REKLAMA
Witam,
zwracam się do Was, jako w większości do zmotoryzowanych ojców którzy zapewne kochają swoje dzieci
Jestem rozwiedziony, swojej 7 letniej córeczki nie widziałem już prawie pół roku... nie mam z nią też żadnego kontaktu. Co dziwne jestem w trakcie rozprawy o powierzenie jej mi pod opiekę.
Sąd oraz inne instytucje które poprosiłem o pomoc odmówiły mi jej udzielenia, stwierdzając że nic nie mogą zrobić.
Dlatego postanowiłem zwrócić się o pomoc do opinii społecznej
ze strony www.ratujmyMaje.pl można z działu "jak pomóc" wysłać formularz z protestem m.in do Sądu Rejonowego w Mikołowie, oraz Sądu Okręgowego w Katowicach
po wysłaniu 400 protestów prezes SO w Katowicach objął moje postępowanie nadzorem administracyjnym - ale potrzeba ich o wiele, wiele więcej aby w naszym kraju zmieniono przestarzałe regulacje dot. naszych dzieci
za okazaną pomoc i zrozumienie z góry dziękuję i pozdrawiam
Krzysztof