, bo Alfy to wbrew ludowej mądrości polaków bardzo niezawodne auta.
REKLAMA
Interesują mnie roczniki od 2005 ew 2004 ale musiała by to być naprawdę tzw igła
Silnik benzyna, ze sto koni. Co do klasy auta i wielkości to nie mam sprecyzowanych planów.
Najmniejszym autem jakie by mnie interesowało to klasa kompakt jakiś Golf, Focus itd.
Chciałbym również, żeby jego awaryjność nie była na poziomie Alfy czy Renault.
W chodzi w grę kombi, sedan, minivan typu C-max. Czasami chciałbym coś przewieść - narty, rower itd a nie jestem zwolennikiem trumien i tym podobnych wynalazków.
Temat dosyć obszerny za sprawą tego, że kompletnie nie mam pomysłu na auto.
Może jest tego po prostu za dużo.
Ostatnio mocniej mi serce zabiło jak oglądałem Volvo v50 tylko nie wiem czy jest sens kupować taki samochód w benzynie z przebiegiem 140 tys z 2004 roku.
Chciałbym również, żeby ceny części w serwisie mnie spowodowały zawału.
Pozdrawiam i liczę na fachowe doradztwo!
[ Dodano: 26 Sierpień 2010, 13:25 ]
[link do ogłoszenia na Otomoto wygasł]
Dodaje jeszcze linka do tego Volvo.
