REKLAMA
Korki podczas powrotu z urlopu czy jazdy do pracy, konieczność nagłego hamowania, nieprawidłowe zachowania innych kierowców… - jazda samochodem może być źródłem stresu. Podenerwowanie kierującego negatywnie wpływa jednak na to, jak radzi sobie on za kierownicą. Jak sobie radzić ze stresem, żeby bezpiecznie dojechać do celu?
Jazda samochodem, zwłaszcza gdy na autostradzie tworzy się korek albo w zatłoczonym mieście, nie zawsze jest przyjemna. Powodów do stresu czy złości może być wiele: kierowca, który wymusza pierwszeństwo, zmuszając nas do nagłego hamowania, pośpiech, hałas, agresja innych kierowców, wreszcie – niepewność własnych umiejętności. Tymczasem badanie ankietowe wśród brytyjskich kierowców wykazało, że aż 71% z nich straciło koncentrację podczas prowadzenia samochodu z powodu stresu lub zdenerwowania(1). Problemem jest nie tylko stres wywołany jazdą samochodem: z innego badania wynika, że kierowcy doświadczający stresu związanego z pracą mają większą tendencję do przekraczania dozwolonej prędkości oraz podejmowania ryzyka podczas prowadzenia pojazdu, większe jest również prawdopodobieństwo, że będą uczestniczyć w poważnym wypadku drogowym(1).
Nie sposób wyeliminować ze swojego życia wszystkich stresogennych czynników, ale można zadbać o to, by ograniczyć negatywny wpływ stresu czy zdenerwowania na to, jak radzimy sobie za kierownicą. Jak to zrobić?
Jeśli kierowca odczuwa podenerwowanie, pomóc mogą ćwiczenia oddechowe, wykonywane np. podczas postoju na światłach. Należy oddychać głęboko z wykorzystaniem przepony, powoli licząc do dziesięciu. Inny sposób to słuchanie podczas jazdy relaksującej muzyki. Warto również mieć w samochodzie zawieszkę zapachową o aromacie mięty czy cynamonu, ponieważ te zapachy obniżają napięcie związane ze stresem.
Napięcia mięśni można również pozbyć się dzięki prostemu ćwiczeniu relaksacyjnemu, które można wykonać podczas postoju w korku czy na światłach. Wystarczy jak najmocniej napiąć na kilka sekund mięśnie całego ciała, a potem nagle je rozluźnić. Czynność należy powtórzyć kilkukrotnie.
W przypadku stresu sprawdza się zasada, że lepiej zapobiegać niż leczyć. Dlatego jadąc do pracy czy w dłuższą podróż, dobrze jest wyruszyć nieco wcześniej, aby nie próbować później nadrabiać straconych w korkach minut. Pośpiech i gorączkowe wyprzedzanie nie tylko zwiększa poziom stresu, lecz także może stać się przyczyną wypadku. Bardzo często również zdarza się tak że kierowca który jedzie nerwowo i wyprzedza inne auta na najbliższych światłach równa się z samochodem który był przez niego wyprzedzany jakiś czas temu i który poruszał się spokojnie. Raz że kierowca z tego drugiego auta na pewno jedzie oszczędniej a dwa nie naraża siebie i pasażerów na stres i ciągłe napięcie które towarzyszy podczas szukania luki do wyprzedzania na zatłoczonej drodze.
POLECAMY Jak zaplanować powrót z wakacji?
Spokojnej i bezpiecznej jazdy życzymy wszystkim kierowcom nie tylko w codziennej jeździe ale i przy dłuższych podróżach!
źródło: (1) brake.org.uk; Szkoła Bezpiecznej Jazdy Renault; Redakcja