Pierwszy samochód. Na co zwracać uwagę? WAŻNE

24 Lip 2012, 09:47

Witam serdecznie! W dzisiejszym artykule, chciałbym się odnieść do tematu kupowania samochodu, szczególnie przez osoby które będą to robiły pierwszy raz.

cały artykuł możecie znaleźć pod tym adresem http://samochod-motoryzacja.blogspot.com/2012/07/pierwszy-samochod-na-co-zwracac-uwage.html
Ostatnio edytowany przez hanys1689 25 Lip 2012, 14:37, edytowano w sumie 3 razy
hanys1689
Nowicjusz
 
Posty: 4
Prawo jazdy: 05 07 2010
Auto: VW 4

24 Lip 2012, 13:23

Jakieś takie ni be ni me ni kukuryku. Blacharka? Zależy ilu letnie auto, nie ma co się oszukiwać, dziesięcioletnie auto bez rysy czy lekkiego wgniecenia to rzadko spotykany gatunek. Warto zwrócić uwagę czy nie ma rdzy, i nie chodzi tu o korozję z powodu słabej blachy, ale często powypadkowe auta lubią rdzewieć w miejscach, gdzie były spawane czy malowane. Ostatnio oglądałem Focusa, niby ładny, zadbany, dosyć tanio, ale zwróciłem uwagę, że ma porobione wzmocnienia ramy, od razu podziękowałem sprzedawcy. Często kontrolka od poduszek powietrznych się świeci, sprzedawcy mówią niby, że to normalne, bo kontrolki lubią szaleć, ale ja bym jednak się nad tym nieco zastanowił. Ogólnie nie kupowałbym auta które się lśni mimo wieku jak psu jajca, sprzedawcy zazwyczaj chcą odciągnąć tym uwagę od mankamentów i wmówić, że auto zapewne wygląda tak od chwili wyjechania z fabryki. A prywatni sprzedawcy nie mają zazwyczaj czasu na takie polerowanie, pojadą co najwyżej na myjnię i odkurzą w środku, nieraz trochę Plakiem wypucują plastiki i tyle, silnik jedynie lekko przetrą, i to moim zdaniem jest najlepszy "typ" aut do kupna. Zajrzeć pod dywaniki, czy nie ma rdzy albo śladów spawania, czy progi się nie sypią. Czy śrubki są takie same, czy nadkola są w przyzwoitym stanie i nie widać śladów malowania. Niby te śrubki to takie fiu bździu, ale wtedy widać gdzie właściciel auta coś przy tym robił, można się zapytać po co i dlaczego to odkręcał. Czy kierownica nie jest za bardzo wyblakła i przetarta, adekwatnie do przebiegu (przy moim Toledo, 300 tys. przebiegu kierownica jest już nieco wyblakła, ale nie przetarta). Czy szyby są takie same, tj. numery szyb. Zajrzeć pod dywanik w bagażniku. Czy równo trzyma obroty i jak odpala.

Ale przede wszystkim, czego już się dawno nauczyłem: nie brać pieniędzy ze sobą. Bo nawet w drodze do bankomatu, gdy się zdecydujemy na auto, możemy trochę ochłonąć i na trzeźwo pomyśleć, czy taki zakup nam się opłaca. Do większości osób dochodzi po dwóch, trzech dniach, że kupując auto zrobili mały, lub ogromny błąd. Nie ma co się napalać, jeśli nawet auto zostanie sprzedane, to są też inne. Najlepiej szukać od pierwszego właściciela z polskiego salonu. :)
Offro
Początkujący
 
Posty: 153

24 Lip 2012, 14:05

Ja sam kupiłem samochód z komisu i bardzo żałuje ;) dlatego napisałem ten poradnik a raczej dałem małe wskazówki. po auto wybrałem sie niestety z osoba która słabo się znała na mechanice i tym jaki jest faktyczny stan samochodu. kupiłem VW 4 "bezwypadkowego. a jak się później okazało cała lewa strona była malowana. no i fakt kontrolki ^^ też się świeciła z poduszki powietrznej. prawdopodobnie zdaniem mechanika "wilgoć" dostała się do czujnika i nie działał jak powinien stąd ten błąd. Ale przecież mechanik nie zawsze powie jaka prawda. koszt wymiany czujnika pokrył sam komis. ogólnie sporo włożyłem w swoje autko i teraz wiem co mam.
ale ogólnie nie polecałbym kupna w ogródkach - komisach.

ps. w ciągu 3 dni gdy samochód był mój i czekałem tylko na zarejestrowanie, panowie z komisu powyciągali: lewarek, apteczke, gaśnice, koło zapasowe, trójkąt ostrzegawczy.
zorientowałem się dopiero po tygodniu. W takim wypadku nie było mowy o tym żeby coś im udowodnić. dlatego strzeżcie się i uważajcie.

pozdrawiam
hanys1689
Nowicjusz
 
Posty: 4
Prawo jazdy: 05 07 2010
Auto: VW 4

25 Lip 2012, 21:20

hanys1689 napisał(a):kupiłem VW 4 "bezwypadkowego. a jak się później okazało cała lewa strona była malowana

Co wcale nie oznacza, że auto miało wypadek.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Wypadki_komunikacyjne

Jak więc widać o wypadku mówimy wtedy, gdy poszkodowani są ludzie. W przypadku, gdy mamy rozwalony cały bok, ale kierowcy i pasażerom nic się nie stało mówimy o kolizji.

Warto o tym pamiętać czytając ogłoszenia. 8)
Dishman
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 3725

25 Lip 2012, 21:51

Dishman napisał(a): hanys1689 napisał(a):kupiłem VW 4 "bezwypadkowego. a jak się później okazało cała lewa strona była malowana


Co wcale nie oznacza, że auto miało wypadek.


Nie oznacza również że uszkodzenia były niewielkie , nie wpływające na geometrie podwozia i jego póżniejsze stabilne zachowanie na drodze.
Dishman napisał(a):Jak więc widać o wypadku mówimy wtedy, gdy poszkodowani są ludzie. W przypadku, gdy mamy rozwalony cały bok, ale kierowcy i pasażerom nic się nie stało mówimy o kolizji.


Przecież są sytuacje że nikomu nic się nie stało , a auto nadaje się tylko na złom.Powiemy wtedy że samochód jest powypadkowy czy po kolizji ?
Nie odpowiadam na problemy na PW
bonifacy
Stały forumowicz
 
Posty: 4943
Zdjęcia: 0
Prawo jazdy: 01 01 1981
Auto: Fabia II , Fabia II
Silnik: 1,4 CGGB , 1,4 BXW
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Kombi
Skrzynia biegów: Manualna

28 Lip 2012, 20:06

bonifacy napisał(a):Nie oznacza również że uszkodzenia były niewielkie , nie wpływające na geometrie podwozia i jego póżniejsze stabilne zachowanie na drodze.

Słusznie. Dobrze naprawione auto również warto kupować. Kłopot w tym, że nie wiemy, czy auto zostało dobrze naprawione.

bonifacy napisał(a):Przecież są sytuacje że nikomu nic się nie stało , a auto nadaje się tylko na złom.Powiemy wtedy że samochód jest powypadkowy czy po kolizji ?

Zgodnie z definicją słowa, to będzie auto po kolizji. Różni się to od potocznego rozumienia i właśnie na tym polega haczyk.
Dishman
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 3725
  • Ciekawe publikacje motoryzacyjne

    BMW Concept Study CS1 2002
    Koncepcyjne BMW Concept Study CS1 przedstawia wizję przyszłego "niewielkiego" modelu BMW. Elementem determinującym styl tego czteromiejscowego studyjnego kabrioletu jest swoista więź tworzona przez eleganckie i lekkie nadwozie ...

28 Lip 2012, 21:09

Dishman napisał(a): Dobrze naprawione auto również warto kupować. Kłopot w tym, że nie wiemy, czy auto zostało dobrze naprawione.


O to dobre naprawienie , ostatnimi czasami jest coraz trudniej. Ekonomia według zasady - minimalizacja kosztów , maksymilizacja zysków - przemawia na korzyść byle jakiej naprawy.
Dishman napisał(a): bonifacy napisał(a):Przecież są sytuacje że nikomu nic się nie stało , a auto nadaje się tylko na złom.Powiemy wtedy że samochód jest powypadkowy czy po kolizji ?


Zgodnie z definicją słowa, to będzie auto po kolizji. Różni się to od potocznego rozumienia i właśnie na tym polega haczyk.


Chyba najwyższy czas zmienić definicje , tym bardziej że dzisiejsze konstrukcje zapewniają wysokie bezpieczeństwo kierującego i pasażerów. Tu powinna być wzmianka że w przypadku znacznych strat materialnych to taki fakt powinno się zaliczać jako wypadek.
Nie odpowiadam na problemy na PW
bonifacy
Stały forumowicz
 
Posty: 4943
Zdjęcia: 0
Prawo jazdy: 01 01 1981
Auto: Fabia II , Fabia II
Silnik: 1,4 CGGB , 1,4 BXW
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Kombi
Skrzynia biegów: Manualna