Polskiej motoryzacji dospawuje się otoczkę mitologii...
Prawda jest taka że jako auta kolekcjonerskie może i sie sprawdzają ale do jazdy na co dzień jest lipa.
Nie są oszczędne, psuja się i ich walory jeździecke
![Szczęśliwy :D]()
są na pozimie -10.
Tak naprawdę jak odszykujesz polskiego parcha to sumarycznie wyjdzie Cie tyle co np: w dobrym stanie merc 190 więc gdzie jest logika ładowania kasy w mebel???
Dam Ci prosty przykład kolega kupił warczyburga, powiedziano mu że skoro kiedyś jeździł po drogach to i teraz pojedzie. Warczyburg był w stanie perfekcyjnym chociaż kilka miesięcy uzytkowania oraz drobnych poprawek lakierniczych podwoiły kaskę za którą był kupiony więc kolega sie przeraził i auto sprzedał oczywiście tracąc kupę kasy.
A co do jazdy to i tak tym autem nie dało sie jechać bo przy obecnym natężeniu ruchu bo stważało sie realne zagrozenie na drodze.