REKLAMA
Witam, to mój pierwszy post na forum, ale nie wiedziałem gdzie szukać pomocy/porady.
Po krótce, znalazłem ogłoszenie w którym samochód na kieleckich blachach, narazie nie będę podawał szczegółów o wartości ok 38.000 ktoś wystawił za 14.000. Prześle wam po kolei odpowiedzi mailowe od Pana który jest sprzedającym.
"Witam,
Cieszê siê, ze sa Pañstwo zainteresowani moim samochodem. Sprzedajê ten samochód tak tanio, poniewaz kupilem tu w Anglii inny. Pochodzê z Polski. Jestem lekarzem i ze wzglêdu na pracê przeprowadzilem siê do Wielkiej Brytanii. Mam tu nowa pracê i zarabiam wiêcej niz w Polsce. Przywiozlem samochód z Polski do Anglii. Samochód zarejestrowany jest w Polsce. Prawdopodobnie sa Pañstwo zainteresowani tym, dlaczego sprzedajê go w tak niskiej cenie. Cena rynkowa samochodów z kierownica po prawej stronie jest w Anglii niska. Samochód ma kierownice po lewej stronie, jest to wersja europejska, oraz byl zakupiony w salonie w Polsce.
Samochód jest w doskonalym stanie, nie ma uszkodzeñ, bezwypadkowy. Nie posiada zadrapañ, garazowany. Nie palê, zatem samochód jest typowy dla osoby niepalacej.
Wnêtrze jest równiez w doskonalej formie.
Silnik jest równiez w bardzo dobrym stanie, nie ma z nim problemów.
Pojazd posiada pelna dokumentacjê serwisowania. Jest on równiez zarejestrowany w Polsce i jest to jeden z powodów, dlaczego sprzedajê samochód w Polsce. Samochód jest równiez ubezpieczony. Posiada wszystkie dokumenty.
Jeœli potrzebuja Pañstwo wiêcej zdjêc lub jakiekolwiek inne informacje na temat samochodu, proszê mnie o tym powiadomic w kolejnym mailu, abym mógl Pañstwu je wyslac. Równiez podam Pañstwu wiêcej szczególów na temat tego, w jaki sposób transakcja bêdzie sfinalizowana.
Czekam na Pañstwa odpowiedz mozliwie jak najszybciej. "
Niby nic podejrzanego zdjęcia samochodu były na jednym z kieleckich osiedli, myślałem ze chłop za granicą ale auto u nas ... teraz ciąg dalszy rozmów
"Witam,
Cena ostateczna zawierajaca wszystkie koszty transportu to: 3 500 EUR. Samochód jest dokladnie jak nowy, nie mam nic do ukrycia. Moga Pañstwo wykonac pelny przeglad techniczny po jego otrzymaniu i przekonac siê, ze w ogóle nie ma z nim problemu. Kilka tygodni temu ktos z Polski powiedzial mi, ze kupi mój samochód. Powiedzialem, ze tak jest w porzadku. Spotkamy siê w Londynie i dokonamy transakcji. Wzialem dzieñ wolny od pracy w Londynie i juz nastêpnego dnia zaden kupujacy nie odpowiadal na moje maile ani telefony, dlatego moja oferta jest tutaj.
Szukalem najlepszego rozwiazania, aby przewiezc samochód do Polski w jak najszybszy i najbezpieczniejszy z mozliwych sposób.
Ostatnio znalazlem stronê z rekomendacjami odnosnie firmy przewozowej, która dziala tu, w Wielkiej Brytanii i która obsluguje tego rodzaju transakcje.
Tak jest duzo lepiej, poniewaz usluga ta jest legalna. Ich system jest prosty i skuteczny: Mogê przewiezc samochód na Pañstwa adres w Polsce. Proszê siê nie martwic, pokrywam koszty transportu na wskazany przez Pañstwa adres w Polsce. Po otrzymaniu samochodu, maja Pañstwo siedem dni na dokonanie weryfikacji, i w tym czasie moga Pañstwo zdecydowac, czy wola zatrzymac samochód, czy zwrócic go mnie (naprawdê nie sadzê, ze bêdzie to konieczne). Po zakoñczeniu tego siedmiodniowego okresu weryfikacji, system dokona transferu funduszy na moje konto. Przeniesienie dokumentów na Pañstwa nazwisko bêdzie raczej proste, poniewaz mogê podpisac wszystkie formularze tutaj. Do samochodu dolaczona zostanie umowa sprzedazy. Musza Pañstwo podpisac umowê sprzedazy po przetestowaniu samochodu w ciagu 7 dni.
Uwazam, ze taki system jest najlepszym dla nas rozwiazaniem, poniewaz nie placa mi Pañstwo bezposrednio i jest to sposób na kontrolê pieniêdzy, które zostana mi przekazane wylacznie po przetransportowaniu samochodu do Pañstwa i kiedy Pañstwo zdecyduja siê go zatrzymac. Jesli Pan posiada pieniadze i jest Pan gotowy do zakupu, ja musze miec Pana pelne imie i nazwisko, adres pocztowy oraz numer telefonu – jak tylko je otrzymam, natychmiast rozpoczne transakcje.
Pozdrawiam"
Niby "Polak" ale polski juz jakis taki łamany, po próbie kontaktu telefonicznego otrzymałem kolejnego zaskakującego maila
"Witam,
Bylbym juz do Pana zadzwonil, aby przyspieszyc sprawy, lecz mam niepelnosprawnosc mówienia, poniewaz przeszedlem operacje tracheotomii zaledwie 2 tygodnie temu i jeszcze nie jestem calkowicie zdrowy. Mam nadzieje, ze to nie zrobi róznicy i bedziemy mogli zakonczyc transakcje. Jest mi teraz bardzo trudno, poniewaz nie moge w pelni wypowiadac sie do ludzi wokól mnie, ale mam nadzieje, ze ta sytuacja dojdzie do normy bardzo szybko. Do tego czasu, mam nadzieje, ze mnie Pan zrozumie i nie wycofa sie z tego, z powodu mojej tymczasowej niepelnosprawnosci.
Bardzo chetnie jednak odpowiem na wszystkie pytania, jesli je Pan wymieni w swojej nastepnej wiadomosci.
Pozdrawiam"
Co mam o tym wszystkim myśleć, jakie mogą być konsekwencję tego ze podam komuś swoje dane? Nie ma mowy o żadnych zaliczkach więc teoretycznie nie wygląda to jak próba wyłudzenia pieniędzy... POMOCY Bo jestem bardzo już tym wszystkim zmieszany