znów zawiesimy na jakiś dłuższy okres póki nie będę miał konkretniejszej gotówki w ręku.
Mam tylko jeszcze jedno pytanie: Mianowicie co Myślicie o Hyundai'u Coupe I - II ? Awaryjny? Dużo pali? jak części i czy generalnie to dobry wybór? Oraz realna cena. Pytam gdyż mój dobry znajomy jest zauroczony owym autem a wiedzę ma tak jak ja- raczej nikłą
.