30 Paź 2011, 16:10
A mianowicie posiadam Matiza z 2000r przejechane 116000km auto było jeżdżone spokojnie i nie na maksymalnych osiągach a od jakiegoś czasu miałem problem z odpalaniem, odpalał dopiero za 5-6 razem później normalnie działało przez cały dzień. Rano lub po dłuższym postoju, po uruchomieniu silnik się dławi i obroty spadają aż do zgaśnięcia (tak jakby nie było ssania ale na ssaniu chodził normalnie) Gdy chciałem dodać gazu także go dławiło i gasł.
Przeczyściłem filtr paliwa, pompę paliwową zmieniłem paliwo na nowe i nic nie dało. Mój ojciec mechanik powiedział że to może być usterka aparatu zapłonowego lecz nie jest pewny a nie che kupować w ciemno bo nowy aparat zapłonowy kosztuje 400zł. Podłączenie urządzenia do komputera nie wykazało żadnych błędów.
Silnik krokowy przeczyściłem i nadal nic. Proszę o jakieś rady może ktoś z was miał taki sam problem i wie jak rozwiązać tą usterkę.