Prawo jazdy od 17 roku życia

13 Cze 2009, 23:25

No całkiem możliwe ale trzeba wziąć też pod uwagę, że "Analiza stanu bezpieczeństwa wykazała, że sprawcy wypadków drogowych najczęściej wywodzą się z grupy wiekowej 25 – 39 lat."

MotoAlbercik to co Ty znalazłeś to chodzi o uczestnictwo w wypadkach a nie kto spowodował z tym że młodzi kierowcy często uczestniczą w wypadkach to się zgodzę bo nie potrafią jeszcze dobrze reagować i odczytywać zagrożeń od innych uczestników ruchu.
PrezesArtek
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 1848
Miejscowość: Sosnowiec
Przebieg/rok: 25tys. km
Auto: Audi S8 i Wp11-144
Silnik: AVP, QG18DE
Paliwo: Benzyna
Typ: Sedan/Limuzyna
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2001

14 Cze 2009, 10:02

Ok. A może mi ktoś powiedzieć ile kosztuje to prawo jazdy B1??
Damian
Renault 19 1.9 TD
VW Jetta 1.6 GLS
Damian9212
Nowicjusz
 
Posty: 45
Miejscowość: Gorlice

14 Cze 2009, 10:17

To są pewnie pieniądze podobne do tych za normalne prawo jazdy B.
Bo czasami prawda to za mało, ludzie czasem zasługują na coś więcej. Na to, by ich wiara została wynagrodzona.
Los_Emilos
Początkujący
Awatar użytkownika
 
Posty: 123
Miejscowość: Warszawa
Prawo jazdy: 15 04 2009
Przebieg/rok: 5tys. km
Auto: Volvo V40
Silnik: 2.0 16V 140KM
Paliwo: Benzyna
Typ: Kombi
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 1998

14 Cze 2009, 10:33

A ja zadam inne pytanie czy minimalizacja ilości wypadków jest najważniejsza? A co z wolnością/równością wobec prawa? Ja wiem, że teraz w czasach panoszącego się totalitaryzmu dla wielu to nic nie oznacza, ale jednak.

Ludzkie życie nie jest bezcenne. Godzi się na to każdy siadając za kółkiem własnego auta (albo jest głupcem i wierzy, że jemu wypadek się nie może przytrafić), wybierając korzyść szybkiego i wygodnego poruszania się w zamian za drobny ułamek szansy na jego stratę lub uszczerbek na zdrowiu.

Traktujmy młodych ludzi poważnie, to zdecydowana większość z nich też będzie podchodzić do tego poważnie. A jeśli ktoś nie będzie i udowodni to wypadkiem istnieje zawsze mechanizm represji (odebranie prawa jazdy, zakaz prowadzenia pojazdów).

Prewencja prowadzi do zniewolenia wszystkich.
Lukxxx
Początkujący
 
Posty: 157
Miejscowość: Lublin

14 Cze 2009, 10:37

Ahoj!
Obawiam się, że najbliższy Tobie kurs B1 bedzie w Nowym Sączu.
http://www.gron-osk.com.pl/oferta.html
Nie widze tam cen, więc napisz albo zadzwoń i się dopytaj. Koszt za B1 powinien być trochę niższy niz za B, ale niewiele.

A potem czeka cię kupno samochodu spełniającego kryteria, tj. waga do 550kg.
Na przykład
http://www.b1auto.pl/

Kurs doszkalający na B, tj. te 20 godzin, to - przynajmniej w Warszawie - 2/3-cie kosztu "pełnego" kursu.

Sam musisz zdecydować, czy Tobie to się opłaca.
Jedni powiedzą - "zaczekaj rok i zrób od razu B. Taniej wyjdzie".
Inni - "zaczniesz jeździć o rok-póltora wcześniej, a i egzamin na B będzie formalnością".

Twoje życie, twoje pieniądze :D

Borys
Ostatnio edytowany przez Borys68, 14 Cze 2009, 13:35, edytowano w sumie 1 raz
Borys68
 

14 Cze 2009, 12:17

Lukxxx napisał(a):A ja zadam inne pytanie czy minimalizacja ilości wypadków jest najważniejsza? A co z wolnością/równością wobec prawa?

A jaki tu związek..? Dopiero wstałem i piję kawe, więc moge nie czaić z powodu zaspania, ale co ma piernik do wiatraka?
Lukxxx napisał(a):Ja wiem, że teraz w czasach panoszącego się totalitaryzmu dla wielu to nic nie oznacza, ale jednak.

Jaki totalitaryzm? Gdzie? Ludziom się od dobrobytu w głowach poprzewracało( ;) ). Pojedź do Korei Płn, czy chociażby paru krajów afrykańskich to wtedy zaczniemy gadać o totalitaryźmie.
Lukxxx napisał(a):Ludzkie życie nie jest bezcenne. Godzi się na to każdy siadając za kółkiem własnego auta (albo jest głupcem i wierzy, że jemu wypadek się nie może przytrafić), wybierając korzyść szybkiego i wygodnego poruszania się w zamian za drobny ułamek szansy na jego stratę lub uszczerbek na zdrowiu.

To jest przecież zwykłe ryzyko, tak jak piszesz- ułamek szansy na to że podróżując stanie mi się coś. Ale co ma to do tego, że wg. Ciebie ludzkie życie nie jest bezcenne? Ryzykujesz zawsze- zawsze jest ułamek szansy na to że zginiesz śpiąc w domu, idąc chodnikiem, lecąc samolotem czy w końcu jadąc samochodem, ale przecież nikt świadomie się na tą śmierć nie godzi- to nie są proporcje 50/50 że zginę/przeżyje.
Lukxxx napisał(a):Prewencja prowadzi do zniewolenia wszystkich.

A to byś musiał troche rozwinąć bo można to zrozumieć na paru płaszczyznach.
eaxene
Aktywny
 
Posty: 485
Miejscowość: Toruń
  • Ciekawe publikacje motoryzacyjne

    Sezon na porywiste wiatry
    Od października do marca mamy w Polsce sezon na porywisty wiatr. Zimowe wichury różnią się od tych występujących latem swoją długotrwałością, ponieważ mogą siać zniszczenie nawet ponad dobę. Na co uważać w czasie jazdy ...