Przymierzam się do kupna auta. Trochę mi szkoda wydać 250 tys. za coś co jest warte 110-120 tys. lub mniej.
Wiadomo, że do sprowadzenia auta z USA trzeba się wykosztować. Pomijam firmy sprowadzające takie auta – chyba, że ktoś poleca !!!
Mam zamiar wybrać się tam (kiedyś) przez weekend i koszta: bilet lotniczy około 3 tys. Do tego dochodzi tysiąc na pobyt (dwa dni – góra trzy, gdy się kupi ‘europejczyka’, bo trzeba legalnie prawo obejść. Potem kupione auto trzeba statkiem do Gdyni wysłać (do 1200 dol). W Polsce dochodzą opłaty: 10 proc. cła, akcyza (raczej 13,6 – ale można skarżyć w sądzie o zwrot do 3,1) oraz 22 VAT.
Pytanie mam jeszcze jedno: czy takim autem można od razu jeździć czy coś trzeba homologować, zmieniać ? Jak to wygląda dalej ?
Z góry dzięki
ps. chodzi mi o nowe auto z salonu, którę raczej od ręki będę miał