- Ja też tak robię! Do tego nigdy nie pytam o drogę, udając, że mam GPS oraz gadam do siebie głośno się śmiejąc, udając, że mam zestaw głośno mówiący. Wy też tak macie?
- Pewnie, że tak. Co do GPSa, to ja nawet sobie postawiłem na desce wycinek mapy w ramce, żeby wyglądało autentycznie.
- A ja ćwiczę płynne kręcenie korbką od szyby i potem jak juz musze otworzyć, to robię to płynnie, że niby mam elektryczne szyby. Też tak macie?
- Dokładnie tak, cała sztuka w tym, żeby nie poruszać barkiem, trzeba wytrenować dobrze przedramię. No i kamienna twarz oczywiście gdy patrzysz z góry na stojącego obok i otwierasz te "elektryczne" szyby.
- Jak tankuje na stacji za 20 złotych to po nalaniu paliwa stoję jeszcze kilka minut, że niby wciąż tankuje. Wygląda jakbym nalewał za 200 zł. Też tak macie?
- A ja wlew gazu mam tak ukryty, że facet od nalewania ma pretensje, że musi się kłaść pod auto. Dzięki temu udaję, że
cena benzyny nie ma znaczenia. A gdy podjeżdżam pod stację LPG zawsze zakładam przydużą dżokejkę i ciemne okulary.
- Ja pomalowałem reflektory niebieskim markerem - niech widzą, że stać mnie na ksenony. Też tak macie?
- A ja na moich oponach letnich przed zimą nanoszę białym sprejem napis "winter", a na wiosnę ścieram to papierem ściernym.
- A ja w bocznych, tylnych szybkach przykleiłem kartkę "Sprzedam (...) FULL OPCJA BEZ SKÓRY" i fikcyjny nr telefonu, bo auto golas, i wcale nie mam zamiaru go sprzedawać.
- A ja na tylną klapę nakleiłem rybkę, chociaż jestem ateistą, ale dzięki temu katolicy często mnie wpuszczają przed siebie. Też tak macie?
![Wink :wink:]()