Polonez 1.6 Instalacja Szaleje

02 Lis 2007, 19:23

Witam posiadam poloneza 1.6 stary gaznikowy silnik. Instalacja gazowa jedna
z pierwszych. No i zaczela szalec. Mianowicie jak stoi na wolnych obrotach to
chodzi ladnie. Jak cieply czasem sie mu przygasa. Ale jak lekko dodaje gazu
instalacja sie wylancza i zalancza w kulko. Jak dodam mocno gazu to idzie
normalnie. Jak lekko popuszcze to tez szaleje. A jak calkiem to idzie normalnie.
Da sie jezdzic ale to nie jazda. Czy ktos wie co to moze byc?? Na benzynie
chodzi normalnie.
grubass
Nowicjusz
 
Posty: 14

02 Lis 2007, 21:02

:D Najpewniej "skończyły" się membrany w reduktorze a i filterek gazu będzie przytkany - jedno i drugie wymiana. Jeśli jeszcze nie pamiętasz, kiedy wymieniałeś filtr powietrza, kable WN, świece, to napisz, jak auto chodzi po tych wymianach. Gaźnikowi też pewnie przydałaby się regeneracja...? :wink:
fordon
 

02 Lis 2007, 22:37

Heh no to zaczne od standardowej czynnosci. Czyszczenie:D Ogladne membrane. Swiece ostatnio wymienialem. Przewody wysokiego, skoro idzie na benzynie to nie one raczej?? Ten filterek gazu gdzie sie znajduje??
grubass
Nowicjusz
 
Posty: 14

04 Lis 2007, 17:37

grubass: odnośnie przewodów WN: to, że pali na benzynie, nie znaczy, że jest dobrze dla gazu. Wymaga on trochę lepszych elementów układu zapłonowego ze względu na "inność" zapalania; trudniej to następuje. Filterek gazu - jeśli nie masz zintegrowanego z reduktorem - znajdziesz na przewodzie przed reduktorem. Zakręcasz gaz na butli na wielozaworze, a następnie wykręcasz śrubę, tę na wierzchu filterka. trochę "psyknie", ale to tylko tyle gazu, co w przewodzie. Filterek wygląda, jak miniatura filtra powietrza i kosztuje parę złotych. Wyjmujesz stary, wkładasz nowy i skręcasz. Dobrze jest sprawdzić jakąś pianą (Ludwik) szczelność. Membrana nie może być zesztywniała; jej ruch w reduktorze jest związany z poprawnym działaniem zaworków przepływu gazu. Pamiętaj o filtrze powietrza. :D
fordon
 

05 Lis 2007, 20:05

fordon napisał(a):grubass: odnośnie przewodów WN: to, że pali na benzynie, nie znaczy, że jest dobrze dla gazu. Wymaga on trochę lepszych elementów układu zapłonowego ze względu na "inność" zapalania; trudniej to następuje. Filterek gazu - jeśli nie masz zintegrowanego z reduktorem - znajdziesz na przewodzie przed reduktorem. Zakręcasz gaz na butli na wielozaworze, a następnie wykręcasz śrubę, tę na wierzchu filterka. trochę "psyknie", ale to tylko tyle gazu, co w przewodzie. Filterek wygląda, jak miniatura filtra powietrza i kosztuje parę złotych. Wyjmujesz stary, wkładasz nowy i skręcasz. Dobrze jest sprawdzić jakąś pianą (Ludwik) szczelność. Membrana nie może być zesztywniała; jej ruch w reduktorze jest związany z poprawnym działaniem zaworków przepływu gazu. Pamiętaj o filtrze powietrza. :D




odnosnie kabli WN to moją zasadą jest to, że jak świece to i kable... a przy okazji kopulke rozdzielacza i palec rozdzielacza... wtedy mam pewnosc ze dziala to dobrze.. mimo tego ze to troche kosztuje... ale mysle ze warto zainwestowac... i miec spokoj...
Fiat Siena 1999 r., 1.2 75 KM PB/LPG
andrzejau
Początkujący
 
Posty: 106
Miejscowość: Ostrów Mazowiecka

07 Lis 2007, 18:49

Swego czasu miałem Poldka zagazowanego. Żeby się nie namęczyć, sprawdzaj w takiej kolejności:
1. spóść parafinę z reduktora /na dole reduktora powinna być mała śrubka, którą trzeba odkręcić. Powinna wypłynąć brązowa, dość gęsta ciecz/. Do tej czynności nie trzeba zakręcać gazu.
2. wymień filtr gazu, jak ktoś wcześniej napisał. Dodatkowo, jeśli nie ma, włóż do filtra malutki magnesik, żeby wyłapywał opiłki żelaza.
3. odpal silnik "po ciemku" i zobacz czy nie ma "ogników" na przewodach WN. Każde, nawet najdrobniejsze na nich przebicie /nie odczuwalne na benzynie/ będzie bardzo wyraźnie negatywnie odbijać się na pracy silnika na gazie. Polecam przewody silikonowe /żółte albo czerwone/.
4. sprawdź, czy silniczek krokowy jest sprawny, czy dostaje napięcie. Ew. wymień bezpiecznik.
5. od czasu do czasu /raz w roku/ dobrze jest podregulować instalację w jakimś warsztacie. Tam sprawdzą m.in. poprawność działania membrany w parowniku, ustawią ustawienie zapłonu, mieszanki itp.
6. popatrz, czy nie ma jakichś "załamań" na metalowych przewodach, które mogłyby powodować ograniczenie ilości przepływającego gazu. Jeśli są, nie prostuj ich tylko od razu wymień przewód na nowy.
Jeśli te zabiegi nie pomogą, to ja już nie wiem, co może być jeszcze...
Shipp
Nowicjusz
 
Posty: 21
Miejscowość: lubuskie

08 Lis 2007, 13:23

Shipp napisał(a):Swego czasu miałem Poldka zagazowanego. Żeby się nie namęczyć, sprawdzaj w takiej kolejności:
1. spóść parafinę z reduktora /na dole reduktora powinna być mała śrubka, którą trzeba odkręcić. Powinna wypłynąć brązowa, dość gęsta ciecz/. Do tej czynności nie trzeba zakręcać gazu.
2. wymień filtr gazu, jak ktoś wcześniej napisał. Dodatkowo, jeśli nie ma, włóż do filtra malutki magnesik, żeby wyłapywał opiłki żelaza.
3. odpal silnik "po ciemku" i zobacz czy nie ma "ogników" na przewodach WN. Każde, nawet najdrobniejsze na nich przebicie /nie odczuwalne na benzynie/ będzie bardzo wyraźnie negatywnie odbijać się na pracy silnika na gazie. Polecam przewody silikonowe /żółte albo czerwone/.
4. sprawdź, czy silniczek krokowy jest sprawny, czy dostaje napięcie. Ew. wymień bezpiecznik.
5. od czasu do czasu /raz w roku/ dobrze jest podregulować instalację w jakimś warsztacie. Tam sprawdzą m.in. poprawność działania membrany w parowniku, ustawią ustawienie zapłonu, mieszanki itp.
6. popatrz, czy nie ma jakichś "załamań" na metalowych przewodach, które mogłyby powodować ograniczenie ilości przepływającego gazu. Jeśli są, nie prostuj ich tylko od razu wymień przewód na nowy.
Jeśli te zabiegi nie pomogą, to ja już nie wiem, co może być jeszcze...





z tego co wiem to silniki gaźnikowe nie maja silniczków krokowych... ;] ;p maja je tylko wtryski... w gaznikach obroty sie reguluje srubka przy gazniku (benzyna) lub szarym pokretlem w parowniku (gaz)... pozdro... :twisted:
Fiat Siena 1999 r., 1.2 75 KM PB/LPG
andrzejau
Początkujący
 
Posty: 106
Miejscowość: Ostrów Mazowiecka

08 Lis 2007, 14:34

z tego co wiem to silniki gaźnikowe nie maja silniczków krokowych... ;] ;p maja je tylko wtryski... w gaznikach obroty sie reguluje srubka przy gazniku (benzyna) lub szarym pokretlem w parowniku (gaz)... pozdro... :twisted:[/quote]

Masz rację. Obecnie mam zagazowaną Astrę /i silnik krokowy/. Chyba z rozpędu napisałem o tym silniczku.
Shipp
Nowicjusz
 
Posty: 21
Miejscowość: lubuskie