11 Paź 2015, 16:40
Desperat - tak. Tylko nigdzie nie zaznaczyłem, że takie okazje zdarzają się na co dzień. A4, którą mam facet prawie 3 miesiące sprzedawał zaczynając z pułapu bodajże 11 tys. bo zaczynało niedomagać turbo, a ludzie boją się najwyraźniej tego tematu sądząc, że to jakieś mega koszta są.
Ja ją kupiłem za 8.000 z 2 kompletami kół. Nie bawiąc się w regeneracje wsadziłem nowe turbo + standardowa ścieżka dla kupionego auta (serwis olejowy, rozrząd, posprawdzanie parametrów silnika itd.) i mam za małe pieniążki kawałek niezłego silnika z przyzwoitą karoserią. A przecież ceny zadbanych egzemplarzy wahają się od 9-12 tys nawet za niedojechane quattro.