Witam!
Mam taki problem z Chevroletem Lacetti Sedan z 2008 roku.
Ostatnio z rana miewam problemy z odpaleniem samochodu. Daje się to wyczuć, że jest to z winy akumulatora.
Akumulator mam taki jaki był fabrycznie i do tej pory wszystko z nim było wporządeczku. Ma 3 lata.
I tak troszkę się dziwie, że po 3 latach akumulator może się tak zużyć, że przez noc nie potrafi utrzymać odpowiedniego zapasu energii?
Przez 3 lata przecież działał bardzo dobrze.
Chciałbym prosić o jakaś poradę, czy to faktycznie zły stan akumulatora, czy też może się poprostu kiedyś za mocno rozładował i alternaor nie jest w stanie go odpowiednio mocno doładować i trzeba go podpiąć w domu pod prostownik, czy może coś mi kradne prąd?
Jak to posprawdzać? Wiem, że miernikiem można pomierzyć wartości podczas zapłonu i bez zapłonu. Ale jakie muszą być wartości aby dowieść, że z akumulaotrem jest wszystko ok, czy to, że nic nie kradnie mi prądu?
![Smile :)]()
Pozdrawiam!
![Smile :)]()