REKLAMA
Witam serdecznie
Posiadam czarnego Opla Calibrę (Serie) i mieszkam w domku jednorodzinnym auto niestety stoi pod chmurką najczęściej stoi przy ulicy (asfaltowa,dość ruchliwa) a czasem wjeżdżam do podwórka.Mój problem polega na tym że co ok 3 dni na moim aucie jest z dobre 4kg kurzu i pyłu na dodatek słońce tak ostro daję tak że lakier matowieje i bladnie (nie ma nigdzie cienia żeby schować auto). Cali po polerce wytrzymało dobry miesiąc (przy ostrym słońcu) i lakier jest tak jak był. Ja już nie mam siły jeździć co 2 dzień na myjnie Auto chowane na podwórku,jest może mniej kurzu ale za to dochodzą ptasie odchody lub żywica bo chowam pod drzewem przed słońcem.
Pomyślałem że może auto chować pod drzewem i kupić pokrowiec na całe auto czy to chociaż w małym stopniu załatwi sprawę z kurzem,lakierem i odchodami. Czytałem że takie pokrowce niszczą lakier jak jest ostry wiatr pompują się i falują rysując go. Jakie są wasze opinie na temat takiego zabiegu,byłbym bardzo wdzięczny za sugestie i opinie...
Jeżeli zły dział to przepraszam i proszę o przekierowanie do odpowiedniego.
Pozdrawiam