Uwaga, wybór padł :v Sam jestem zaskoczony swoją decyzją, ale miejmy nadzieję, że jest słuszna.
Dziś znów wybraliśmy się w tournee po województwie, znowu jednak pojechaliśmy na zachód, a giełdę w Ełku sobie odpuściliśmy. Rodzice znaleźli jakąś Corsę C, do której od początku byłem zniechęcony. Myślałem sobie "silnik 1,2, 75km, jak to w ogóle jeździ?". Otóż byłem w ogromnym błędzie. Samochód jest REWELACYJNY. Odejście ma niesamowite jak na taki silnik (porównywalne z golfem 5 1,9 tdi 105km rodziców :v), więcej aniżeli 80 km/h nie jechałem, gdyż po prostu nie było gdzie, ale sprzedajacy gość (bardzo miły człowiek) mówił, że jeździł nią po autostradzie i 140 nie było problemem. W środku bardzo cicho, nie słychać, czy silnik pracuje, autko bardzo wygodne, a i prowadziło się świetnie. Rocznik 2004 więc mama była zachwycona. Wszystko dokładnie sprawdziliśmy - nic nie było malowane, przebieg udokumentowany oryginalny (ledwie 141 tyś. km), klimatyzacja działa idealnie, głośniki od radia świetnie grające, do tego fajny regulowany fotel kierowcy, praktycznie bez rys. Przy jeździe po puszczeniu kierownicy samochód za nic nie skręca w bok, abs działa świetnie, a dodając do tego bardzo niskie spalanie (znowu mama się cieszy) sprawia, że samochód prezentuje się świetnie. Lakier sprawdzony miernikiem, nic nie było malowane, nie ma nawet najmniejszego śladu rdzy.
W środę wraz z tatą jedziemy finalnie po samochód - samochód nie był zarejestrowany, gość to właśnie teraz robi po wpłaceniu przez nas zaliczki.
Na biegu jałowym samochód nie pracował równo, dzięki czemu udało się trochę zejść z ceny. Jako że tata jest z wykształcenia mechanikiem szybko zdiagnozował problem (niedokręcona śruba w gaźniku). Dzięki temu trickowi zaoszczędziliśmy 500zł
![Szczęśliwy :D]()
Jak już przyjadę autkiem to zrobię parę autorskich zdjęć by się nimi z Wami podzielić
![Szczęśliwy :D]()
Dzięki za wszelkie rady i że ze mną przez ten cały czas wytrzymaliście, liczę, że ocenicie moją decyzję
![Uśmiechnięty :)]()