Witam,
Wiem, że ten post jest dosyć stary ale jeśli ja na niego natrafiłem, to z pewnością jeszcze kilka osób na niego też wpadnie.
Tak więc, miałem kontakt z co najmniej kilkoma komisami w UK i raczej dobre wrażenia z większości z nich. O ile są prowadzone przez rodzimych Anglików, to jest to pierwszy krok, że może być ok. Drugim jest renoma w tym ilość lat na rynku, wygląd komisu itp. Trzeci równie istotny to udzielana gwarancja na auto. Jeśli nie ma to trzeba ominąć ten komis.
Ceny aut w tych komisach mogą być niższe z kilku powodów, wśród których głównym jest konkurencja. Innym (nieuczciwym) może być chęć pozbycia się samochodu z powodu wad. Jednak w przeciwną stronę może być to, że samochód nie cieszy się powodzeniem i zajmuje miejsce, tudzież komis chce się go pozbyć obniżając cenę.
Co do przekładki. Jeśli chodzi o auta w Polsce (sprowadzone z Anglii), to jest to możliwe, aczkolwiek powinna być o tym informacja w książce auta. Jeśli nie ma a podejrzewamy takie coś, to warto sprawdzić po numerze
VIN historię auta.
Mam nadzieję, że to w jakiś sposób ci pomoże.