serdecznie witam i zapraszam do rozwiązania mojego problemu.Opis:
Więc tak się zaczęło. przyjechałem do rodziny na urlop.
Dwa tygodnie zleciały i po urlopie. Wsiadam do autka i jak ko bywa chcę go odpalić a tu kicha. Akumulator się rozładował do zera nawet wskaźniki na desce rozdzielczej się nie zaświeciły tylko ledwie co mrugnęły.
Wiec normalną rzeczą było by go podłączyć do prostownika i tak też zrobiłem i oto efekty, na filmiku:
[Aby zobaczyć link musisz być zalogowany na forum » zaloguj się]
Pomoc mile widziana
![Uśmiechnięty :)]()