Polonez czy cos innego??

08 Mar 2008, 02:13

Wiele ludzi sporadycznie uzywa auta. Moj dziadek ma 10 letnie CC i ma 46 tys. Jak poszedłna emeryturke to juz nie musial do pracy dojezdzac.
jadluzsza trasa do z gor nad morze dwa razy. Wielu ludzi np. polonezy uzywa jako drugie auto i jezdza nim jak musza.
tihomax
Początkujący
 
Posty: 122

08 Mar 2008, 11:21

Skoro mowa o Polonezie to i ja się włączę w dyskusję.Obecnie mam dwa Plusy - Caro na wielopunkcie i Atu na jednopunkcie,oczywiście Boscha.Oba są zagazowane.Brat ma Atu na jednopunkcie Abimexu,czyli jeszcze nie Plusa,nie zagazowanego.Muszę powiedzieć,że te samochody są naprawdę dobre i tanie w eksploatacji.Malutką bolączką Boscha jest to,że nie można w nim "wymigać" błędów.Ale jeżeli ktoś ma laptopa lub choćby nawet komputer,to nie ma żadnego problemu z odczytaniem wszystkich danych - kabelek można zrobić nawet samemu,a z oprogramowaniem nie ma żadnego problemu.W obu Polonezach(jednopunkt z początku 1998 roku,a wielopunkt z końca 1998 roku) nie było jeszcze żadnych większych problemów.Dodam,że przeglądy robię sam osobiście i naprawdę skrupulatnie.Co wymieniłem w tych samochodach - w Atu krzyżak metalowo-gumowy na wale napędowym,łożysko na półosi w prawym tylnym kole,tłumik środkowy i końcowy(ale to raczej normalka w tym wieku samochodu).W Caro jeszcze nic nie wymieniałem.Nie piszę oczywiście o takich rzeczach jak filtry,świece,płyny itd.W obu Polonezach jest wspomaganie kierownicy,które spisuje się nienagannie,jest central zamek,alarm,Immo,elektryczne szyby i lusterka.W Caro są tez podgrzewane przednie fotele,co sam zrobiłem.Jest nawet kontrolka tych foteli.Olej do silnika leję Platinum Semisyntetik Gas 10W/40.Oleju palą około 1 litra na 1000 km.Butle gazowe mam w miejscu koła zapasowego,a koło wożę poprostu w bagażniku.Jak trzeba więcej miejsca w bagażniku,to koło przenoszę do środka,za siedzenie kierowcy.Oczywiście na koło warto mieć pokrowiec.Butle mam 40 litrowe i na całej butli przejeżdżam około 350 km.Ile spalam benzyny nie wiem,ale tankuję pełen zbiornik(45 litrów) dwa razy w roku - w okolicach stycznia i sierpnia.Co do pojemności bagażnika,to między Atu a Caro nie ma chyba różnicy.Jedynie co,to do Atu nie da się załadować czegoś większego,z powodu innej klapy bagaznika.Jak dla mnie Polonez jest naprawdę dobrym samochodem - mało się psuje,części są tanie,większość napraw można przeprowadzić samemu itd.Ale jest jeden warunek - trzeba o ten samochód dbać.Karoseria raczej nie rdzewieje oprócz małych ognisk korozji nw przednim pasie i na krańcach drzwi,ale jeżeli szybko się zainterweniuje,to nie ma z tym problemu.Niestety jedyną bolączką tego samochodu jest to,że jest głośny - jest słabe wyciszenie,ale i na to jest sposób - w sklepach są dostępne maty wygłuszające,którymi nalezy wyłożyć komorę silnika i naprawdę daje to bardzo dużo.Nalezy tez dbać o stan uszczelek w drzwiach,ponieważ jak wiadomo jak w każdym samochodzie można je łatwo uszkodzić,a wówczas jest dodatkowy hałas - szum wiatru.Bardzo dobrą rzeczą jest to,że podczas uruchamiania silnika,automatycznie wyłączają się wszystkie urządzenia,które pobierają duży prąd - światła mijania,wycieraczki,dmuchawa itd.Dobra tez jest elektroniczna konrola świateł zewnętrznych - jak nie świeci którakolwiek żarówka z oświetlenia zewnętrznego(nawet oświetlenie tablicy rejestracyjnej),to zaświeca się czerwona kontrolka.No i dużym Plusem jest cena tych samochodów.
Odpuść dzisiaj, nie spiesz się na cmentarz i nie zabieraj tam innych...
MotoAlbercik
Moderator
Awatar użytkownika
 
Posty: 20285
Zdjęcia: 1212
Miejscowość: Tychy
Auto: Jeep Grand Cherokee WJ QD HQ
Silnik: 4,7 ccm3 253 KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Terenowy
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2000

08 Mar 2008, 23:48

Witam kolege Motoalbercika ! Jak zdrówko ? Wracając do tematu , to zgadzam się z kolegą w 100 , ba w 200 promilach :wink: Mimo szeregu wad ten samochód ma jednak niepodważalnych pare zalet ( dlatego swojego nie sprzedaje ) Choćby nawet to że koszt wymiany paska rorządu , jest równoważny paru butelek piwa :D . Poza tym jak się jeżdzi z głową , tam się nic nie pie........li . Auto jest gotowe do wyjazdu zawsze . A jak się coś mimo wszystko zdarzy to mam części ( bynajmniej w moim mieście) nawet o godzinie 21 i w przyzwoitych cenach .Co do oleju , to w moim poldku bez dolewki przejeżdzam do wymiany . Pozdrawiam wszystkich co mają poloneza za ........
O kurcze ja w swoim nie wymieniłem jeszcze świec zapłonowych i kabli wysokiego :oops: ale nie widze potrzeby.
bonifacy
Stały forumowicz
 
Posty: 4849
Zdjęcia: 0
Prawo jazdy: 01 01 1981
Auto: Fabia II , Fabia II
Silnik: 1,4 CGGB , 1,4 BXW
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Kombi
Skrzynia biegów: Manualna

09 Mar 2008, 00:09

Własnie o to mi chodzilo. Super dzieki za wyczerpujaca odpowiedz.
I własnie a jak sobie radzisz w zimie?? Gasisz na beznynie?? i np. jesli gasisz w zimie na gazie to ile moze tak stac zeby nie bylo potem problemu z odpaleniem?? Chodzi raczej to takie mrozne dni.
Aha i czy czuc w aucie gaz??
Ja niewiem jak to wyglada z nowymi instalacjami.
tihomax
Początkujący
 
Posty: 122

09 Mar 2008, 14:58

odpowiedzcie mi tylko jeszcze na to pytanie i temat poldka mozna zamknąć
tihomax
Początkujący
 
Posty: 122

09 Mar 2008, 16:04

ja tam niejestem specialista ,ale moj ojciec odkad mial prawko mial chyba z 4 poldki :D mowi ze to dobre auto,i jak juz ktos wspomnial usterki mozna zrobic samemu w garazu,podejzewam ze gdyby fso chccialo sprzedac ta licencje (niewiem jak tos sie nazywa ale ktoras marka chciala kupic licencje na poldka i robic nastepne modele) ale nie fso to patryioci i woleli zeby zostawic sobie i tak to sie rozsypalo, gdyby sprzedali poldek bylby pewnie teraz jak fiat stilo albo panda,tej klasy samochodem rodzinnym...

takie jest moje zdanie na temat poloneza :) :D
bigboy
Początkujący
Awatar użytkownika
 
Posty: 82
Zdjęcia: 11
Miejscowość: Ratowice
  • Ciekawe publikacje motoryzacyjne

    Toyota Harrier – krewniak crossoverów Lexusa
    Nazwa Harrier kojarzy się większości fanów techniki z angielskim samolotem szturmowym, zdolnym do pionowego startu i lądowania. Jest to jednak także nazwa zgrabnego crossovera Toyoty produkowanego na japoński rynek, ...

09 Mar 2008, 16:06

aha...tak zima jest ciezko odpalic na gazie i zawsze musisz miec benzynke na odpalenie:) w srodku czuc gaz czasami ,najczesciej przy tankowaniu,nawet przy nowych instalacjach(bynajmniej u mojego ojca tak bylo :) ) ale to nieprzeszkadza
bigboy
Początkujący
Awatar użytkownika
 
Posty: 82
Zdjęcia: 11
Miejscowość: Ratowice

09 Mar 2008, 17:25

mam takiego poldka tylko rok mlodszego.
spalanie nie jest chyba takie wielkie bo srednio w 8 litrach sie zmieszcze a nie jezdze zbyt delikatnie bo 4,5 a czasem i nawet 6 tysiecy dostanie.
ale silnik 1.4 16v rovera w poldku to jest dopiero maszyna.
1.6 zostaje daleko w tyle....
ale generalnie poza tym 1.6 może byc.
stasiowski121
 

09 Mar 2008, 19:16

Do poldka zamontujesz gaz np. BINGO za jakieś 1600zł i parę lat pośmigasz bez większych wkładów ,a w zachodnim aucie w tej cenie zawsze trzeba coś włożyć .
jan0404
Nowicjusz
 
Posty: 27
Miejscowość: piła

09 Mar 2008, 19:44

Czyli w zimie trzeba gasic na benzynie tak??
Ja myslalem o poldku z silnikiem rovera ale czy nie bedzie wiekszego problemu z czesciami??
tihomax
Początkujący
 
Posty: 122

09 Mar 2008, 20:43

Jeśli rozmawiamy o nowszych poldkach , na wtrysku paliwa , to uruchomienie silnika odbywa się automatycznie na benzynie . W zależności jak gazownik nam zrobi , to na gaz przecodzi albo po osiągnięciu zadanej temperatury , albo po : przegazowaniu : Gazem u mnie nie czuć wogóle . Bardzej czuć od tych co jadą przedemną i mają coś nie tak z regulacją . Co do silnika Rovera , to mam mieszane zdanie .Jest : kopyto ; ale...... zastasowanie takiego silnika podnosi koszt eksploatacji auta - Jakiekolwiek naprawy tego motoru będą droższe . Tak mi się bynajmniej wydaje gdyż nie miałem z nimi do czynienia , a po rozmowie ze znajomymi mechanikami nie podjął bym się samodzielnej wymiany uszczelki pod głowicą . Chyba że sytuacja by mnie zmusiła .
bonifacy
Stały forumowicz
 
Posty: 4849
Zdjęcia: 0
Prawo jazdy: 01 01 1981
Auto: Fabia II , Fabia II
Silnik: 1,4 CGGB , 1,4 BXW
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Kombi
Skrzynia biegów: Manualna

09 Mar 2008, 21:06

Nie polecam silnika Rovera drogie i trudno dostępne części lepiej z silnikiem 1.6i .
jan0404
Nowicjusz
 
Posty: 27
Miejscowość: piła

10 Mar 2008, 09:28

Ja równiez nie polecam Poloneza z silnikiem Rovera(1,4) ani Citroena(1,9).Silnik Rovera jest drogi w naprawie i trzeba naprawdę się na nim znać.Natomiast co do silnika Citroena,to karoseria nie wytrzymywała drgań pochodzących od silnika - w większości modeli luzowały się śrubki,oraz skrzynia biegów nie wytrzymywała mocy silnika.Ogólnie najlepsze są Poldki na jednopunkcie Abimexa,ponieważ jak pisałem można je samemu zdiagnozowac.Ale to już niestety Plus.Ale i jednopunkt Boscha i wielopunkt są dobrymi silnikami.
Co do jazdy w zimie - nie ma konieczności wyłączania silnika na benzynie.Uruchamiasz na benzynie i po osiągnięciu temp. silnika około 30 stopni,zasilanie albo samo przełącza się na gaz,albo przełączasz obrotami.Po skończonej jeździe silnik poprostu wyłączasz na gazie.Dobra jest opcja w instalacjach gazowych,żeby silnik mógł być uruchamiany na gazie - po krótkim postoju(np. zakupy w sklepie),jak silnik jest jeszcze ciepły,to można spokojnie uruchamiać go na gazie.
No i powtórze raz jeszcze - żeby nie mieć problemów z tym autkiem,trzeba o niego dbać - pilnować stanu świec(czyszczenie lub wymiana),przewodów WN,filtra powietrza).Trzeba tez pilnować termostatu oraz tej papierowej rurki z osłony kolektora do filtra powietrza oraz termostatu zamontowanego w obudowie filtra powietrza.
Odpuść dzisiaj, nie spiesz się na cmentarz i nie zabieraj tam innych...
MotoAlbercik
Moderator
Awatar użytkownika
 
Posty: 20285
Zdjęcia: 1212
Miejscowość: Tychy
Auto: Jeep Grand Cherokee WJ QD HQ
Silnik: 4,7 ccm3 253 KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Terenowy
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2000

11 Mar 2008, 01:07

Bigboy to nie wiem czy Ty za dużym patriotyzmem teraz nie poleciałeś. To, że u nas samochody były popularne to nie znaczy, że było groźną konkurencją dla sąsiadów na zachodzie.

No i fakt, jak się dba o auto to nie ma z nim większych problemów... . Tyle, że jest to cecha większości aut.
Dishman
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 3725

28 Cze 2009, 23:44

Powiem tak... Nie będę się rozpisywał :P Poloneza kup. A jakie są jego plusy? przykład mocna blacha i prosta budowa silnika :) więcej się dowiesz jak kupisz tylko musisz trafić na zadbanego bo nie wiadomo kto jak go szanował .
Jeśli umrę to z satysfakcją, że robiłem to co kochałem - Samochody.
sojer126
Nowicjusz
 
Posty: 11
Miejscowość: Jastrzębie Zdrój