01 Cze 2009, 08:47
Wg doniesień AutoŚwiata,okazuje się,że prędkości mierzone za pomocą radarów jak i wideorejestratorów oraz fotoradarów,mogą być nieprawdziwe.Dlaczego?
Rapid - tym sprzętem policjanci mierzą najczęściej.Okazuje się,że praktycznie 100% pomiarów jest błędna,ponieważ policjanci wykonują pomiar niezgodnie z instrukcją obsługi,decyzją zatwierdzenia typu oraz trybem pracy dla niego przewidzianym.Głównym błędem policjantów jest kąt pod jakim robią pomiar prędkości tym urządzeniem.Wg zatwierdzenia typu tego urządzenia kąt pomiaru musi wynosić 0 stopni,żeby pomiar był wiarygodny.Oznacza to,że policjant robiąc pomiar prędkości tym radarem,musiałby wyjść na środek pasa i skierować radar na wprost naszego samochodu.Niestety policjanci wykonując pomiary prędkości zawsze stoją na poboczu w odległości około 5 mietrów od krawędzi drogi.Taki pomiar z całą pewnością musi być nieprawidłowy.Rapidy maja to do siebie,że mają małą selektywność i dużą czułość.Oznacza to,że im dalej jest obiekt namierzany,tym większy jest kąt pomiaru,oraz to,że radar ten wychwytuje największy obiekt poruszajacy się jaki widzi.Co to oznacza?Jeżeli policjant chce zmierzyc prędkość naszego samochodu,a za nami np. 3 samochody dalej jedzie samochód większy od naszego,to Rapid nie zmierzy naszej prędkości,tylko prędkość tego większego samochodu.Tak samo,jeżeli w przeciwnym kierunku jedzie samochód szybciej niż my,to Rapid namierzy jego prędkość a nie naszą(nie ma znaczenia w jakim kierunku porusza się obiekt mierzony).Tak samo może być sytuacja,że jeżeli w czasie pomiaru w pobliżu po torach pojedzie pociąg i pojedzie on szybciej niż my,to Rapid zmierzy jego prędkość,a nie naszą.I pociąg wcale nie musi być zaraz przy ulicy - w odległośći 300 metrów od miernika prędkości wiązka pomiaru ma szerokość 100 metrów w obie strony!Dlatego,żeby pomiar był prawidłowy,musi się on odbywać pod kątem 0 stopni(czyli policjant musi wyjść na środek pasa ruchu i być na wprost naszego samochodu) i nie może być w pobliżu żadnych innych pojazdów,czyli na drodze musimy być sami.W innych warunkach pomiar jest nieprawidłowy.
Iskra - nowoczesny produkt naszych sąsiadów zza wschodniej granicy.Pomiar prędkości tym urządzeniem,to nielada wyczyn.Okazuje się,że może on mierzyć prędkość nawet z odległości 1000 metrów i może wychwycić dowolny pojazd.Nawet taki,który jedzie w całym rzędzie pojazdów.Ale żeby taki pomiar wykonać prawidłowo,policjant musi być bardzo dobrym snajperem.Dlaczego?Wiązką pomiarową jest w tym urządzeniu wiązka laserowa.Samochód widziany przez celownik tego urządzenia w odległości 800 metrów jest wielkości łebka od szpilki.Dlatego celowanie tym radarem w konkretny samochód w takiej odległości wymaga pewnej ręki policjanta(spróbujmy wycelować w nakrętkę z butelki od napoju w odległości 300 metrów np. z wiatrówki).Jak podaje AutoSwiat zrobili eksperyment - poproszono policjanta,by zrobił pomiar prędkośći konkretnego auta,które byo wyposażone w system uniemożliwiający wykonanie pomiaru.Mimo to,policjant twierdził,że pomiar wykonał.Próbę powtórzono,kiedy na drodze nie było żadengo innego pojazdu.Oczywiście pomiar się nie udał.Niedawno rozniosła się pogłoska(pisałem o niej na łamach naszego forum),że Iskry mierzą nawet prędkość wiatraka chłodnicy.Okazało się,że jest to prawdą.Ale...Pomiar odbywał się z kilku metrów,a radar był ustawiony w trybie największej czułości czyli do mierzenia samochódw oddalonych o 500-800 metrów.Powtarzano próby,oddalając się od samochodu i okzało sie,że w odległości 20,5 metra od samochodu,mimo ustawionej największej czułości,radar przestawał zauważać wiatrak.Tak więc w typowych warunkach,w jakich mierzą prędkosć policjanci(100 - 300 mertów) ryzyko błędu w tym zakresie nie występuje.Ale nawet jak policjant mierzy z odległości tych 300 metrów konkretny samochód,to musi mieć wprawną rękę.A czy wszyscy policjanci ją maja?
Wideorejestratory - najgroźniejsza broń policjantów,czających sie w nieznakowanych samochodach.Okazuje sie,że wideorejestrator wcale nie mierzy prędkości samochodu namierzanego,tylko prędkość samochodu policjantów!Używane przez policjantów wideorejestratory nie są sprzężone z głowicami radarowymi,tylko z prędkościomierzem radiowozu.Co to oznacza?Radiowóz,musi być na początku i na końcu pomiaru w tej samej odległości co pojazd namierzany.Nie mże być tak,że początek pomiaru rozpoczął się w odległości np. 200 metrów,a koniec w odległośći 100 metrów.Wówczas prędkość z całą pewnością będzie zawyżona,ponieważ radiowóz doganiał(zbliżał) się do pojazdu namierzanego,a więc analogicznie musiał mieć większą prędkość na początku pomiaru.Tak samo samochód ścigany,nie może ani się oddalać ani przybliżać do radiowozu.Czyli aby wideorejestrator zmierzył prawidłowo prędkość,zarówno radiowóz jak i pojazd namierzany muszą jechać ze stałą prędkością w stałej odległości od siebie.A to już nie zawsze tak jest.
Fotoradary - jest ich mało i zazwyczaj są to skrzynki - atrapy lub puste skrzynki,do któych można w każdej chwili włożyć radar.Ale prawidłowy pomiar prędkości jest tu zależny od warunków w jakich ten fotoradar stoi.Np. fałszowanie pomiaru może być spowodowane zbyt blisko ustawionym znakiem drogowym lub drzewem.Poruszający sie na silniejszym wietrze znak lub gałęzie drzew,mogą wyzwolić migawkę,robiąc zdjęcie samochodowi jadącemu z dopuszczalną prędkością.Na zdjęciu okaże się,że jechał on wolniej lub szybciej.To,że dany obiekt znajduje się poza polem widzenia samego aparatu,nie oznacza tego,że nie znajaduje się on poza zasięgiem wiązki promieniowania laserowego.Tak więc słup z fotoradarem musi stać w miejscu,w pobliżu którego nie będzie żadnych innych elemetów,któe mogą się poruszać pod wpływem czynników zewnętrznych.Podobna sytuacja jest też wtedy,jeżeli obok siebie jest kilka radarów - np. radar fotoradar oraz radarowy wskaźnik prędkości,z którego wyświetlana jest prędkość samochodów na tablicach zamieszczonych nad jezdnią.Czyli w pobliżu fotoradaru nie może być inne urządzenie działajace na tym samym paśmie,ponieważ będą się one wzajemnie zakłócać.
Odpuść dzisiaj, nie spiesz się na cmentarz i nie zabieraj tam innych...