Pomysł na biznes-produkcja samochodów osobowych

Witam
Na początku chciałbym się przywitać, jestem nowy na forum. Mam na imię Mateusz, mam 19 lat i właśnie ukończyłem technikum mechaniczne. Coraz poważniej myślę o własnem biznesie. Chiałbym robić w swojej branży (technik pojazdów). Mój pomysł na biznes polega na otwarciu firmy produkującej samochody osobowe, które mogłyby konkurować np. z Volswagenem. Wystarczy spojrzeć na ceny samochodów tego koncernu, np. takie Audi A4 kosztuje 250 tyś. Ale patrząc na nie to co tam takiego skomplikowanego jest? A kosztuje ćwierć miliona… Myślę, ze byłbym w stanie wykonać podobny samochód i sprzedawać za połowe tej ceny. Oczywiście produkcje zacząłbym od wszelkich kompaktów na wzór VW Polo. Wiadomo, ze produkcja samochodu typu Audi A4 to porywanie się motyką na słońce. Stopniowo bym wdrażał coraz bardziej zaawansowane modele. Wszystkie elementy wykonałbym samodzielnie, żeby zaoszczędzić. Klienci by się na pewno znaleźli, jeśli samochód kosztowałby połowe tego co samochody koncernu Volswagen AG, czyli biznes pewny na 100%. Jeśli chodzi o pracowników to nie ma problemu, w mojej okolicy jest sporo ślusarzy i spawaczy borykających się z bezrobociem, więc kadry bym miał bez problemu. Aaaa, no i oczywiście na początku robiłbym małe serie rzedu 100 sztuk.

Co wy forumowicze o tym myślicie? Jakie mam szanse? Na co mam uważać podczas rozkręcania biznesu. Jedynie przerazają mnie podatki, ZUS i koncesje narzucane przez państwo, resztę bym ogarnął.

Skrajem utopii i marzeń się poruszasz... Jak chcesz homologować swój wyrób? Ile dziesiąt sztuk chcesz poświęcić na testy? Jak wymyślisz i opatentujesz gamę silnikową (bo raczej gotowych silników nie kupisz od producenta)..? Skąd gigantyczne zaplecze finansowe?
Takich pytań jest wiele ale...może może...
Jednak moim zdaniem to w obecnej chwili nie można z pomocą okolicznych ślusarzy bez zajęcia,stworzyć konkurencji dla VW-nów..! To się udawało na przełomie XIX i XX wieku.
Równie dobrze teraz mógłbyś łudzić się,że wyprodukujesz domowym sposobem konkurencję dla F-16...

No powiem ci, że ryzykowny biznes sobie wykombinowałeś... chociaż pochwalam pasję do samochodów i widać, że spore umiejętności, to coś mi się zdaje, że możesz zderzyć się z rzeczywistością. O problemach technicznych nie będę tutaj już poruszać, ale pomyśl o grupie docelowej - komu byś je sprzedawał? To mi strasznie przypomina kwestię McDonalda - na pewno na świecie jest milion osób, którzy potrafiliby zrobić lepszego burgera niż te maleństwa w macu, ale czy ktokolwiek z nich potrafił by tak stosunkowo przeciętnego burgera rozreklamować na całym świecie? No właśnie... wydaje mi się, że póki co musisz wyrobić sobie markę, przykładowo działalnością pośrednią - może serwis samochodów albo ich wynajem? to ostatnie jest teraz bardzo popularne. Powodzenia!