REKLAMA
Prosze o pomoc moze ktos z forum mial podobny przypadek ,mam boxera 1,9td przebieg niby 130 tys zrobilem nim 20 tys wymienilem tera olej ale juz przed wymiana oleju cos delikatnie stukalo jak by z glowicy ,myslalem ze to szklanka nie dziala poprawnie ,jechalem ostatnio i turbo zaczelo dziwnie syczec jak nigdy do tad ,po 50 km wydawania z siebie dzwiekow agoni wiedzialem ze sprezarka do wymiany bedzie auto zaczelo slabnac zjechalem z autostrady na boczna droge i tak probowalem sie do czlapac do domu i w pewnym momecie zaczelo glosno stukac w silniku jak by zawiesil sie wtryskiwacz mialem juz tak kiedys. jak stanolem od razu i wylaczylem silnik to zapalilem go ponownie po chwili auto zapalilo stukajac mocno dalej i kopcac na bialo ,potwierdzilo mi to tylko ze turbo do wymiany ale to stukanie jest gorsze ,zdjolem pokrywe zaworow na walku nic nie widac by sie cos dzialo wtrysk jeden leje solidnie bo nie pali na drugim cylindrze ,a to dla tego ze odktrecilem rurke od tego wtrysku i nic sie nie dzieje (stukanie nie ustalo )wiec to nie zawieszony wtrysk pozostale wtryski jak odkrecalem rurki to auto wyraznie slablo a stukanie nie slablo.
niewiem czy rozbierac glowice czy miske oleju zdejmowac?
Pomocy moze ktos ma pomysl ??
